baner

NEWS

- Zapowiedzi

Mucha nie siada, czyli "Elektra żyje!"


Nowe wydawnictwa pojawiają sie jak grzyby po deszczu. Do grona debiutantów na polskim rynku dołącza właśnie Mucha Comics, które mimo dość niepokojącej nazwy uderza z dwoma tytułami dużego kalibru: "Elektra żyje!" oraz "The Astonishing X-Men". Uwaga - premiera już na MFK!
Małe co nieco na temat obu tytułów na podstawie informacji uzyskanych od wydawcy (okładki oryginalne):

Elektra żyje!
Scenariusz: Frank Miller
Rysunki: Frank Miller, Lynn Varley
Format: 215 x 290
Oprawa: twarda
Papier: kreda
Druk: kolor
Stron: 80
Cena: 65 zł

Ona nie żyje, powtarza sobie w duchu po raz tysięczny. Umarła w mych ramionach. A kiedy ją później dotknąłem, ostatni raz, kiedy ją w ogóle dotykałem, to już nie była ona, już nie. To było coś zimnego, przeraźliwie zimnego i pustego.
Ona nie może żyć.
Ale czy w podmuchach zimowego wiatru nie unosi się jej charakterystyczny zapach? Co, jeśli nie ona, budzi go w najmroczniejszych godzinach nocy, na długo przed świtem, kiedy czuje na języku smak jej potu, koniuszki jego palców wciąż świerzbią go, pobudzone ciepłem jej skóry, a w korytarzach jego pustego, posępnego domu nadal jeszcze słychać perlisty, dźwięczny, tak dobrze mu znany śmiech?
Nie. Ona wiodła żywot zabójczyni i zapłaciła za to najwyższą cenę. Słyszał jak jej serce zamiera, czuł przedśmiertny dreszcz targający jej ciałem... i nie miał najmniejszych wątpliwości, że umarła. Odeszła na zawsze.
Wkrótce jednak granica pomiędzy rzeczywistością, a koszmarem zaczyna się zacierać. Jak może dłużej ignorować to co dzieje się wokół niego? Jak może temu przeczyć, czy próbować się tego wypierać? To ona... jej paznokcie wpijające się w skórę na jego plecach, jej ramiona oplatające jego ciało, jej usta dotykające jego ust, pełne namiętności, miłości i nienasycenia, a gdzieś tam, w głębi zmysłowego ciała atakującej go zapamiętale istoty, znajomym rytmem bije jej serce.
Martwa czy żywa, tak czy owak, powróciła.



Astonishing X-Men: Obdarowani
Scenariusz: Joss Whedon
Rysunki: John Cassaday
Format: 170 x 260
Oprawa: twarda
Papier: kreda
Druk: kolor
Stron: 156
Cena: 65 zł


Twórcy, których współpraca była marzeniem wielu – Joss Whedon (serial telewizyjny “Buffy: Postrach wampirów”) i John Cassaday (komiksy “Planetary”, “Kapitan Ameryka” ) prezentują nowa, wybuchowa serie z mutantami w rolach głównych. Razem rozpoczynają powrót do klasycznej wielkości i nowa erę w dziejach X-Men!
Cyclops i Emma Frost reformują akademie mutantów. Stawiają sobie wyraźny cel – chcą by ich działalność “zadziwiła” świat. Ale gdy w mediach niespodziewanie pojawia się wstrząsająca wiadomość dotycząca genu mutacji, realizacja ich nowych planów zostaje powstrzymana. Gdy popyt na “lek na mutacje” rośnie do poziomu przypominającego zamieszki, X-Men staja oko w oko z zagadkowym Ordem. Niespodziewany sprzymierzeniec i równie niespodziewani przeciwnicy. Kto przeważy szale zwycięstwa?


Wkrótce po premierze na Festiwalu Komiksu w Łodzi komiksy trafić mają do księgarń i empików.
Wkrótce także ruszyć ma strona internetowa wydawnictwa: www.muchacomics.com - za jej pośrednictwem będzie można m.in zamówić komiksy i przyjrzeć sie planom wydawniczym.

Informacja o nowym wydawnictwie to miła niespodzianka. Pozostaje czekać do soboty, by przyjrzeć sie bliżej premierowym komiksom.

[Yaqza]

Tagi

Mucha Comics


Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Ty_draniu -

wygląda na to, że 50-70zl to teraz średnia cena komiksu w naszym kraju

lion -

O ku..wa mać, jakie ceny!!!!! :evil: :roll: . Nie no już niedługo to bedziemy płacić za normalne komiksy, jak za złoto :roll: . 65 złotych za 80 stron komiksu, to już naprawde kogoś pogrzało na maxa. Co tu się dziwić, że coraz mniej ludzi kupuje komiksy. To się robi hobby dla milionerów. Nie wróżę długiej przyszłości projektowi mucha comics :roll: . Niestety takie działania jeszcze bardziej ograniczają liczbę czytelników komiksów na naszym rynku.
Ja krzycze z całych sił- błagam niech wrócą normalne ceny, bo juz naprawde sytuacja na naszym rynku komiksowym robi się po prostu chora :roll:. Nowi wydawcy, a ceny szaleją.
Kurcze w dobrym komiksie za dwa numery ultimate x-men płaciło sie 5-6 złotych, a tu mamy cene 65 złotych za sześć numerów astonishing x-men :shock: :roll:. W tym momencie bardzo mocno zatęskniłem za dobrym komiksem i żałuję, że wydawnictwo to juz nie wydaje komiksów(chociaż samego koncernu axla i ich polityki wydawniczej po prostu nienawidzę). Teraz pewnie czytelnicy dobrego komiksu plują sobie w brodę, że nie kupowali tylu komiksów, żeby projekt dk zdołał przeżyć.
Jednym zdaniem można opisać sytuacje na naszym rynku komiksowym: To jest po prostu ku...wsko chore. Ciekawe kiedy to wszystko się załamie i rynek szlag trafi.
Ja mam zamiar kupować komiksy z innych wydawnictw,dobrze że chociaż inni edytorzy mają jeszcze niektóre komiksy w ludzkich cenach. Na tych tytułach mam zamiar się skoncentrować, a te drożyzny z muchy comics i innych szaleńców olewam ciepłym moczem. Nie wiem, gdzie mucha znajdzie frajerów, którzy kupią jej komiksy może na Księżycu lub na Marsie :roll: W każdym bądź razie życzę powodzenia, ja muche comics olewam na całej linii
Tytuł newsa na alei powinien brzmieć, szalona mucha atakuje :roll: :evil:
lion

