baner

NEWS

- Zapowiedzi

Mandragora - styczeń 2007


W nocy z czwartku na piątek informowaliśmy o planach Mandragory do końca roku 2006. Dzisiaj przedstawiamy zawartość pakietu, który do sprzedaży trafić ma w styczniu 2007.
Styczeń 2007


[Yaqza]

Tagi

Mandragora


Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

qwerty -

a gdzie wolverine, x-mem, spider-man i inni

wito -

Właśnie kiedy będziecie to wydawać?

beken_d -

Jak kupicie te , to wydadza tamte.

Metzen -

W koncu Transmetropolitan. W marcu bedzie, nie? -_-

bardzoczarnykot -

Wreszcie Trans!!! To chyba najlepszy IMO komiks Mandry jaki czytałem. Mam nadzieje że na nim się nie skończy...

Azirafal -

Nareszcie Transmetropolitan!!! Ciekawe jak wielkie obsuwy z nim jeszcze będą :/ (bo na to, że wydadzą w podanym terminie nie liczę :)

c14 -

obsuwy obsuwami, ale ciekaw jestem, ile osób im to po takiej cenie kupi. 50?

beken_d -

ja kupie, dorzuce jeszcze dyche napiwku dla ksiegarza.

Ty_draniu -

to możesz i mi kupić :)

yarecki -

Trans ma chyba kosztować 8 dyszek, hehe, a nie 5 ;:0 ale ludzie kupią, bo to zajebisty komiks. No i będzie w HC, to też kosztuje, nie? poza tym to praiwe 50 str, kolor.... no nie wiem, ale wg mnie warto. Rzucać fajki, panowie, wtedy będzie na komiksy ;)

Metzen -

Trans bedzie mial 144 strony - W kazdym razie wg zapowiedzi. I tak cena wysoka..

Ty_draniu -

Polska to bogaty kraj, wszstko u nas musi być na kredzie, w HC, kolekcjonerskie i eksluzywne. Niedługo będziemy mieli pozłacane okładki z okuciami.
Przypominam sobie jakie były narzekania na cene Losers, minął niecały rok i teraz za 45zł wielu wzięłoby Transa z pocałowaniem rączki. Ciekawe jak będzie za rok.

yarecki -

nie fajniej ci się czyta komiks zajebiście wydany? Trans to nie stary Relax albo Tytus, kóry faktycznie lepiej się czyta wydany tak jak był wydany, hehe, ale trans albo Kulki... Looknij na Thorgala - mam jeden francuski. Jak patrze na nsze wydania, to rzygac się chce. Ja tam wole zapłacić i miec wydane jak trzeba, niz dac mniej ale wydane chalowo. W końcu ile się tej kasy wydaje na komiksy średnio w m-cu? 1-2 stówki? Co to jest?? Średnio, bo nieraz wydam 3 paki, a nieraz nawet 5 dych nie wydam na ten syf, co w większości wychodzi.

banner -

ta.... yarecki tylko zeby więcej ludzi kupowało komiks musi byc on tańszy ... jak bedzie tanszy to wiecej ludu kupi i bedzie konkurencja np dla egmontu i on tez moze obnizy ceny... to nie tylko dlatego ze komiks u nas jest uwazany za dziecinade nie jest taki popularny.... jak ktos widzie cene to woli kupic sobie ksiazke isc do kina albo zostawic w portfelu :) taki kozak bo zarabiasz widać duzo ;p

c14 -

nie no, sorry, 80 zeta za komiks to JEST dużo. a w momencie, gdy tych komiksów ukazuje się przynajmniej kilka, to zaczyna być niezła suma.
wtedy indywidualną sprawą priorytetów jest to, czy ktoś woli wydać 80 zł na Transmetropolitana, czy też 4 razy po 20 zł na mangi, dajmy na to. gorzej, gdy chce się mieć i to i to.

yarecki -

jeśłi wybiera między mangą, a Transem, i woli mangi, to znaczy że to debil, a nie komiksiarz ;))
OK, 8 dych obiektywnie to sporo, no ale chyba zauważyliściek że u nas generalnie wszyztko jest drogie. Nie wiem jakie są nakłady, ale nie sadzę, żeby taki Trans poszedł w większym niż 2tys egz. A np. byle książka to nakład 10.000. Druk cz/b, miękka oprawa, papier toaletowy, a cena koło 4 dych. tTo dobiero złodziejstwo! A komiks to jednak dobry papier, duża gramatura, full kolor, a to oznacza koszty. No i mizerny nakładzik!!! Ja wiem, że żeby złapać czytelników, trzeba obniżyć ceny. No ale nie wszystkich stac na ceny dumpingowe.

vision2001 -

yarecki pisze:jeśłi wybiera między mangą, a Transem, i woli mangi, to znaczy że to debil, a nie komiksiarz ;))


Brak słów... Niby jakiś tam uśmieszek [;)] ale ton jest rażący i wcale nie odbieram tego jako żarcik...

