baner

Recenzja

Ciekawa nuda

Łukasz Zatorski recenzuje Dawid Boring
7/10
Ciekawa nuda
7/10
Daniel Clowes to autor znany polskim czytelnikom, choć rodzimi wydawcy nie rozpieszczają jego kolejnymi komiksami. W ciągu dekady doczekaliśmy się zaledwie kilku dzieł Amerykanina na naszym rynku - "Dawid Boring" to trzecie z rzędu na przestrzeni lat. Wydany jako pierwszy "Ghost World" był opowieścią obyczajową o dwóch młodych dziewczynach na progu dorosłości, wydane potem „Niczym aksamitna rękawica odlana z żelaza” bujało się gdzieś między groteską a psychodelią. Najnowszy album, nie opuszczając ram realizmu, zdaje się być łagodną wypadkową obu kierunków.

Tytułowy bohater na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie postaci prostej, jednowymiarowej i nieciekawej. To młody człowiek, w którego życiu pojawiają się na chwilę kolejne kobiety, ale nie są to podboje liczne, nie ma tu też wybuchów namiętności. Jako pracownik ochrony nie może się pochwalić interesującym czy ambitnym życiem zawodowym, nie studiuje, nie poświęca wolnego czasu rozwijającym fascynacjom. David jest dość wyobcowany, nigdy się nie uśmiecha, sprawia wrażenie postaci płaskiej i pustej wewnętrznie - nic bardziej mylnego. Poświęcony mu album to częściowo dziwaczny romans, a częściowo thriller, z kolejnych wątków tkający portret tytułowej postaci. Są tu elementy hitchcockowskiego suspensu, jest otarcie się o apokalipsę, zagrożenie, femme fatale, strzały znikąd czy tragiczna miłość pozbawiona przyszłości.

Clowes pokazuje bohatera, którego trudno polubić, ale który i tak budzi ciekawość. Zakazana miłość, która na stałe ukształtowana nastawienie Davida względem płci pięknej, despotyczna matka, ojciec, którego nie było, a którego brak bohater próbuje rekompensować sobie wnikliwą lekturą pozostawionego przez niego komiksu - wszystko to tworzy ze skrawków oblicze tej postaci. Oblicze dość mało atrakcyjne - to bohater dość pasywny, pozbawiony raczej inicjatywy, a jeśli już działający, to głównie z egocentrycznych pobudek. Clowes gra konstrukcją opowieści na ciekawości czytelnika. Odkrywa kolejne wątki stopniowo, po kawałku, jednocześnie podkręcając napięcie, zwiększając skalę towarzyszącemu bohaterowi zagrożenia i dokładając kolejnych bohaterów, rzucających więcej światła na przeszłość protagonisty.

Historia tytułowego bohatera, chociaż poświęcona jest jego związkom z innymi ludźmi, w istocie zdaje się być historią o samotności. Nawet będąc z kimś, wydaje się on żyć oddzielnie, bardziej funkcjonując w obrębie własnej głowy, myśli, wspomnień i obsesji niż samego związku. Hemingway napisał kiedyś w jednej z powieści, że żaden człowiek nie jest samotną wyspą. Dawid Boring wydaje się właśnie taką samotną wyspą być, co podkreśla jego stale beznamiętny, wręcz nieobecny wyraz twarzy. Wyobcowanie zdają się też akcentować wycyzelowane rysunki Clowesa potęgujące chłód panujący pomiędzy bohaterami, a także pozbawienie historii kolorów, wypierające z obrazów niemal zupełnie emocjonalny wydźwięk. Jednocześnie - w tej historii samotna wyspa pojawia się także w sposób dosłowny, a samotny nie jest na niej nikt i nigdy. Lubicie niejednoznaczne opowieści o dziwacznych, nietypowych bohaterach? W takim razie to chyba opowieść dla Was.

Opublikowano:



Dawid Boring

Dawid Boring

Scenariusz: Daniel Clowes
Rysunki: Daniel Clowes
Wydanie: I
Data wydania: Październik 2015
Tytuł oryginału: David Boring
Tłumaczenie: Wojciech Góralczyk
Druk: kolor
Oprawa: miękka
Format: 195 x 260 mm
Stron: 132
Cena: 59,90 zł
Wydawnictwo: Kultura Gniewu
ISBN: 978-83-64858-23- 9
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Galerie

Ciekawa nuda Ciekawa nuda Ciekawa nuda

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-