vision2001 -

Powiem krótko - nie ma jak oryginalne wydania :)
AX-M jest w cenie $15 = 45 pln. HALO!!!
"Elektra żyje" ale Mucha nie pociągnie długo...

AndrewK1 -

Zgadzam się z przedmówcami. Wydaje mi się, że wydawcy w naszym kraju stucznie zawyżają cenę, jakby komiks produktem deficydowym jak papier toaletowy za czasów stanu wojennego!!

Jeszcze za Elektrę dałbym te 65 złotych ponieważ lubię twórczość Millera i uważam, że w mojej kolekcji zasługuję on na twardą oprawę. Ale Za Astonishing X-Men takiej kasy już nie dam, przecież dokładając kilka złotych więcej można już dostać w oryginale 2 pierwsze tomy serii zebrane w HC.

Wydaje mi się że w najbliższym czasie skupię się na wspierania normalnych wydawnictw, które nie tylko dbają o ciekawy dobór tytułów, ale również o ludzkie ceny ich pozycji. Lepiej będzie jak się zacznie kasę pompować w Manzoku, Kulturę Gniewu, czy również w nowopowstałe Sutoris.

bardzoczarnykot -

A ja się nie zgadzam. Hello! Wake up! Rozejrzyjcie się do okoła. Nie tylko ceny komiksów poszły w górę ale i wszystkiego innego. Odkąd banda szeryfa Nottingham'a rządzi w naszym lesie wszystko idzie w górę. Ta niby inne wydawnictwa wydają komiksy taniej, ale fakt, że robią to w gorszym standardzie (niż ma robić Mucha) to już pominęliście.
Drukowanie małych nakładów dla polskich czytelników w porównaniu z "trochę" większymi nakładami w US raczej nie będzie oznaczało niższych kosztów i niższych cen detalicznych. DK umoczł d..ę bo chciał niską cenę zrekompensować wysokim nakładem.

vision2001 -

Ale Manzoku TPB sprzedaje jako miękkookładkowe wydania i cena nie przekracza 30 ziko za 100 stron. I mam nadzieję, że utrzyma się to przez dłuuuugi czas.
A poza tym komiksy w twardych okładkach zajmują więcej miejsca na półce :)

praksa -

x-ów nie znam, ale Elektrę czytałem (a raczej próbowałem czytać) lata temu, i ciekaw jestem, jak go zrobili. Fajne rysunki, i ciekawe liternictwo. No i trudny był, hehe, niewiele skumałem ;) Ciekawe, kto się za niego wziął??? Oby nie Kreczmar, please.

eskos -

No no. Szczena opada i powoli się podnosi. W pierwszej chwili czyta się tego newsa i patrzy się na datę w kalendarzu czy to przypadkiem nie prima aprilis. Brak mi słów.

Gdzie są teraz Ci co opluwali Egmont? Ich ceny (jednak) mają jakieś przełożenie na to co za nie można dostać. Miejmy nadzieję, że Egmont "presją" konkurencji się nie przejmie i też nie podniesie cen. Ja @#$%%&^, ale się !@#$%.

strz1 -

Co do AXM czekalem na to sporo czasu ale.. chyba przesadzili. Faktycznie porownujac do wielu ostatnio wydanych komiksow stron/cena/jakosc wypada kiepsko ale patrzac na zapowiedzi cena nie wydaje sie juz az tak nienormalna. Ale jak mowie poczekam az zobacze/dotkne/ocenie/moze kupie?

Elektra hmm smiech jesli chodzi o cene i ilosc stron.

Kingpin -

Co jeden, to znawca tematu jak się patrzy!
a ja was prosze misie kochane, dajcie mi link do sklepu, gdzie mogę kupić Elektra Lives Again taniej niż za 65 zł
może milehighcomics? proszę bardzo - cena: 100$ Pojęcie macie o rynku jak ślepy o kolorach...

bardzoczarnykot -

@strz1
"Elektra hmm smiech jesli chodzi o cene i ilosc stron"

Doradzam zakup Encyklopedii jednotomowej PWN. Dużo stron za relatywnie niską cenę - wszak it's all about that! Isn't it?
Treść ciekawa / nieciekawa w ogóle nie ma znaczenia...

celtic -

Choć ceny mnie trochę przerażają , to kupię oba komiksy , szkoda że Mandragora nie zdecydowała się na Astonishing X-men , bo chciała go wydać po 39,90 .
Żeby kupić te tytuły będę musiał zrezygnować z kilku pozycji które do tej pory kupowałem i na pierwszy ogień pójdzie Mandragora i jej Essentiale .
Następnym komiksem , który chciałbym kupić od MUCHY jest SECRET WAR Bendisa , mam nadzieję że to życzenie się niedługo spełni .

lion -

Kingpin pisze:Co jeden, to znawca tematu jak się patrzy!
a ja was prosze misie kochane, dajcie mi link do sklepu, gdzie mogę kupić Elektra Lives Again taniej niż za 65 zł
może milehighcomics? proszę bardzo - cena: 100$ Pojęcie macie o rynku jak ślepy o kolorach...


