baner

Recenzja

Zbir versus ZombieŚwiat

Łukasz Słoński recenzuje The Goon. Tom 1
8/10
Zbir versus ZombieŚwiat
8/10

Dla części czytelników Zbir nie jest anonimową postacią, ponieważ kilka albumów z jego perypetiami zaserwowało wydawnictwo Taurus Media. Zbiorcze wydanie, które opublikował pod koniec zeszłego roku Non Stop Comics, sięga po te znane już historie, ale prezentuje także premierowe przygody bohatera. Komiks Erica Powella zyskał także nowe tłumaczenie, za które odpowiedzialna jest Paulina Braiter.

„The Goon” to prosta historia opowiadająca o perypetiach gangstera o mało apetycznej aparycji i twardych rękach – o czym najczęściej przekonują się jego liczni wrogowie. W walkach, które stanowią większość „czasu antenowego” komiksu Powella, Zbirowi towarzyszy mały, ale bardzo energiczny towarzysz – Franky. Ta splatterowo-slapstickowa para stanowi podstawowy składnik szalonego komiksu.

Historia Powella w dużej mierze opiera się na wspomnianych już walkach. Na drodze Zbira oraz Franky’ego autor stawia tabuny potworów – liczne chmary zombie, wilkołaki czy potwory rodem z prozy Lovecrafta. W pokaźnej grupie antagonistów znalazło się miejsce dla wampirów, które zdecydowanie zbyt dużo czasu spędzały na słuchaniu gotyckiego rocka. „Zbir” to jednak nie same starcia, ale także dialogi, często oparte na obrażaniu oponentów. Specyficzne „rozmowy” uzupełniają zarówno walki, jak i knajpiane dyskusje prowadzone przez bohaterów. Prostackie pogawędki nie każdemu mogą przypaść do gustu, jednak w moim odczuciu doskonale wpasowują się do opowieści snutej przez Powella.

Osoby poszukujące popkulturowych tropów w popkulturze będą zadowolone. „The Goon” pełen jest odniesień do innych tekstów kultury m.in. do twórczości Toda Browninga czy serialu telewizyjnego „Strefa mroku” Roda Serlinga. Nie jest to jednak nabożny i czołobitny hołd oddany zainteresowaniom autora, o czym przekonacie się podczas lektury komiksu. Mnie zaś szczególnie ucieszyły nawiązania do Latającego Cyrku Monty Pythona, a zwłaszcza do mojego ulubionego skeczu „o starych, dobrych czasach”.

Rysunki w „The Goon” doskonale oddają gangstersko-horrorowy klimat, w którym po jednej stronie barykady stoją mafijni żołnierze po drugiej armia nieumarłych. Powell funduje czytelnikom istną orgię walk, w których dynamizm współgra z przerysowanym okrucieństwem. Na ilustracjach pojawia się więc dużo flaków, posoki czy rozczłonkowanych zwłok. Autor stara się także eksperymentować z komiksową materią, racząc nas m.in. fotostory. Takie rozwiązania sprawiają, że w trakcie lektury pojawia się pewien powiew świeżości. Warto nadmienić, iż w części historii Powell zwalnia stołek rysownika, który z powodzeniem przejmują inni artyści, m.in. Mike Mignola.

„The Goon” to szalona podróż, która może dać nam sporo frajdy, jeśli tylko zdecydujemy się „kupić” koncepcję autora. W innym przypadku może okazać się męczącą wycieczką po mieście zombie, w której oprowadza nas dwójka agresywnych jegomości. Ja zdecydowanie kupiłem historię Powella i z niecierpliwością czekam na kolejny tom, w którym z pewnością w ruch pójdą pięści Zbira i nóż Franky’ego.

Opublikowano:



The Goon. Tom 1

The Goon. Tom 1

Scenariusz: Eric Powell
Rysunki: Eric Powell, Kyle Hotz, Mike Mignola
Kolor: Dave Stewart, Eric Powell, Robin Powell, Shaynne Corbett, Barry Gregory, Ben Cooke
Publicystyka: Eric Powell, William Stout, Frank Cho, Frank Darabont
Wydanie: I
Data wydania: Grudzień 2018
Seria: Zbir
Tłumaczenie: Paulina Braiter
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 211x318 mm
Stron: 496
Cena: 119,00 zł
Wydawnictwo: Non Stop Comics
ISBN: 978-83-8110-639-9
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Galerie

Zbir versus ZombieŚwiat Zbir versus ZombieŚwiat Zbir versus ZombieŚwiat

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-