autor: Takesh » sob 28.07.2012 11:19
Byłem na nocnym pokazie, oczywiście wcześniej robiąc sobie przypomnienie wcześniejszych części. Film wypadł słabo, niespójny, kiczowaty, płytki, plus inne podobne określenia... Kobieta-Kot była rewelacyjna, aczkolwiek miała mało scen, Bane zaczął się ciekawie, ale końcowe rewelacje uczyniły tę postać dla mnie niespójną SPOILER sługus? No i głos.. na początku zabrzmiał bardzo ciekawie, ale w końcu stał się irytujący, jakby ciągle puszczamy w ten sam sposób z taśmy - przecież mamy dźwięk przestrzenny i postaci się przemieszczają na ekranie. Ciekaw jestem oryginalnej wersji tego głosu.
Podsumowując - trzeba zobaczyć, ale niekoniecznie w kinie...