To może ty drogi misiu przestaniesz gadać takie bzdury :roll: . Czy my żyjemy w Ameryce?. A co mnie obchodzi Milehigh, ja żyję w Polsce i jak widzę cene 65 złotych za 80 stron komiksu to aż zastanawiam się czy to już matrix czy jeszcze może jakaś inna virtual reality :roll: . To co komiks będzie miał 100 stron i szalona mucha walnie za niego stówę, przecież to jest nienormalne i chore.
Astonishing ma kosztować 65 złotych, przecież to jest drożej za pojedynczy zeszyt nawet od mandry z czasów 8 złotych za 24 strony. To jest dla mnie zdrowo kopnięta sytuacja. Jeżeli Ty masz ochotę brać udział w tym cyrku proszę bardzo, ale nie gadaj pierdół, że ceny muchy są ok i w ogóle o co nam kaman?
lion

Kingpin -

lion, bredzisz. Jak ci drogo, to się weź za uczciwą pracę i pieniążki zarób, będziesz miał na komiks. A jak się nie podoba, to jeszcze przymusu kupowania nie wprowadzili. Cena licencji na Elektrę jest sporo wyższa niż na AXM stąd wychodzi wyższa okładkowa. Do tego dochodzi niski nakład (a nie kilka tysięcy jak za zeszyty mandry). Praw ekonomii pan nie zmienisz.
Kiedy się nauczycie, że nie ma przelicznika za stronę!!!
Zdarzało mi się kupować książki, które miały 80 stron przy cenie ponad 100 zł.
Bo ZAWARTOŚĆ się liczy a nie liczba kartek!

No i biorąc pod uwagę wszelkie rabaty w różnych księgarniach można będzie mieć Elektrę za ok. 55 zł

mackey -

Polecam też porównując ceny zerknąć na podane rozmiary.

lion -

To ty nie bredź :roll: . Na razie studiuję i nie zarabiam tyle, żeby móc wydawać takie sumy na komiksy, a ceny komiksów muchy są wręcz horrendalne i na pewno nie na kieszeń normalnych czytelników. Jeżeli Ciebie na nie stać to gratuluje, ale też mi się wydaje, że oprócz komiksów masz jeszcze gromadę innych wydatków i też takie ceny nie są Ci po drodze(rachunki, wydatki na inne dobra kulturalne oprócz komiksów,wydatki na jedzenie itp):roll: .Komiksem w Polsce interesują sie głównie ludzie młodzi, których nie stać na takie szaleństwa muchy. A z tego co wiem Panów o ustabilizowanej sytuacji życiowej, którzy moga sobie pozwolić na szaleństwa muchy nie jest zbyt wielu, bo same komiksy owych Panów po prostu nie interesują :roll: . No pewnie, że nie ma przymusu kupowania i dlatego ja podziękuję za komiksy muchy i mam nadzieję, że inni wydawcy z ludzkimi cenami przetrwają, a mucha mnie nie obchodzi. Mam tylko nadzieję, że przez muchę nie padną inni w miarę normalni wydawcy komiksów w Polsce.
Owszem praw ekonomii nie zmienię, ale swoim portfelem poprę te wydawnictwa, które moim zdaniem są normalne, a nie chore jak mucha comics :roll:
Co mnie ochodzi, że zawartość jest najważniejsza jak trzeba za 80 stron zapłacić aż 65 złotych. Już wolę te pieniądze dać wydawcy, który potrafi wydawać komiksy w ludzkich cenach i wcale oferta innych edytorów nie jest gorsza od tytułów serwowanych przez muchę comics.
Niestety ja kupuję komiksy w empiku i nie mogę liczyc na żadne upusty, a przez sieć nie mam zamiaru zamawiać, bo już nieraz się naciąłem.
A więc nie gadaj bzdur mości Panie, ceny muchy są chore i nie zmieni tego Twoje ględzenie. Zresztą skoro taki z Ciebie bogacz, to wspieraj sobie muche, ja olewam to wydawnictwo ciepłym moczem.
lion

zagubiony_w_kosmosie -

lajon: jestem normalnym czytelnikiem i stac mnie na te komiksy. przymusu kupowania nie ma - szczegolnie kupowania w empiku. kupuj wysylkowo albo na allegro i nie pier%$#.

i rozczaruje cie: w polsce komiksy to nie jest hobby mlodych ludzi.

btw, zwroccie uwage na format komiksu.

lion -

zagubiony_w_kosmosie pisze:lajon: jestem normalnym czytelnikiem i stac mnie na te komiksy. przymusu kupowania nie ma - szczegolnie kupowania w empiku. kupuj wysylkowo albo na allegro i nie pier%$#.

i rozczaruje cie: w polsce komiksy to nie jest hobby mlodych ludzi.

btw, zwroccie uwage na format komiksu.


No to gratuluje, ja już mam dość drogich komiksów na naszym rynku. Jak mniemam nie tylko ja tak myslę. No właśnie przymusu nie ma i dlatego projektowi mucha comics podziękuję, chyba że właściciele tego wydawcy opamiętają się :roll: . Jeśli faktycznie będzie można dostać te komiksy taniej na allegro to kupie, ale podejrzewam że po doliczeniu kosztów wysyłki otrzymam cenę podobną do empikowej. A w sklepach internetowych nie kupuję, bo już parę razy naciąłem się.
To kto w Polsce kupuje komiksy Panie mądralo, może mohery albo ludzie grubo po30 czy nawet 40 :roll: . Nie bądź śmieszny główną grupę odbiorców komiksów stanowią ludzie młodzi w wieku szkolnym czy studenckim. Te grupy czytelników raczej nie śmierdzą dużym groszem :roll: . Podejrzewam, że Mucha myknie się na tych swoich horrendalnych cenach i dobrze, może po klapsie w pupę opamięta się i zacznie wydawać komiksy w ludzkich cenach, jak nie to szybko pożegnamy się z tym wydawcą i nie będzie wcale do tego potrzebny muchozol :roll:
lion

qwerty -

cholera! najpierw wojewodzki a teraz mucha. powarilowali!

