Rzut Okiem
Superman: Na wszystkie pory roku
Grzegorz "Yaqza" Ciecieląg
8/10
8/10
Album podzielony został na cztery rozdziały – wedle pór roku, w obrębie zaś każdej z nich słuchamy opowieści wygłaszanej przez – każdorazowo – inne osoby z otoczenia Clarka Kenta i jego alter ego; razem tworzą one całość fabularną, w której i na heroiczne czyny znajdzie się miejsce. Wziąwszy pod uwagę fakt, iż za komiks odpowiadają Jeph Loeb i Tim Sale śmiało można było założyć, iż będzie to tytuł ponadprzeciętny – i tak jest. Misiowaty Człowiek ze Stali z autentycznie naiwnym wyrazem twarzy, tak archetypicznym dla osobników podobnej postury i niedużego intelektu, wywołuje delikatny uśmieszek na twarzy. Jego rozterki, wewnętrzna przemiana, dorastanie do odpowiedzialności tworzą obraz superMAN’a, który wziął na swoje barki odpowiedzialność za los innych, nie zapominając ani na chwilę o swoich korzeniach.
Przepiękna kolorystyka, subtelna kreska, lekka, pełna ciepła opowieść – wszystko to składa się na album, który stanowi naprawdę miłą odmianę po klasycznych dla Supermana bijatykach z różnej maści łotrami.
Komiks powstał w koprodukcji, co wyjaśnia jakość wydania, rodzi się jednak pytanie – czy naprawdę musiał być drukowany w liczbie raptem 900 egzemplarzy? Czy w Polsce nie znalazłoby się więcej osób gotowych na zakup albumu?
Opublikowano:
Superman: Na wszystkie pory roku
Scenariusz: Jeph Loeb
Rysunki: Tim Sale
Kolor: Bjarne Hansen
Wydanie: I
Data wydania: Lipiec 2006
Wydawca oryginału: DC
Druk: kolor, kreda
Oprawa: twarda
Format: 175 x 265 mm
Stron: 208
Cena: 89 zł
Wydawnictwo: Egmont
Rysunki: Tim Sale
Kolor: Bjarne Hansen
Wydanie: I
Data wydania: Lipiec 2006
Wydawca oryginału: DC
Druk: kolor, kreda
Oprawa: twarda
Format: 175 x 265 mm
Stron: 208
Cena: 89 zł
Wydawnictwo: Egmont
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Komentarze
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Mysztorm -
Swietnie napisane Blacksad! Az chce sie siegnac po ten komiks, ja na pewno to zrobie!qba -
fakt, az chce sie kupic ten komiks. tylko, ze jakos ja tez nigdy 'za 'supkiem nie przepadalem' i nie wiem co robic
zwlaszcza przy takiej cenie...Nancy -
Dawno nie czytałam tak błyskotliwej recenzji na temat najbardziej "oklepanego" superbohatera na świecie:D Gratuluje polotu Blacksad! Pozdrawiam