baner

Recenzja

Wilq negocjator

Łukasz Chmielewski recenzuje Wilq negocjator
7/10
Wilq negocjator
7/10
Polski komiks jakoś nie miał szczęścia do animacji, wyjątkiem jest „Kinematograf” Tomka Bagińskiego i Mateusza Skutnika. Głównie jednak ze względu na charakter komiksu o „Wilqu” miałem obawy o efekt. Po pierwsze, jak wypadnie grafika w ruchu? Po drugie, jak wypadnie podkładanie głosów? Po trzecie, czy scenariusz da radę?

„Wilq negocjator” to 8 minutowa animacja z Wilqiem w roli głównej. I oczekiwania, i obawy były duże. Efekt jest nad wyraz zadowalający. Uproszczona i karykaturalna kreska Bartka Minkiewicza równie dobrze sprawdza się w statycznych kadrach na papierze jak i w wersji animowanej. Sam Wilq chodzi jednak nieporadnie i dość groteskowo. Całość ogląda się dobrze, choć za dużo jest przestojów – zatrzymania ujęcia w bezruchu. Nie wprowadza to - prawdopodobnie oczekiwanego – suspensu, ale irytację.

Marian Dziędziel jako komisarz Gordon jest bezbłędny. Największe wyzwanie było przed Erykiem Lubosem. Mówić jak Wilq to prawie jak narysować Wiedźmina. Mimo że zupełnie inaczej wyobrażałem sobie głos Wilqa, to nie mogę nic zarzucić Lubosowi: to jest Wilq z krwi i kości. Zdecydowanie słychać wczucie się w postać.

W animacji Wilq ma odbić zakładników z bloku, sprawa jest jednak nietypowa... Bardzo dobrze wypada ten scenariusz. Śmiem twierdzić, że jest lepszy od tego, co można przeczytać zwykle w komiksie. Dalej jest to 100% Wilq, ale jest mniej siermiężnie i mniej wulgarnie. Jest za to bardziej absurdalnie i śmiesznie, w tym sporo niewymuszonych gagów sytuacyjnych, które świetnie wpisują się w antybohaterskość tej postaci.

Szkoda, że to tylko 8 minut. Jeszcze większa szkoda, że na pokazie producenci nie byli źródłem optymizmu i odniosłem wrażenie, że te 8 minut to maks, jaki mogli wycisnąć, i na więcej nie ma co liczyć. Brak kasy? Charakter Wilqa? Myślę, że odpowiedzi na pierwsze pytania trzeba szukać w PISF i na zagranicznych festiwalach animacyjnych (inne polskie produkcje oparte na komiksie tak robią). Na drugie pytanie odpowiedź jest prosta: charakter to zaleta. Wie o tym Hoop Cola, wiedzą gazety i portale zatrudniające albo Wilqa, albo Minkiewiczów (z innymi projektami). A może Wilq mógłby pić na ekranie Hoop Colę, żeby mieć więcej siły? Chętnie coś jeszcze wymyślę, żeby Wilq trafił jako pełny metraż na ekran (lub jako serial do TV).

Opublikowano:



Wilq negocjator

Wilq negocjator

Premiera: Czerwiec 2014
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-