NEWS
- Zapowiedzi
Mangowe nowości Egmontu - okładki
W rozwinięciu newsa prezentujemy okładki listopadowych i grudniowych nowości mangowych wydawnictwa Egmont.
[Yaqza]
Tagi
EgmontKomentarze
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
yarecki -
KTO TEN CHłAM CZYTA LUDZIE........Artur Chruściel -
yarecki pisze:KTO TEN CHłAM CZYTA LUDZIE........
Ja tam już widzę, kto "Edenu" nie przeczytał.
A.
Azirafal -
Hmm... Brzoskwinia to rzeczywiście chłam dla małych dziewczynek i nie ma co zaprzeczać. Ale Eden? Sorry, yarecki, ale nie wiesz co mówisz (czy piszesz, w tym przypadku). To jeden z najlepszych komiksów wogóle ukazujących się obecnie w Polsce, nie tylko z mang. No i Miecz Nieśmiertelnego też niezgorszy jest - dla samych rysunków warto w niego inwestować, a i historia w miarę ciekawa.beken_d -
Kto jest przeciw EDENU , nigdy tam nie bedzie.Amen.daniels -
No tak, czym jest taki "Miecz nieśmiertelnego" czy "Eden" wobec prawdziwych pereł światowego komiksu jak ennisowy "Ghost Rider".celtic -
yarecki od kiedy ty czytasz komiksy ? od roku , czy od dwóch ? Dla ciebie nawet i AKIRA byłby chłamem w porównaniu z ghost rideremc14 -
nie no, umówmy się - gros produkcji mangowej to, dokładnie tak samo jak gros produkcji superhirołsów i okolic, po prostu shit. wystają nieliczne perełki niczym wisienki na gównianym torcie.Metzen -
Wisienki na gownianych tortach sa zwykle plastikowe.Czyli sie tak do konca nie zgadzam, ale zostawmy te obrazowe porownania mang i komiksow superbohaterskich na inną okazję ; o
Artur Chruściel -
c14 pisze:nie no, umówmy się - gros produkcji mangowej to, dokładnie tak samo jak gros produkcji superhirołsów i okolic, po prostu shit. wystają nieliczne perełki niczym wisienki na gównianym torcie.
Od czego szybko dochodzimy do prostego wniosku, że przytłaczająca większość komiksów to shit. Wymieniłeś wszak największe rynki komiksowe.
A.
c14 -
ależ oczywiście, że przytłaczająca większość komiksów to shit.yarecki -
praiwe się zgodzę, z tym, że przytłaczająca ilość MANG to shit, a wśród "normalnych" komiksów 80% to shit, reszta może być. A dla wątpiących: komiksy czytam ze 20 latek, troche się tego uzbierało. Ale ciągle nie trafiają do mnie te duże, dziecinne oczka, małoletnie buxki, za to całkiem spore cycuszki u dorosłych pań... pedofilia mnie nie kręci :/Graalion -
Jeśli czytasz komiksy wyglądając "sporych cycuszków u dorosłych pań", to przepraszam cię bardzo, ale lepiej zainwestuj w "Hustlera" (swoją drogą, całkiem dobry magazyn).Czy są wśród mang i innych komiksów pozycje shitowe? Jasne, że są, muszą być. Ale większość?
Nie rozumiem tylko po co czytasz komiksy od tych 20 lat, skoro "80% to shit, reszta może być". Nie lepiej zainwestować czas w coś produktywniejszego?
Tak sie składa, że mam podobny staż co ty w czytaniu komiksów, a zdanie mam wręcz przeciwne.
Azirafal -
yarecki pisze:praiwe się zgodzę, z tym, że przytłaczająca ilość MANG to shit, a wśród "normalnych" komiksów 80% to shit, reszta może być.
Powiedz no, w którym momencie swojego życia odkryłeś, że 80% to nie jest przytłaczająca większość?
yarecki -
Azi... please... myślałem, że kto jak kto, ale ty ironie wyłapiesz :/ A więc kawę na ławę 80% to ogromna wiekszość normalnych komiksów, a 20% to i tak sporo żeby mieć co czytac. W mangach syfu IMHO jest 99%@ Graalion - każdy normalny facet lubi cycuszki u zdrowych, dorosłych dziewczynek. W komiksach też Manga porponuje duże, ładne cycuszki o panienek o fizjonomii dziecka 7-letniego, i takichże oczętach. Nie wiem jak ciebie, ale mnie to nie kręci. MKoże i są Edeny, albo inne mangi cacy. Ale co tak może jarać w postaciach jakby kalkowanych?? Każdy pyszczek taki sam, każda postać taka sama... Błeee
Azirafal -
No to właśnie w dziełkach typu Eden czy Akira nie ma dziewczynek 10-cio letnich o cyckach 20-latki (dorodnej, dodam cytując z rozkoszą za ASem ). Jest historia, jest świat, są ludzie (bo postacie, to dla nich za mało). Każdy z bohaterów ma własną twarz, i najczęściej nie jest to wielkooka twarz, ani wielkocyca posturaSą komiksy a komiksy, są mangi a mangi. Jest syf, ale są też rzeczy niezłe i godne uwagi. Ustawianie takiej linii, jaką się starasz zrobić, jest typowym głupim przykładem zawężania horyzontu, zamykania się na "inne" i zerowego pojęcia, o czym się pisze (czyt. "o mandze")
I tak, wiem że tamto była ironia. Moje też, jakbyś nie zauważył, cny yarecki
beken_d -
Eden czy Akira to sa normalne komiksy, tylko ze wzgledu na swoje pochodzenie zakwalifikowane sa w grupie pod nazwa MANGA.P.S. Czy to nie czasem dyskryminacja komiksowa?
Graalion -
yarecki pisze:każdy normalny facet lubi cycuszki u zdrowych, dorosłych dziewczynek. W komiksach też
Tym niemniej przyczyny są chyba jednak nieco inne dla tych dwóch mediów. No, chyba że kogoś podnieca narysowana nagość.
yarecki pisze:Ale co tak może jarać w postaciach jakby kalkowanych?? Każdy pyszczek taki sam, każda postać taka sama
Czasem chodzi o historię, nie o wygląd. "Akira" też graficznie nie zachwyca.
baken_d pisze:Czy to nie czasem dyskryminacja komiksowa?
Hmm, niech pomyślę. Odrzucanie całego gatunku ze względu na jedną cechę wystepującą u niektórych jego przedstawicieli. No chyba to JEST dyskryminacja.