Cello -

@lion dawno nie czytałem tak trywialnych głupot jak Twoje komentarze, aż się zmusiłem do zalogowania. Powiedz mi które to wydawnictwa w naszym kraju mają takie normalne ceny? I dlaczego przez Muchę mają paść inni wydawcy? I czy to nie Ty niedawno zachwycałeś się jakimiś komikasmi Egmontu za równie wysokie ceny?

@praksa w jakim Ty świecie żyjesz że nie znasz X-ów? Przyleciałeś do nas z innego wymiaru? :P

Co do samej Muchy Comics - biorę oba komiksy bo Elektra Lives Again to mała perełka na którą polowałem od dłuższego czasu a Astonishing X-Men to najlepszy komiks zmutowany w historii i kupiłbym go nawet gdybym posiadał oryginał. W sumie wyskakuje nagle taka Mucha Comics i jakby tego było mało ma najciekawszą ofertę wydawniczą ze wszystkich polskich wydawnictw :D

Cello -

vision2001 pisze:Powiem krótko - nie ma jak oryginalne wydania :)
AX-M jest w cenie $15 = 45 pln. HALO!!!
"Elektra żyje" ale Mucha nie pociągnie długo...


Przepraszam za post pod postem, ale ta wypowiedź bije na głowę te liona więc też muszę ją skomentować ;).
Więc drogi visionie czy warto pozbawiać się zdecydowanie większej przyjemności z obcowania z komiksem po polsku na rzecz kupna oryginału dla tych marnych 15 zł? Poza tym zapewniam Cię, że oryginał jest wydany trochę gorzej niż zrobi to Mucha Comics (HC).

eskos -

Szanowni Państwo.
Narzekanie nic nie da. Jeżeli wiecie gdzie można kupić komiksy taniej to poprostu napiszcie.

www.ksiegarniawarszawa.pl -20% (możliwy odbiór osobisty)
Centrum komiksu -25% (na kartę stałego klienta; na nowości okres 1 miesiąc, później -10%)

Cello -

Ciekawe czy w ksiegarniawarszawa.pl będą komiksy Muchy.
A czy w CK wchodzi w grę tylko odbiór osobisty?

praksa -

@ cello

Napisałem że nie CZYTAŁEM w oryginale TYCH x-ów, o to mi tylko chodziło ;))

I do wszystkich - ktoś wie, kto tłumaczył te komiksy? BO już na 1 str Elektry jest porażka. St. Bart??? Ja akurat wiem, bo byłem w mieście, w którym jest BART, ale ciekawe, kto oprócz mnie to wie??

Kingpin -

lion, pozostaje mi życzyć ci powodzenia na studiach i znalezienia dobrej pracy. Może wtedy przestaniesz płakać nad cenami. Jeszcze nie tak dawno byłem studentem i też trzeba było sobie radzić, rodzice na komiksy nie dawali... i nie płakałem, że za drogo, tylko szukałem gdzie mogę kupić taniej. Polecam taki sport, opłaca się.

lion -

Cello pisze:@lion dawno nie czytałem tak trywialnych głupot jak Twoje komentarze, aż się zmusiłem do zalogowania. Powiedz mi które to wydawnictwa w naszym kraju mają takie normalne ceny? I dlaczego przez Muchę mają paść inni wydawcy? I czy to nie Ty niedawno zachwycałeś się jakimiś komikasmi Egmontu za równie wysokie ceny?


To fajnie, że się zalogowałeś, tylko szkoda że masz kłopoty z rozumieniem tego co czytasz i z orientacją w wydawnictwach komiksowych na naszym rynku. Teraz wymienie Ci wydawnictwa, które mają w miarę normalne ceny:
1. Manzoku
2. Kultura Gniewu
3.Timof
4.część komiksów z egmontu jest w ludzkich cenach
5.sutoris
Reszta wydawców albo zdechła, albo podnosi ceny. Taurus szaleje i podnosi ceny swoich komiksów. Mandragora już obwieściła podwyżki cen swoich tytułów. Mamy 3 drogie kolekcje egmontowskie. Teraz jeszcze weszła na rynek mucha i to wydawnictwo swoją polityką cenową pobiło wszystkich na głowę. Ja już mam dość takiej sytuacji, to jest zażynanie rynku. Nie ma praktycznie w ogóle komiksów tanich (zeszytówek itp). Mamy trady w cenach średnich, ale pozycji bardzo drogich przybywa w lawinowym tempie i ta tendencja zaczyna być niebezpieczna i niepokojąca. W najbliższym czasie działania takiej muchy mogą załatwić cały rynek komiksowy i odbić sie czkawką wszystkim czytelnikom i nie tylko. Mówisz, że praksa przyleciał z innego wymiaru, a Ty skąd przyleciałeś drogi Cello z matplanety :roll:, że nie dostrzegasz tych wszystkich kwestii. To się już robi frustrujące, że kolejne wydawnictwo startuje z komiksami, które mają kosztować krocie

Kingpin pisze:lion, pozostaje mi życzyć ci powodzenia na studiach i znalezienia dobrej pracy. Może wtedy przestaniesz płakać nad cenami. Jeszcze nie tak dawno byłem studentem i też trzeba było sobie radzić, rodzice na komiksy nie dawali... i nie płakałem, że za drogo, tylko szukałem gdzie mogę kupić taniej. Polecam taki sport, opłaca się.


