baner

Recenzja

Wojownicy z rezerwatu nie biorą jeńców

Przemysław Pawełek recenzuje Skalp #03
9/10
Wojownicy z rezerwatu nie biorą jeńców
9/10
Zawsze, gdy wydaje się, że jest źle, może być gorzej. Zawsze. Dokładnie tę myśl zdaje się ilustrować trzeci tom "Skalpu". Dashiell Zły Koń trafił w rodzinne strony jako tajny agent FBI, by pogrążyć trzęsącego rezerwatem wodza, ale na jego zlecenie wstąpił do lokalnej policji, w efekcie działa na dwa fronty. Od tamtego czasu sytuacja tylko się skomplikowała - w niewyjaśnionych okolicznościach zginęła matka naszego bohatera, a on sam pogrążył się w towarzystwie córki swojego obecnego szefa w orgii ćpania i kopulacji. Może być gorzej? Pewnie, że tak!

Jason Aaron to scenarzysta, który już w swojej serii zdążył popisać się kunsztem budowania złożonej opowieści. Jego bohaterowie - każdy z nich zwichnięty przez życie w inny sposób - krążą coraz szybciej po regularnie przecinających się orbitach i co jakiś czas z hukiem się o siebie zderzają. Tym razem zaczyna się spokojnie - kolejne retrospekcje opowiadają nieco więcej o tajemniczej śmierci agentów, do której doszło przed laty na terenie rezerwatu, poznajemy motywacje agenta Nitza, który prowadzi sprawę z udziałem Złego Konia, nieco głębszego wymiaru nabiera też biały Indianin o ksywie Diesel. W międzyczasie jednak sprawy robią się coraz bardziej skomplikowane, do tego stopnia, że Dashiell musi przestać dawać w kanał, i zająć się w końcu otaczającym go chaosem. Jak zwykle - jego przewodnikiem będzie targająca nim wściekłość. Spadł tak nisko, że być może łatwiej będzie mu odbić się dna, o ile nie zagrzebie się w mule.

Aaron i Guera upuszczają nieco ciśnienia, by potem szybko podnieść napięcie. Ich bohaterom nigdy nie było łatwo, ale z czasem przybywa im problemów - dość wspomnieć, że tajemnica Dashiella o jego współpracy z wymiarem sprawiedliwości wymyka się nieco spod kontroli, a wodza Czerwonego Kruka, którego relacje z gangiem Hmongów zabrnęły w ślepy zaułek, czeka dość poważna konfrontacja. Jednocześnie spajająca całość historia kryminalna sprzed lat, połączona w pewien sposób z jedną z ostatnich śmierci w rezerwacie, zostaje naświetlona w nieco większym stopniu niż dotąd, by przynajmniej częściowo nasycić oczekiwania czytelnika. Kolejne problemy puchną jednak jak wrzody, które prędzej czy później trzeba będzie przeciąć, a to zaboli wszystkich.

Trzeci tom serii uwydatnia także pewną zmianę, jaka zaszła tu od początku w warstwie wizualnej. Dzięki wyraźnemu i ostremu tuszowi oraz bogatym plamom czerni rysunki Guery budzą we mnie jeszcze dalsze niż dotąd skojarzenia z twórczością Eduardo Risso, Serbowi nie można jednak odmówić jego własnego stylu, potęgującego ponury i brutalny klimat świata rezerwatu. Na wizualną sugestywność składa się też w istotny sposób kadrowanie, które od początku dodawało całości dramatyzmu, odejście od poszarpanego tuszu nadaje jednak całości bardziej surowy wymiar.

"Skalp" to w moim odczuciu najlepsza seria ukazująca się aktualnie na naszym rynku. To mocna opowieść utrzymana w charakterystycznym, starym duchu wydawnictwa Vertigo, którego fani pokochali, a który wydawało się, że przez kolejne lata uleciał. Mamy tu mniejsze i większe tajemnice, bohaterów, którzy dzięki licznym wadom są wiarygodni i ludzcy, intensywne emocje prowadzące często do przemocy, ale też pewną dawkę smutnego liryzmu - tak jak w przypadku Catchera, który ze swoją chudą szkapą przywodzi na myśl Don Kichote'a. Przemierzając wierzchem rezerwat, sam wydaje się być współczesnym błędnym rycerzem, który niegdyś walczył z wiatrakami, a teraz rozpamiętuje dawną wojnę, która od samego początku była przegrana.

Autor recenzji jest pracownikiem Polskiego Radia.

Opublikowano:



Skalp #03

Skalp #03

Scenariusz: Jason Aaron
Rysunki: R. M. Guera, Davide Furno, Francesco Francavilla
Okładka: R. M. Guera
Publicystyka: Jason Starr
Wydanie: I
Data wydania: Październik 2016
Seria: Skalp
Tytuł oryginału: Scalped Deluxe Edition Book Three
Tłumaczenie: Krzysztof Uliszewski
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 170x260 mm
Cena: 99,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
WASZA OCENA
8.00
Średnia z 1 głosów
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Galerie

Wojownicy z rezerwatu nie biorą jeńców Wojownicy z rezerwatu nie biorą jeńców Wojownicy z rezerwatu nie biorą jeńców

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-