baner

Recenzja

Kaznodzieja #4: Łowcy

Lil recenzuje Kaznodzieja #04: Łowcy
"Łowców" zakupionych w drodze ze szkoły zaczęłam czytać z wielką ochotą już w autobusie. I... trochę się rozczarowałam. "Aż do końca świata", postawiło poprzeczkę niezwykle wysoko i po przeczytaniu "Łowców" poczułam lekki niedosyt...
Zabrakło mi "magnesu" sprawiającego, że nie można się oderwać od lektury, a po jej skończeniu czuje się w sobie mieszankę najróżniejszych uczuć, od wzruszenia poprzez oburzenie. Nie uważam, że jest to komiks zły, po prostu według mnie nieco słabszy od poprzedniego albumu polskiej edycji.
Opowieść o przeszłości Jesse'go dobiegła końca, czas na kolejną, mogłoby się zdawać, utrzymaną w spokojniejszym tonie historię.
W której oczywiście nie zabrakło przekleństw i krwi, tak cenionych przez żądnych posoki czytelników.
No i do kanonu dołączyły mocne sceny erotyczne. I dobrze. Historia jest taka jak ma być - ponura i szara z plamami czerni.
Co dalej? Pierwsze kadry przedstawiają szalenie w sobie zakochanych Jesse'go i Tulip, pieprzących się jak norki (bo jak inaczej uprawianie miłości słyszane w połowie budynku, co?) w pokoju jakiegoś hotelu w San Francisco. Jesse jest przy forsie, wcześniej poprosił bankowego kasjera o 10 tys. $ w używanych banknotów, by zapewnić Tulip trochę luksusu. Nie ma to jak "Głos"... Do duetu dołącza wampir Cassidy, aktualnie mieszkający w lokum jego dziewczyny, dzięki któremu tom obfituje czarny humor w najlepszym wydaniu.
Co mamy? Nową niesamowitą historię i nowych bohaterów, miejscami swoją "niesamowitością" aż odrzucających. Mamy mężczyznę o albinotycznym wyglądzie, Jesusa De Sade - "Lorda ludu Gomory. Jego przyjęcia należą do legendarnych". I nie chodzi tu o przyjęcia z kiełbaskami z grilla, potańcówkami, czy podobnymi niedzielnymi rozrywkami amerykańskiej szczęśliwej rodziny klasy średniej. Nie - są to przyjęcia, na które Jesus zaprasza kilkuset "najbardziej zdeprawowanych i dekadenckich mieszkańców Kalifornii". Od dorosłego faceta ubranego w strój różowego króliczka, przez amatorów owiec, czy chomików oklejonych taśmą, po autorów filmów porno z małymi chłopcami i niebezpiecznych sadomasochistów. Ogólnie rzecz biorąc - najbardziej chorych na umyśle kalifornijskich zboczeńców. Sam Jesus nie pogardzi nawet pancernikiem dostarczonym z Zoo. Z resztą, jak to określił De Sade "My, lud Gomory, jesteśmy zainteresowani przede wszystkim fizyczną gratyfikacją. Łamaniem ograniczeń niskiego i nudnego społeczeństwa. Kosztowaniem zakazanego owocu i rozkoszowaniem się naszym nieposłuszeństwem wobec starego, pokonanego Boga". Jak podsumował Jesse - dużo się pieprzą.
To tyle o De Sade i jego imprezkach. Poznajemy również Boba i Freddy'ego, seksualnych detektywów (profesję pozostawię bez komentarza). Jest także organizacja Graal, mająca pewną sprawę do Custera.
Ale nie moja rola w streszczaniu komiksu, Kaznodzieja jest dziełem, wymagającym zrozumienia i przemyślenia od każdego z osobna. Przeczytajcie go parę razy, jeśli to konieczne. Oczywiście nie obejdzie się bez przeczytania poprzednich trzech tomów, inaczej lektura straci sens. Z racji tego, że "Łowcy" są drugą częścią podzielonego albumu amerykańskiego, brakuje wstępu, który "nastawiłby" nas na pozytywne lub negatywne podejście do lektury. I dlatego warto poświęcić uwagę każdemu kadrowi. Zwłaszcza, że jest to historia wielowątkowa, łącząca się w całość dopiero na przyjęciu w rezydencji Jezusa.
Strona graficzna, którą zajmuje się Steve Dillon, nadal jest taka sama. Artysta unika zbędnych detali, koncentrując się na tym, co najważniejsze. Kreska jest prosta i przejrzysta. Wygląd postaci idealnie pasuje do charakteru bohaterów.
Dodatkową atrakcją są jakże odmienne od komiksowych kadrów, realistyczne rysunki Glenna Fabry'ego umieszczane na okładce i pomiędzy kolejnymi rozdziałami komiksu. Perfekcyjnie wykonane, szczegółowe prace idealnie wpasowały się w klimat komiksu.
To tyle ględzenia, polecam lekturę każdemu o mocniejszych nerwach, zaznajomionemu z historią Jesse'a. I niecierpliwie czekam na kolejny album.


Opublikowano:



Kaznodzieja #04: Łowcy

Scenariusz: Garth Ennis
Rysunki: Steve Dillon
Wydanie: I
Data wydania: Maj 2003
Seria: Kaznodzieja
Tytuł oryginału: Preacher: Until the End of the World
Rok wydania oryginału: 1995-97
Wydawca oryginału: DC
Tłumaczenie: Maciek Drewnowski
Druk: kolor
Oprawa: kartonowa
Format: 17 x 26 cm
Stron: 132
Cena: 24,90 zł
Wydawnictwo: Egmont
WASZA OCENA
6.00
Średnia z 1 głosów
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Galerie

Kaznodzieja #4: Łowcy Kaznodzieja #4: Łowcy Kaznodzieja #4: Łowcy

Tagi

Kaznodzieja

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-