Nie dziekuję, ale czy dobra praca załatwi wszystko. Jak będę pracował pojawią się kolejne "problemy" jak rodzina itp. Nawet dobra praca nie spowoduje, że ktoś tam będzie mógł sobie kupić dany komiks za horrendalną sumę nie wspominając o tym, że im więcej będzie takich drożyzn tym prędzej nasz rynek szlag trafi :roll: Niestety nie każdy ma możliwość tańszego kupna danego komiksu, już o tym wspominałem.
lion

Cello -

lion ja dostrzegam te wszystkie kwestie, ale niestety takie są realia naszego rynku i nie da się tego zmienić. I uwierz mi rodzina to nie "problem", ale niesamowite szczęście.

donT -

ale placzecie, jak starsze panie
az zmusilem sie do rejestracji
rada: drogo?
kup oryginal. miec bedziesz i nie bedziesz musial plakac jaka mucha niedobra.

eskos -

Do Cello.

Mają w ofercie komiksy Manzoku więc nie powinien być to problem. Co do CK to nigdy nie zamawiałem z wysyłką, ale podejrzewam, że można się dogadać. Odkąd wprowadzili karty klienta nie wiedzą ile zamawiać z hurtowni (w ciągu 3 dni schodzi towar, który wcześniej schodził ponad miesiąc). Są frontem do klienta. Polecam zadzwonić do nich i poprostu się zapytać.

2eref -

Bardzo przepraszam za nader emocjonalne podejście do tematu lecz nerwy mnie ponoszą.

LION,
przestań narzekać, marudzić, siać defetyzm, badać rynek, wróżyć z fusów, straszyć ze kupisz albo nie kupisz, etc!!!
I nie zachowuj sie jak moherowy beret przed billboardem LiD'u.
Po pierwsze - czy nie widzisz różnicy w treści tego masz nabyć??? Tylko ilość stron jest ważna? Przecież to niedorzeczność!!! Ilość ponad jakość? Współczuje Ci takiego podejścia do rzeczywistości.
Po drugie - jeśli nie masz pojęcia o ekonomii to pokornie milcz zamiast opowiadać głupstwa. Masz świadomość ile kosztuje licencja? Masz pojecie jaki jest przelicznik nakład /cena? Podajesz przykład DK, jakie to dobre było i tanie, a właśnie z powodu niskiej ceny zakończyło swa działalność.
Śmieszne są Twoje argumenty.
Rynek komiksowy w Polsce jest diametralnie różny od tego w US, i ma to przełożenie w cenach komiksów. Może Cię to nie interesować, ale wydawca musi się z tym liczyć.
Po trzecie - ciekaw jestem skąd masz wszystkie te informacje dotyczące rzekomego załamania rynku z powodu tych drani z Muchy. Zdradź proszę źródło swych informacji, to fascynujące.
Po czwarte - "ciepłym moczem olewaj" co tylko chcesz, najlepiej własne stopy, ale nie musisz o tym informować reszty świata. I nie zapomnij dodawać po każdym przymiotniku ":roll:". Wtedy post będzie ładniejszy. Serio.
Kończąc moja wypowiedź pragnę dodać, być może ku Twemu zdziwieniu, że ustabilizowani panowie w okolicach 30-tki/40-tki bardzo sobie cenią komiksy. I nie jest ich tak mało jak mówisz. Gromada innych wydatków nie przeszkadza w kupowaniu komiksów, to kwestia planowania budżetu. Uprzedzając Twe pytanie - wnoszę po sobie i swych znajomych.
P.S. Student tez może zarabiać, całkiem nieźle nawet. Więc może lepiej poszukaj pracy zamiast marudzić.

lion -

Cello pisze:lion ja dostrzegam te wszystkie kwestie, ale niestety takie są realia naszego rynku i nie da się tego zmienić. I uwierz mi rodzina to nie "problem", ale niesamowite szczęście.


cello ja to wiem i dlatego słowo problem wziąłem w cudzysłów :roll: , co nie zmienia faktu, że rodzina też wymaga pewnych niemałych nakładów finansowych i dlatego dla mnie zawsze takie projekty jak mucha comics będą czymś chorym i nienormalnym.

2eref pisze:Bardzo przepraszam za nader emocjonalne podejście do tematu lecz nerwy mnie ponoszą
.
Spokojnie bo Ci żyłka pęknie drogi 2refie :roll:
2eref pisze:LION,
przestań narzekać, marudzić, siać defetyzm, badać rynek, wróżyć z fusów, straszyć ze kupisz albo nie kupisz, etc!!!
.

A co mam robić cieszyć się, że jakieś wydawnictwo wali takie ceny za normalne komiksy. Tu nie ma powodów do radości i nie wiem z czego Wy wszyscy sie tak cieszycie :roll: Dla mnie te ceny to początek delikatnie mówiąc trudnej przyszłości muchy na naszym rynku
2eref pisze:nie zachowuj sie jak moherowy beret przed billboardem LiD'u
.

A jak zachowuje sie moher przed billboardem Lid-u? :roll:
2eref pisze:Po pierwsze - czy nie widzisz różnicy w treści tego masz nabyć??? Tylko ilość stron jest ważna? Przecież to niedorzeczność!!! Ilość ponad jakość? Współczuje Ci takiego podejścia do rzeczywistości
.

