baner

Recenzja

Fabryka

Łukasz Chmielewski recenzuje Fabryka
8/10
Fabryka
8/10
Robotnik z fabryki bomb pomaga chłopcu. Dzieciak, tak jak jego ojciec, który jest pianistą, ma sześć palców u dłoni. Synowi udało się uciec z łapanki, ale ojca złapali żandarmi, bo sztuka i rozrywka są zakazane. Robotnik organizuje kryjówkę chłopakowi w fabryce, w której pracuje. Trzeba być jednak ostrożnym, bo obława trwa cały czas.

„Fabryka” Nicolasa Presla to klasyczna antyutopia. Zakazane są wszelkie formy sztuki i rozrywki. Ciągle jednak ludzie chcą posłuchać muzyki, poczytać książkę. Przypominający esesmanów żandarmi likwidują jednak „taki element” i wyłapują wywrotowców, których łatwo rozpoznać po szóstym palcu u ręki. Koncepcja świata przypomina „Equilibrium” Kurta Wimmera. Presl głównym bohaterem nie czyni jednak oprawcy (strażnika systemu), a represjonowanego (zwykłego człowieka, który musi funkcjonować w danym układzie).

Presl narysował komiks zdeformowaną kreską, upodabniając ludzi do mutantów. Świetnie to pasuje to świata, jaki stworzył i w jakim wykastrowano sztukę i rozrywkę. W zdeformowanym świecie mogą żyć przecież jedynie zdeformowani ludzie. Autor poszedł jednak krok dalej, bo deformację – jaką jest dodatkowy palec – uczynił piętnem naznaczającym wybrańców. Piętno sprawia, że są wyjątkowi, bo potrafią oddziaływać tym, co robią, na uczucia i emocje. Piętno jest też ich przekleństwem, bo zdradza, kim są.

Komiks jest niemy. Cały ciężar narracji przeniesiony został na obraz i Presl pokazuje, że potrafi robić to świetnie. Fabuła nie jest odkrywcza, to próba opowiedzenia znanej historii na nowo. Autor umie jednak opowiedzieć ją zajmująco. Pokazuje też, że nie trzeba słów, żeby wyrazić dramat i tęsknotę. Oczywiście zakończenie jest przewidywalne i łopatologiczne w przesłaniu, ale sam komiks: to jak Presl rysuje, jak kadruje i komponuje strony i jak opowiada historię, robi naprawdę duże wrażenie i rekompensuje mielizny scenariusza.

Bardzo ciekawym zabiegiem jest też swoiste wrzucenie czytelnika od razu do świata komiksu. Presl nie tłumaczy rzeczywistości, nie ujawnia motywów bohaterów. Jednak świat, jaki stworzył, mówi za siebie. To wystarczy, żeby się w nim zorientować i spróbować odpowiedzieć na pytanie: dlaczego ten robotnik pomógł chłopakowi? Presl podsuwa oczywiście trop i jest nim niedające się wytłumić dążenie do człowieczeństwa.

Polecam.

Opublikowano:



Fabryka

Fabryka

Scenariusz: Nicolas Presl
Rysunki: Nicolas Presl
Wydanie: I
Data wydania: Kwiecień 2013
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka
Stron: 192
Cena: 50,00 zł
Wydawnictwo: Lokator
ISBN: 978-83-63056-02-5
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Galerie

Fabryka Fabryka Fabryka

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-