baner

Recenzja

Czas na rewolucję

Krzysztof Tymczyński recenzuje Czwórka z Baker Street #02: Sprawa Rabukina
7/10
Czas na rewolucję
7/10
Po całkiem ciekawym otwarciu, kolejna odsłona przygód dzielnych pomocników Sherlocka Holmesa również nie zawodzi.

Komiksy frankofońskie i ja jakoś konsekwentnie od lat nie możemy się polubić na dłuższą metę. W ostatniej dekadzie na palcach jednej ręki mógłbym wyliczyć te tytuły, które albo uzbierałem od początku do końca, albo też jestem w trakcie i (jeszcze) nie zamierzam ich porzucić. ”Czwórka z Baker Street” na razie jest na dobrej drodze, by stać się jednym z tych komiksów frankofońskich, które za kilka lat nadal będę wspominał ciepło, chociaż zarazem nie mam zamiaru ukrywać, że mamy tu do czynienia z jakimś arcydziełem.

Tym razem Billy, Charlie, Czarny Tom oraz towarzyszący im kot Watson są świadkami powrotu Kuby Rozpruwacza. Czy aby na pewno? Na ulicach Londynu raz za razem pojawiają się kolejne zwłoki, lecz jak to zwykle bywa, prawda okazuje się być znacznie bardziej skomplikowana, a w sprawę zamieszani będą rosyjscy imigranci-rewolucjoniści oraz ścigająca ich tajna carska policja. Nasi młodzi detektywi-amatorzy tym razem wpadają zatem w kłopoty, które mogą odcisnąć piętno nie na jednym, ale aż na dwóch krajach.

Scenarzyści Djian i Legrand kolejny raz sięgają po dość mroczną tematykę i sprawiają, że drugi już tom cyklu ”Czwórka z Baker Street” czyta się z nieskrywanym zainteresowaniem. Wiktoriańska Anglia ma w sobie coś takiego, że jest wdzięcznym miejscem do prowadzenia pomysłowych fabuł, z czego pełnymi garściami czerpią twórcy komiksu. Zdecydowanie podobać mogą się liczne odwołania do twórczości Artura Conan Doyle’a, lecz Djian i Legrand bez większych kłopotów są w stanie stworzyć opowieść stojącą na własnych nogach. Jestem pod sporym wrażeniem tego, jak wiele treści, zmyłek i zwrotów akcji udało im się upchać na raptem 56 stronach i jednocześnie nieco rozwinąć głównych bohaterów serii. Sam wątek rosyjski, oczywiście odpowiednio pociągnięty, mógłby spokojnie posłużyć za materiał na więcej niż jedną odsłonę tego cyklu. Mimo to nie można powiedzieć, by skondensowanie go do objętości jednego albumu jakoś szczególnie mu zaszkodziło. Otrzymujemy odpowiednie zawiązanie akcji i finał nie sprawia wrażenia wymuszonego. Jest odpowiednio przemyślany, a cały album ma odpowiednie tempo prowadzenia historii. Fabuła ma zatem zarówno zabawne momenty jak i te, przy których robi się nieco mroczniej. Nie brakuje pościgów oraz strzelanin, lecz i znajdzie się czas i miejsce na spokojniejsze momenty, równie ważne dla całości snutej przez scenarzystów opowieści. I chociaż nie nazwę komiksu tego czymś więcej, niż produkcją ze wszech miar solidną, to jednak jest to dokładnie to, czego od niej oczekiwałem.

David Etien, który na łamach serii ”Czwórka z Baker Street” odpowiedzialny jest za warstwę graficzną, to sprawny rzemieślnik. Jego ilustracje jak najbardziej mają prawo się podobać, lecz jednocześnie nie uświadczymy tutaj czegoś, co sprawi iż zapamiętamy jego dzieła na dłużej. Ode mnie duży plus za duży wysiłek włożony w odpowiednio klimatyczne odwzorowanie wiktoriańskiej Anglii, a także urzekającą ilością detali okładkę.

Jedyny problem jaki mam z serią ”Czwórka z Baker Street” jest taki, że trudno mi tak jednoznacznie określić grupę docelową komiksu. Młodociani, główni bohaterowie komiksu sugerują, iż do podobnego przedziału wiekowego skierowana jest ta pozycja, a jednocześnie twórcy nie omijają tematyki zdecydowanie skierowanej dla dojrzalszego odbiorcy. Poprzednim razem bowiem mieliśmy poruszone handel ludźmi i prostytucję, tu z kolei jest sporo politykowania. Przez to swoiste miotanie się między dość różnymi jednak przedziałami wiekowymi, komiks miejscami jest nierówny.

”Czwórka z Baker Street” to standardowa, frankofońska robota. Miękka okładka, 56 stron, odpowiedni format i 35 złotych ceny okładkowej. Oznacza to realnie, że za nieco ponad dwie dyszki możecie dostać całkiem fajny, chociaż odrobinę nierówny komiks z dającymi się lubić postaciami oraz umiejętnie czerpiącym ze świata Sherlocka Holmesa. Oby tak dalej.

Opublikowano:



Czwórka z Baker Street #02: Sprawa Rabukina

Czwórka z Baker Street #02: Sprawa Rabukina

Scenariusz: Jean-Blaise Djian, Olivier Legrand
Rysunki: David Etien
Kolor: David Etien
Publicystyka: Regis Loisel
Wydanie: I
Data wydania: Lipiec 2019
Seria: Czwórka z Baker Street
Tłumaczenie: Ernest Kacperski
Druk: kolor
Oprawa: miękka
Format: 21,6x28,5 cm
Stron: 56
Cena: 34,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 9788328141391
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Galerie

Czas na rewolucję Czas na rewolucję Czas na rewolucję

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-