Tylko widzisz mnie akurat interesuje stosunek ilości stron do ceny danego komiksu. I uważam, że Elektra jest skandalicznie droga jak na polskie warunki (nawet biorąc pod uwagę format tego komiksu). A Astonishing można było puścić w zeszytach za mniejszą kasę i komiks ten spokojnie sprzedałby się w takiej formie. Ale nie Mucha wolała przywalić horrendalne ceny i mówiąc delikatnie złupić czytelników. Ok Wam to nie przeszkadza, ale naprawdę wierzcie mi, że większość czytelników komiksów w Polsce nie śpi na kasie. Skoro was stać na wydawanie kroci na komiksy Muchy to ok, tylko ja się pytam ilu takich czytelników jak wy liczy sobie nasz rynek komiksowy. Pewnie za Pride of Baghdad zapłacimy stówę, czy w takim przypadku też będziecie piać z zachwytu nad muchą comics. Też będziecie mówić, a mnie na to stać to na 100% kupię. I takich drożyzn będzie coraz więcej na rynku bo Wy będziecie przyklaskiwać takim posunięciom wydawnictw. To jest podejście zupełnie pozbawione jakijkolwiek wyobraźni i z gruntu egocentryczne.
2eref pisze:po drugie - jeśli nie masz pojęcia o ekonomii to pokornie milcz zamiast opowiadać głupstwa. Masz świadomość ile kosztuje licencja? Masz pojecie jaki jest przelicznik nakład /cena? Podajesz przykład DK, jakie to dobre było i tanie, a właśnie z powodu niskiej ceny zakończyło swa działalność
Śmieszne są Twoje argumenty.
Rynek komiksowy w Polsce jest diametralnie różny od tego w US, i ma to przełożenie w cenach komiksów. Może Cię to nie interesować, ale wydawca musi się z tym liczyć
.
No a jakie głupstwa opowiadam, że mucha przywaliła szalone ceny i pewnie dostanie klapsa, ale przy okazji spowoduje przesilenie na rynku i doprowadzi w końcu do kryzysu na owym rynku. Mucha może być taką kropelką, która przeleje czarę goryczy i ciekawe kto wtedy będzie gadał śmiesznie i bez sensu :roll:
Tak bo Dobry komiks potrafił wydać 6 zeszytów z przygodami x-men za 15-18 złotych, a mucha proponuje taką samą objętość za 4 razy większą sumę :roll: Czy naprawdę mucha nie mogła walnąć Astonishing w zeszytach za pare złotych tylko od razu musiała przywalić szaloną cenę za 6 zeszycików tego komiksu :roll:. Co mnie obchodzi rynek amerykanski, tu jest Polska i rozmawiajmy o naszych realiach rynkowych, a nie o rzeczywistości amerykańskiej :roll: .

2eref pisze:Po trzecie - ciekaw jestem skąd masz wszystkie te informacje dotyczące rzekomego załamania rynku z powodu tych drani z Muchy. Zdradź proszę źródło swych informacji, to fascynujące.
Po czwarte - "ciepłym moczem olewaj" co tylko chcesz, najlepiej własne stopy, ale nie musisz o tym informować reszty świata. I nie zapomnij dodawać po każdym przymiotniku ":roll:". Wtedy post będzie ładniejszy. Serio
.
Powiedz mi jak dużo ekskluziwów jest jeszcze w stanie wchłonąć nasz rynek komiksowy. Czy naprawdę sądzisz, że czytelnicy w Polsce z otwartymi rękoma przywitają kolejnego edytora, który proponuje ludziom komiksy za horrendalne sumy. W pewnym momencie rynek się przesyci tego typu drożyznami i beknie tak mocno, że wszyscy to odczujemy:czytelnicy, wydawcy itp. Dlatego właśnie ja olewam projekt mucha i przez to daje sygnał, że rynek ma już dość tego typu drożyzn i że jesli ktoś chce wydawać w Polsce normalne komiksy niech serwowane tytuły kosztują normalnie. A ten znaczek :roll: będzie się jak widzę pojawiał w tym topiku jeszcze nieraz, bo takie dyrdymaly tu wszyscy wypisują, że aż mi ręce opadają :roll:
2eref pisze:Kończąc moja wypowiedź pragnę dodać, być może ku Twemu zdziwieniu, że ustabilizowani panowie w okolicach 30-tki/40-tki bardzo sobie cenią komiksy. I nie jest ich tak mało jak mówisz. Gromada innych wydatków nie przeszkadza w kupowaniu komiksów, to kwestia planowania budżetu. Uprzedzając Twe pytanie - wnoszę po sobie i swych znajomych
.
To ilu jest czytelników w tym przedziale wiekowym kilkudzeisięciu,czy to jest dużo, nie bądź śmieszny :roll: Ciekawe jak będziesz śpiewał jak kolejni wydawcy zaczną zarzucać nasz rynek drożyznami, cikawe czy wtedy będziesz takim specem od planowania budżetów :roll:
2eref pisze:P.S. Student tez może zarabiać, całkiem nieźle nawet. Więc może lepiej poszukaj pracy zamiast marudzić.

Pewnie zarabiam nienajgorzej jak na studenta, ale komiksów muchy comics nie będę kupowal bo nie mam zamiaru wspierać chorego projektu :roll: . Poza tym mam tez inne wydatki i muszę jak powiedzialeś planowac swój budżet bardzo rozsądnie :roll:
lion

Kingpin -

Kończąc bezcelową dyskusję z lionem, mam dla niego dobrą radę: czytaj Metro i Metropol i ulotki z Biedronki. Oni mają najlepszy stosunek cena/liczba stron

2eref -

Drogi Lionie,
bardzo dziękuje za zainteresowanie stanem moich żyłek. Niniejszym pragnę Cię uspokoić, moje żyłki mają się nieźle.
Wracając do tematu dziwię się, że używasz śmiesznych argumentów. "Przesyt rynku"? Bezsens. Ludzie będą kupować to co im odpowiadało i odpowiada, ekskluzywne wydania z Egmontu cieszą się sporą popularnością i nie widać by wydawca miał kłopoty ze sprzedażą.
Powracasz z uporem do DK. Porównaj możliwości giganta Axel'a i Muchy. Kto ile może zainwestować. Prosty rachunek. Poza tym gdyby DK miało zyski ze swoich komiksów to nadal by istniało, nie uważasz?
Twego stwierdzenia o realiach komiksowych Polska/US nie czuję się na siłach komentować. Skoro nie widzisz pomiędzy nimi związku, wymiana argumentów nie ma sensu.
Jak widać czytelników, których stać na komiksy po 100zl, jest wystarczająco, by Egmont miał zyski ze sprzedaży.
Ja również wolałbym kupować komiksy taniej i też się nie cieszę z takich cen, ale tytuły mnie interesują i je kupię.
Na koniec dodam, że nie musisz sie martwić Muchą tak bardzo, jeśli ceny będą zbyt wysokie to wydawnictwo zniknie szybciej niż się pojawiło i "przesyt rynku" nam nie zagrozi.

