baner

NEWS

- Rozmaitości

Polski wybór 2006 - wyniki; Post zaatakuje podwójną dawką Satrapi


Za autentyzm historii, polityczno-społeczną głębię, dobrą grafikę i symboliczną grę kolorem polscy licealiści nagrodzili w sobotę komiks Chantal Montellier Les damnés de Nanterre.

Opowieść przedstawiona przez francuską pisarkę, malarkę i autorkę historii z dymkiem oparta została na prawdziwych wydarzeniach sprzed kilkunastu lat. Dwójka młodych Francuzów, związanych ze skrajną lewicą, napada na grupę policjantów. Ginie sześć osób, w tym jeden z atakujących - Audry Maupin. Florence Rey trafia za kratki. Pod wpływem opinii publicznej premier zastanawia się, czy za tak okrutną demonstrację przemocy nie ukarać więźniarki zniesioną przed laty karą śmierci. Policyjne doniesienia to jedna wersja wydarzeń, drugą przynosi śledztwo, jakie prowadzi na własną rękę zafascynowana sprawą dziennikarka Chris Winkler.

Ten niezwykły dokumentalny komiks Chantal Montellier trafił do grona albumów nominowanych w tym roku do nagrody dla najlepszego francuskojęzycznego komiksu festiwalu w Angouleme. Francuskie jury wyboru dokona w najbliższych dniach. Polskie, złożone z ośmiu uczennic klas licealnych z poszerzonym językiem francuskim, wybrało swój typ w sobotę w Krakowie.

- Dyskutowałyśmy właściwie jedynie nad dwoma komiksami: "Les damnés de Nanterre" oraz "Hanté" Philippe Dupuya - mówi przewodnicząca polskiego jury Karolina Różycka z liceum francuskiego w Warszawie. - Żaden z trzech pozostałych nie przykuł naszej uwagi. Te dwa wzbudziły emocje. Było cztery do czterech. Musiałyśmy przekonać siebie nawzajem. I wyszła z tego feministyczna demonstracja - kobiece jury wybrało jedyną w gronie nominowanych kobietę - dodaje, śmiejąc się.

Skąd taki wybór? Bo, jak mówi Maja Wółkiewicz z liceum we Wrocławiu: " Florence Rey i Audry Maupin są niczym Bonie i Clyde" - poszukujący swojego miejsca i własnej ideologii, zagubieni w świecie buntownicy. Komiks pokazuje to, co dla współczesnej młodzieży jest już egzotyką, zamierzchłą przeszłością, czyli komunizm. Jest też głosem we wciąż aktualnej dyskusji na temat kary śmierci. Głosem tym mocniejszym, że autorka posługuje się ascetycznym, prostym, czarno-białym rysunkiem, przypominającym graffiti, który ubarwia jedynie od czasu do czasu kolorem czerwonym, symbolizującym przemoc i unoszącą się nad całą historią ideologię.

Impreza organizowana przez Instytut Francuski odbyła się w Krakowie już po raz piąty. W porównaniu z ubiegłoroczną straciła na spektakularności i zasięgu. W sobotę przy ul. Stolarskiej 15 pojawiło się zaledwie kilka osób, zabrakło zapowiadanej przed rokiem Marjane Satrapi, a wydawnictwo POST zamiast jej komiksu "Kurczak ze śliwkami" zaprezentowało drugą część "Kota Rabina" - albumu roku 2003. Wybrany przez młodzież komiks i plany krakowskiego POST-u (przed majową wizytą Satrapi do księgarń ma trafić zarówno "Kurczak", jak i autobiograficzne "Persepolis", nazywane europejskim "Mausem") pozostawiają jednak sporą nadzieję, że zobaczymy jeszcze nad Wisłą zdolnych twórców europejskiego komiksu i przeczytamy historie, których zadaniem jest nie tylko barwić, ale też uczyć.


Dla Gazety

dr hab. Jerzy Szyłak

autor książek o komiksie i filmie oraz scenariuszy komiksowy

Młodzież zrobiła mi wielki prezent! Chantal Montellier to autorka ciekawa i intrygująca, mówiąca własnym głosem, ale wydawana dotychczas jedynie we Francji. Jest feministką i anarchistką. Często porusza tematykę polityczną, umieszczając ją w różnych realiach. Akcję swoich pierwszych komiksów osadzała w futurystycznym świecie przyszłości. Fabuła "Les damnés de Nanterre" rozgrywa się z kolei we Francji końca XX wieku. Moim zdaniem to doskonały wybór.

[Agnieszka Kozik - Gazeta.pl]

Tagi

"Polski wybór"


Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-