baner

Recenzja

Cudowne chwile miłości

Marcin Kamiński recenzuje Nie musisz się mnie bać
7/10
Cudowne chwile miłości
7/10
Joann Sfar, autor bestsellerowej serii „Kot rabina”, na europejskim rynku komiksowym cieszy się statusem gwiazdy. Najczęściej kojarzony jest z nastrojowymi historiami inspirowanymi żydowską kulturą i religią, ale na swoim koncie ma wiele różnorodnych dzieł, w tym również przeznaczonych dla młodszych czytelników. W komiksie „Nie musisz się mnie bać” autor mierzy się z gatunkiem romantycznej komedii i robi to w bardzo energetyczny, a przy tym niezwykle uroczy sposób.

„Nie musisz się mnie bać” to opowieść o żydowskim malarzu Seabersteinie i jego ukochanej Mireilledarc (przezwanej tak przez artystę na cześć popularnej niegdyś aktorki). Poznają się krótko po śmierci ojca Seabersteina i z miejsca przypadają sobie do gustu. Wkrótce zamieszkują razem, a kiedy malarz otrzymuje zamówienie na przygotowanie serii obrazów dla Musée d'Orsay, prosi Mireilledarc, by ta zgodziła się mu pozować…

Joann Sfar przedstawia historię ludzi doświadczających najcudowniejszego i najradośniejszego etapu związku. Seaberstein i Mireilledarc niedawno się poznali, wciąż są sobą zafascynowani, nie widzą w sobie żądnych wad, a ich apetyty na seks wydają się niezaspokojone. Cieszą się własnym towarzystwem. Cały czas ze sobą rozmawiają, przekomarzają się, dowcipkują. Ich dyskusje krążą wokół miłości, uczuć, religii, kotów (oczywiście), a przede wszystkim sztuki. „Nie musisz się mnie bać” z powodzeniem mogłoby stać się podstawą kolejnej komedii Woody’ego Allena. Seabesrtein, podobnie jak bohaterowie filmów Allena, jest skoncentrowanym na sobie intelektualistą z obsesją na punkcie własnego pochodzenia i wyjątkowym talentem do dowcipnego komentowania wszystkich i wszystkiego. Mireilledarc to z kolei inteligentna i świadoma wrażenia, jakie robi na mężczyznach, kobieta mająca swoje zdanie i potrafiąca jej egzekwować.

Historię związku głównych bohaterów „Nie musisz się mnie bać” opowiada za pomocą krótkich, wypełnionych cieszącymi ucho dialogami scen. Z dyskusji, jakie toczą ze sobą Seaberstein, Mireilledarc i jej najlepsza przyjaciółka Proteina, Joann Sfar tworzy portret współczesnych ludzi poszukujących miłości i pragnących bliskości drugiego człowieka. Przemyślenia autora „Kota rabina” nie są może specjalnie odkrywcze, ale są celne i, co najważniejsze, przedstawione z dużym poczuciem humoru.

Choć czasu spędzonego z „Nie musisz się mnie bać” nie uważam za stracony, to jednak dzieło Sfara pozostawiło mnie z pewnym uczuciem niedosytu. Narracja w komiksie bywa chaotyczna, co wywołuje dystans to opowiadanej historii. Zabrakło mi w nim również motywacji niektórych działań bohaterów, w tym kluczowej – z perspektywy fabuły – decyzji podjętej przez Mireilledarc. Finał historii dowodzi, że „Nie musisz się mnie bać” jest dziełem przemyślanym, ale jego narrację można było poprowadzić lepiej.

Od strony graficznej komiks nie rozczarowuje. Miłośnicy kreski Joanna Sfara znajdą w nich charakterystyczne, ekspresyjne rysunki znakomicie pokolorowane przez Brigitte Findakly, prywatnie żonę Lewisa Trondheima, która z francuskim artystą współpracowała już przy serii „Kot rabina”.

„Nie musisz się mnie bać” jest komiksem nierównym, ale jest też jednym z tych dzieł, w których rysunki, kolory i dialogi tworzą niesamowitą, wypełnioną niezwykłą energią całość, obok której nie można przejść obojętnie. Najnowsze wydane u nas dzieło Joanna Sfara to tytuł, który warto przeczytać , a co więcej, warto się również o niego „pokłócić”.

Opublikowano:



Nie musisz się mnie bać

Nie musisz się mnie bać

Scenariusz: Joann Sfar
Rysunki: Joann Sfar
Kolor: Brigitte Findakly
Wydanie: I
Data wydania: Kwiecień 2017
Tytuł oryginału: Tu n'as rien à craindre de moi
Rok wydania oryginału: 2016
Wydawca oryginału: Rue De Sevres
Tłumaczenie: Wojciech Birek
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 215x280 mm
Stron: 80
Cena: 49,90 zł
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
ISBN: 978-83-8069-340-1
WASZA OCENA
5.00
Średnia z 1 głosów
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-