yurek1 -

myślę, że lion z deczka histeryzuje, ale zasadniczo mam podobne odczucia. tzn. wydaje mi się, ze do przesytu już tylko krok. powtórzę to, co napisałem na gildii: w momencie, gdy na rynku jest jedna, może dwie ekskluzywne serie za konkretną kasę, szary czytelnik komiksów może sobie spokojnie pozwolić na odłożenie pieniędzy i kupno. ale kiedy nagle okazuje się, że praktycznie każdy nowo wydawany komiks ma mieć cenę oscylującą wokół 60-70 zeta - w najlepszym razie - to szary czytelnik nie będzie ciułał, tylko zamiast pięciu kupi jeden tytuł, pozostałe sobie odpuszczając w ogóle, albo szukając potem na allegro. podkreślam cały czas, że mam na myśli szarego, przeciętnego konsumenta, nie panów po czterdziestce, którym wypracowana przez lata sytuacja materialna pozwala na "inwestowanie" w komiksy, i którym zasadniczo powiewa, czy coś kosztuje 50 czy 80 zeta. ja sam mam ponad trzydzieści lat, zarabiam więcej niż płaca minimalna, ale przy miesięcznym budżecie na same tylko komiksy wynoszącym 200-300 złotych też nie zawsze jestem w stanie kupić to, na co mam ochotę. wtedy przebieram i długo się zastanawiam, w pierwszej kolejności odrzucając te najdroższe komiksy - czasem ze względu na to, że tematyka mnie po prostu nie interesuje (np. nawiedzony Jodorowsky albo lateXy), czasem kierując się ceną, chociaż sam komiks bym przeczytał (zamierzam tak zrobić z zapowiadanym na grudzień Pierścieniem Nibelungów). dlatego również niechętnie witam wydawnictwo, które na dzień dobry serwuje wysokie ceny swoich produktów. moim zdaniem takich lateXów spokojnie można było wydać w standardzie np. takim, jak wydawał Green Arrowa czy Daredevila Egmont, albo nawet tak, jak Sandmana czy Fables - za rozsądną cenę, w miękkiej okładce i bez tej cholernej kredy, która nie wiedzieć czemu jest u nas chyba jakimś fetyszem, chociaż zostają na niej paluchy i odbija się w niej światło, utrudniając czytanie. uważam po prostu, że naprawdę czasem można zrezygnować z edytorskiej pompy - lub pseudo pompy - na rzecz atrakcyjnej ceny.

nrt -

Ale się uczepiliście liona. To już nie można sobie trochę ponarzekać nie narażając się na wściakłe ataki ze strony panów entuzjastów. Nie próbuję się tu mądrzyć, ale chyba nie ma czegoś takiego jak obiektywnie drogi/tani komiks. Tzn ta sama kasa to dla jednych grosze, dla innych spory wydatek. Więc może dajcie spokój z tymi wyjaśnieniami że licencje, że nakład mały i niszowo. Czy jak kupuję ziemniaki, to mnie obchodzi czy cena nawozów poszła w górę? Nie, jestem finalnym odbiorcą i widzę że np wczoraj było po 90gr, a dzisiaj po 1,2 więc dla mnie jest drogo i w ogóle granda. Zamiast kartofelków biorę kiwi i koniec tematu.

I błagam wyłączcie z repertuaru ten bezdennie głupi niby-argument "znajdź sobie dobrą pracę to przestaniesz narzekać na ceny". Co ma piernik do wiatraka?! To że mam wysoką pensję nie znaczy, że 65 za "Obdarowanych" jest ok. Powiem więcej, własnoręcznie zarobione złotówki wydaje się rozważniej, po dłuższym przemyśleniu czy to za co płacę jest warte tej ceny. Ja np. za AXM nie dałbym połowy tej kwoty. Z drugiej strony, czy podobny objętościowo do Elektry 300 nie kosztował 85 jakieś 2 lata temu?? W takim ujęciu, MIller nam potaniał ;D I oby tak dalej...