Ja średno w m-cu też wydaję 200 stówki, mang nie kupuję bo nie przepadam za tego typu historiami obrazkowymi (Akirę mam - rzecz kultowa), ale żeby od razu obrażać innych. Sorry... Smutne to...

za Transmetropolitan nie przepadam i na pewno nie kupię za taką cenę (gdyby kosztowało 40-50 ziko to może by kiedyś trafił w moje ręce).
Ja zaczynam kupować oryginały - często lepiej wydane i dodatkowo można poobcować z językiem obcym. A cena często niższa niż mają polskie wydania. Poza tym wiele z nich nie ujrzy światła dziennego w Polsce.

c14 -

@yarecki - obawiam się, że kompletnie się mylisz, jeśli chodzi o nakłady. myślę, że Mandragora skakałaby z radości, gdyby im się Trans sprzedał w liczbie 2 tysięcy. nakład pewnie w okolicach tysiąca, nie więcej.
zaś co do nakładów książek - tu się mylisz. średni nakład książki w Polsce to ok. 6-7 tysięcy, przy czym należy pamiętać, że gros tytułów wypuszcza się po 500-100-1500 sztuk, a tę średnią robią hity wydawnicze w rodzaju Pottera itp. uwierz mi, że każdy wydawca chciałby, żeby każda jego książka sprzedawała się w nakładzie choćby 4 tysięcy. ba, niektórzy marzą o sprzedaży na poziomie 1 tysiąca...

dla mnie również alternatywą są oryginały. z językiem nie mam najmniejszego problemu, a cena niższa i nie trzeba czekać latami na zakończenie serii.

yarecki -

ja też nie mam problemów z językiem, ale jednak kupuję nasze tłumaczenia, bo... no proszę, co powiesz o tym tekście?

"He plays bodyguard for an armful, beats up people for a second armful that he shoots into his grannie so she ain't throw up when he fucks 'er."

jakbyś to przetłumaczył?

c14 -

"He plays bodyguard for an armful, beats up people for a second armful that he shoots into his grannie so she ain't throw up when he fucks 'er."

"Robi za ochroniarza za garść (czego? nie znam kontekstu - kasy? dragów?), nawala kolesi za drugą garść (znów - czego?). Obiema faszeruje (szprycuje? - może byłoby lepsze, zwłaszcza, że shoot into może oznaczać "wstrzykiwać") babcię (babcię? znów nie znam kontekstu), żeby nie rzygała, kiedy będzie ją posuwał."
tak ma być? czy to z Preachera? :)
tłumaczenie komiksów w dużej mierze opiera się na łączności słowa i obrazu, stąd nie widząc sceny nie zawsze można wyłapać kontekst. i odwrotnie: patrząc na obrazek czasem nie musisz znać wszystkich słów, żeby wiedzieć o co chodzi.

yarecki -

czyli zgadzamy się co do tłumaczenia (tylko też się zastanwiam o garść czego chodzi?? ;) a mój kumpel, który mnie o nie prosił, twierdzi, że to lipa, i nie pasuje. Dorwał jakieś skany z netu, i wypisał co ciekawsze rzeczy. Szkoda, że skanów już nie ma, bo nawet niew eim z czego to było. Ale to chyba nie był preacher.

nrt -

Słownik mi podpowiada, ze chodzi nie o wynagrodzenie, a raczej o to, że z jednej strony zgrywa ochroniarza, a jednocześnie napiernicza ludzi. Druga sprawwa, ze z tym "that he shoots" to nie ma dla mnie sensu. Nie powinno byc "then"?

yarecki -

oj, słownik nie wystarczy, kolego. Dłuuuuuga nauka PODSTAW przed tobą ;)))