baner

NEWS

- Spotkania, wystawy, imprezy

Marcin Podolec, Morze po kolana - wystawa w Radomiu


W piątek 31 marca o godzinie 14:00 w radomskim Mazowieckim Centrum Sztuki Współczesnej ELEKTROWNIA (ul. Kopernika 1) w ramach projektu "Kadry pod napięciem" odbędzie się wernisaż wystawy "Marcin Podolec, Morze po kolana". Wystawę będzie można oglądać do 30 czerwca.
Marcin Podolec, Morze po kolana
Ekspozycja w ramach projektu „Kadry pod napięciem”
Wernisaż: 31.03.2017 roku, godz.14.00
Wystawa czynna do 30.06.2017 roku
Kuratorka wystawy: Monika Małkowska

20170227radom

To będzie potrójny męski portret. Rozciągnięty szeroko, jak nadmorski horyzont. Wizerunek mężczyzn na tle Polski B, może C. Poznamy trzech obywateli płci męskiej, mieszkańców pewnej miejscowości nad morzem. W sezonie – kurort, po sezonie – dziura zabita dechami. Kiedy niebo szarzeje, od morza wieje, na głowy leje – turyści opuszczają pensjonaty, pokoje gościnne i pola namiotowe. Wówczas oazą życia towarzyskiego autochtonów staje się przystanek autobusowy. Na przystankowej ławce co dzień zasiadają stali bywalcy.
O, właśnie nadchodzą.
Jak ich opisać?
„Trzech ich było, trzech z fasonem, dwóch wesołych, jeden smutny, bo miał żonę”.
Ten trzeci, naznaczony melancholią, to Gumowy, z zawodu wulkanizator, inwalida (efekt wypadku przy pracy) na rencie, żonaty z Eweliną (lat 24). Niewierną, niestety, co dostarcza Gumowemu zgryzot.
Drugi muszkieter z przystanku, niejaki Szczurek, decyduje się na emigrację zarobkową, której słodyczy miał już okazję w przeszłości doświadczyć. Poprzednio Londyn nie przyniósł mu fortuny ani szczęścia. Po burzliwej przygodzie erotycznej wylądował z powrotem w rodzinnym grajdole. Może tym razem uda się z niego wygrzebać…?
Teraz o tym trzecim, o Marianie. Po czterdziestce, po pięciu semestrach polonistyki w Gdańsku, po utracie jakichkolwiek szans na finansową samodzielność. Mieszkaniec przyczepy przy polu namiotowym, w sezonie kasuje za nie opłaty, w martwym – pilnuje. Czas wolny od zajęć spędza na obserwacjach i innych niezobowiązujących czynnościach. Głównie – stoi. I rozgląda się po wyludnionej okolicy, po burym pejzażu, po zalanej deszczem plaży. Pogodził się ze swym położeniem. Nie szarpie się, jak koledzy. Patrzy na morze. I czeka na coś, co jeszcze się zdarzy…
Monika Małkowska

Marcin Podolec (ur. 1991 w Jarosławiu)
Zaczął rysować komiksy już w przedszkolu. Pracuje jako rysownik od 15 roku życia. Jego samodzielny debiut, „Kapitan Sheer” (2010) okazał się sukcesem. Poza graficznymi powieściami, sięgnął po nietypowe dla komiksu gatunki: rekonstrukcja wydarzeń historycznych („Fugazi Music Club”), wywiad z muzykiem („Pablopavo”) i reportaż („Morze po kolana”, z tekstem Marcina Kołodziejczyka). W 2010 zaczął studia w łódzkiej PWSFTviT na wydziale animacji. Za etiudę filmową „Dokument” (opowieść o ojcu) zdobył kilkanaście nagród na festiwalach krajowych oraz zagranicznych.



Morze po kolana

Morze po kolana

Scenariusz: Marcin Kołodziejczyk
Rysunki: Marcin Podolec
Wydanie: I
Data wydania: Listopad 2016
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Stron: 160
Cena: 49,90 zł
Wydawnictwo: Wielka Litera
ISBN: 9788380321267

Uwaga! Tego jeszcze nie było! Dzieło, które liczni puryści reportażu pokochają nienawidzić! (A potem skopiują). Bez misji społecznej, definicyjnych górnolotności na temat polskiej prowincji i modnych ideologii - samo gołe życie. "Morze po kolana" - komiks reportażowy o miłości, śmierci i nudzie. Przedstawiają Marcin Kołodziejczyk (teksty) i Marcin Podolec (rysunki).


Marian, którego miejska kariera-ucieczka zakończyła się na kilku semestrach polonistyki (rozpił się), wraca do swojej wsi nad morze, do kolegów, którzy nigdy nie mieli zamiaru wyjeżdżać w poszukiwaniu lepszego życia. Miasto Mariana odepchnęło, nie zaczarowało go. Teraz wobec życia jest filozofem stoikiem. Marian dostrzega więcej niż jego otoczenie, ale bardzo się stara nie wystawać ponad wiejską codzienność, aby znów nie zostać odepchniętym. Duet jednego z najwybitniejszych reporterów, autora głośnej „Dysforii” i młodego, a już obsypanego nagrodami twórcy komiksów i absolwenta animacji łódzkiej „Filmówki” zaowocował nowatorską w formie opowieścią, nawiązującą klimatem do już reportaży literackich Kołodziejczyka z tomów „B. Opowieści z planety prowincja” i „Bardzo martwy sezon”.

[opis wydawcy]
Morze po kolana Morze po kolana Morze po kolana Morze po kolana Morze po kolana Morze po kolana Morze po kolana Morze po kolana



[Ystad za elektrownia.art.pl]


Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-