lion -

2eref pisze:Drogi Lionie,
bardzo dziękuje za zainteresowanie stanem moich żyłek. Niniejszym pragnę Cię uspokoić, moje żyłki mają się nieźle.
Wracając do tematu dziwię się, że używasz śmiesznych argumentów. "Przesyt rynku"? Bezsens. Ludzie będą kupować to co im odpowiadało i odpowiada, ekskluzywne wydania z Egmontu cieszą się sporą popularnością i nie widać by wydawca miał kłopoty ze sprzedażą
.
Na razie tak jest, ale tak jak powiedział Yurek1 z czasem ludzie przestaną łykać te drożyzny i zaczną kombinować. Na przesycie ekskluziwami wszyscy stracimy. Tak jak tu powiedział Yurek 1 ekskluziwy mają sens jeśli jest ich stosunkowo niewiele, ale jak na rynku zaczyna się pojawiać coraz więcej drogich komiksów to ludzie nie wyrabiają i dziękują za takie komiksy.
2eref pisze:Powracasz z uporem do DK. Porównaj możliwości giganta Axel'a i Muchy. Kto ile może zainwestować. Prosty rachunek. Poza tym gdyby DK miało zyski ze swoich komiksów to nadal by istniało, nie uważasz?
.
Tak tylko, że Dobry komiks mógł wydać komiksy z x-men i spiderem za ludzkie ceny, a musze się chyba w głowie poprzewracało i przywaliła ceny jakbyśmy żyli w Luksemburgu czy jeszcze gdzieś w jakimś kraju arabskim opływającym w ropę i bogactwa. Mam wrażenie, że x-men i spider dobrze schodzili. DK wydawał te komiksy w erze wzmożonej popularności tych herosów. Ta ogromna popularność związana była z filmami, gadżetami itp. Stad wnioskuję, że pewnie te 2 komiksy sprzedawały się Axlowi bardzo dobrze. Podejrzewam, że jeszcze pewnie dobrze sprzedał się Batman/Superman (z powodu sentymentów do tm-semic). Może jeszcze Aliens vs Predator dobrze poszedł bo wiadomo tytuł mógł wywołać skojarzenia z komiksem wydanym przed laty przez semika. Dlatego właśnie uważam,że mucha przegięła, bo Astonishing można było moim zdaniem wydać taniej, a komiks i tak sprzedałby się bardzo dobrze, a mucha postanowiła nas po prostu złupić.
2eref pisze:Twego stwierdzenia o realiach komiksowych Polska/US nie czuję się na siłach komentować. Skoro nie widzisz pomiędzy nimi związku, wymiana argumentów nie ma sensu
.
Bo takie porównania nie mają sensu, gdzie nam do Ameryki i tu nie chodzi tylko o komiksy.
2eref pisze:Jak widać czytelników, których stać na komiksy po 100zl, jest wystarczająco, by Egmont miał zyski ze sprzedaży.
Ja również wolałbym kupować komiksy taniej i też się nie cieszę z takich cen, ale tytuły mnie interesują i je kupię
.
Na razie, ale jak długo to potrwa i kiedy wszystko szlag trafi. Tak jak Yurek1 uważam, że do przesytu i krachu pozostał już tylko jeden krok. I wydawcy naprawdę powinni pomyśleć nad tym co się dzieje, bo cały rynek rozsypie sie jak domek z kart.
2eref pisze:Na koniec dodam, że nie musisz sie martwić Muchą tak bardzo, jeśli ceny będą zbyt wysokie to wydawnictwo zniknie szybciej niż się pojawiło i "przesyt rynku" nam nie zagrozi.

No i niech znika, ja za nimi nie będę tęsknił. Wydają cholernie drogie komiksy, na kieszeń bogaczy. Ja nie jestem ich targetem, dla mnie mogą sobie wydawać komiksy i za 1000 złotych nie obchodzi mnie to, tak jak dalszy żywot muchy comics.

Podpisuje się pod tym co napisali Yurek 1 i Nrt. Jak widzę takich ludzi jak ja jest troszkę więcej, co nie wróży musze zbyt dobrze na przyszłość. Niech optymiści i spece od planowania budżetów kupują sobie te musze drożyzny, ja odpuszczam i skoncentruje się na komiksach, które kosztują w miarę normalnie. Po prostu nie ma się z czego cieszyć i taka jest prawda. Widzisz Yurku 1 Mucha mogłaby wydać komiks normalnie w normalnej cenie, ale nie ona woli przywalić horrendalną sumę. Zamiast wydać Astonishing tak jak egmont fables, to mucha wali jakieś wysokie standardy i szalone ceny. Mucha sama prosi się o klapsa i go dostanie prędzej czy później. Może wtedy muszka troszkę się opamięta. Tak ja Ty Nrt dla mnie zawsze niezależnie od tego ile będę zarabiał takie inicjatywy jak projekt much będę czymś nienormalnym.
lion

Cello -

złupić.


Podoba mi się to słowo. Złupić :)

bo Astonishing można było moim zdaniem wydać taniej, a komiks i tak sprzedałby się bardzo dobrze


Skąd wiesz? A jeśli jesteś taki pewny załóż własne wydawnictwo i się przekonamy.

vision2001 -

Cello pisze:
vision2001 pisze:Powiem krótko - nie ma jak oryginalne wydania :)
AX-M jest w cenie $15 = 45 pln. HALO!!!
"Elektra żyje" ale Mucha nie pociągnie długo...


Przepraszam za post pod postem, ale ta wypowiedź bije na głowę te liona więc też muszę ją skomentować ;).
Więc drogi visionie czy warto pozbawiać się zdecydowanie większej przyjemności z obcowania z komiksem po polsku na rzecz kupna oryginału dla tych marnych 15 zł? Poza tym zapewniam Cię, że oryginał jest wydany trochę gorzej niż zrobi to Mucha Comics (HC).


1. Komiks jest droższy co najmniej o 20 zł.
2. Myślę, że mało kupujesz komiksów i pewnie czytasz w Empiku po kątach. Gdybyś kupował tyle komiksów co ja, to te 20 zł z kazdego zakupionego komiksu docenił bardziej.

yurek1 -

@ cello:
lion trochę się zagalopował z tymi przewidywaniami, jak na mój gust. ale faktem jest, że spokojnie można było tych lateXów wydać taniej i prościej.

@ vision2001:
zgadzam się absolutnie, z każdej urwanej tu i tam złotówki składa się w końcu tyle złotówek, że starcza na kolejny tytuł. dla przykładu: na październikowe, interesujące mnie nowości muszę wydać - licząc po cenach okładkowych - 633 zł. po rabacie zapłacę 475 zeta. jest różnica? jest, i to OGROMNA.

Cello -

vision2001 pisze:2. Myślę, że mało kupujesz komiksów i pewnie czytasz w Empiku po kątach. Gdybyś kupował tyle komiksów co ja, to te 20 zł z kazdego zakupionego komiksu docenił bardziej.


Nie osądzaj mnie bo nigdy nie czytałem żadnego komiksu w Empiku. I tak, kupuje mało komiksów, ale tylko dlatego, że mało wychodzi interesujących mnie tytułów.