baner

NEWS

- Galeria

Azymut #03: Antropotamy Nihilu


Trzeci tom serii "Azymut" ukaże się 10 maja - album będzie tańszy o 5 złotych od poprzednich części. Okładka i przykładowe plansze przedpremierowo do obejrzenia na Alei.

Azymut #03: Antropotamy Nihilu

Azymut #03:  Antropotamy NihiluScenariusz: Wilfrid Lupano
Rysunki: Jean-Baptiste Andreae
Wydanie: I
Data wydania: 10 Maj 2016
Seria: Azymut
Tytuł oryginału: Azimut 3 - Les anthropotames du Nihil
Rok wydania oryginału: 2014
Wydawca oryginału: Vents d'Ouest
Tłumaczenie: Wojciech Birek
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 240 x 320 mm
Stron: 48
Cena: 39,90 zł
Wydawnictwo: Wydawnictwo Komiksowe
ISBN: 978-83-64638-40-4


Piękna Mania Ganza dokonała w Banku Czasu straszliwej transakcji: wymieniła stulecia życia w zamian za tysiące zmarłych. W czasie gdy jej matka, królowa Eteru, próbuje ją zgładzić, wszystkie królestwa wypowiadają sobie wojnę. Wszędzie trwają przygotowania do wielkiej masakry, co tym bardziej raduje barona Smutka... Z dala od tych wydarzeń, na pokładzie Labsa profesor Arystydes Brelokint kontynuuje swoją straceńczą misję - chce odkryć tajemnicę czasu, tego niepokonanego nieprzyjaciela, który miesza się we wszelkie waśnie

Znany scenarzysta Wilfrid Lupano prezentuje nam w serii Azymut tragikomiczną epopeję tryskającą szaloną pomysłowością, arcydzieło nonsensu, zaludnione galerią dziwacznych postaci, których nie wymyśliłby nawet sam Lewis Caroll. Drugim twórcą tego sukcesu jest rysownik Jean-Baptiste Andreae, którego przebogate prace zrealizowane w technice koloru bezpośredniego nadają serii niepowtarzalnego uroku.

[opis wydawcy]

Przykładowe plansze:
Azymut #03:  Antropotamy Nihilu Azymut #03:  Antropotamy Nihilu Azymut #03:  Antropotamy Nihilu Azymut #03:  Antropotamy Nihilu Azymut #03:  Antropotamy Nihilu





[ljc]


Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Belverus -

Piękna seria. Wspaniałe ilustracje.
Czyżby w tomie 3 Biegun Północny zakochał się w Pustyni hihi

Shadowmage -

Niestały w uczuciach ten Biegunek, niczym igła kompasu koło puszki mielonki...

Ale zgadzam się, pięknie narysowana seria. Ale fabularnie jeszcze nie jest się jej w stanie w pełni ocenić (po dwóch tomach), bo nadal więcej pytań i odpowiedzi oraz wyciągniętych z kapelusza - nomen omen - królików.