Nowe Teksty

Furia, król Artur [recenzja]
Jak komiks ocenił Sławiński?
Zjawiskowa She-Hulk #02, John Byrne [recenzja]
Jak komiks ocenił Sławiński?
Wonka, film [recenzja]
Jak film ocenił Zimiński?
Życzenie, Disney, film [recenzja]
Jak film ocenił Zimiński?

Zapowiedzi

Nowe Plansze

Nowe Imprezy

Forum Alei Komiksu

NEWS

- Zapowiedzi

Nowości Kultury Gniewu


5nmniW przyszłym tygodniu trafią do sprzedaży dwa nowe komiksy prosto z Włoch, wydane przez Kulturę Gniewu - "Sala prób" Gipiego oraz "5 to liczba doskonała" Igorta. Tymczasem my prezentujemy przykładowe plansze z albumów oraz przypominamy kilka informacji na ich temat.
Sala Prób
Scenariusz: Gipi
Rysunki: Gipi
Druk: kolorowy, kolorowa okładka
Format: B5
Stron: 120
Cena: 39,90
Przykładowe plansze

Dla czterech przyjaciół jedyną skuteczną ucieczką od domowych problemów jest muzyka. Tak często, jak tylko mogą spotykają się by razem grać w sali prób, mieszczącej się w garażu wynajmowanym przez ojca jednego z nich. To miejsce jest ich, ale pod pewnym warunkiem - muszą trzymać się z dala od kłopotów.

Któregoś dnia, w czasie pracy nad taśmą demo dla pewnej wytwórni muzycznej, psuje się jeden ze wzmacniaczy. Termin oddania materiału zbliża się nieubłaganie, więc przyjaciele szukając wyjścia z sytuacji podejmą decyzję, która zaważy na przyszłości zespołu i ich relacjach.

„Sala prób” to opowieść o muzyce, trudnych wyborach i odpowiedzialności. Narysowana w wyjątkowy sposób przez autora ukrywającego się pod pseudonimem Gipi. Ten pochodzący z Włoch twórca jest jednym z najciekawszych współczesnych komiksiarzy. Jego prace doczekały się wydań na całym świecie i przyniosły mu liczne nagrody, m.in. wyróżnienie dla najlepszego albumu na festiwalu w Angouleme w 2006 roku. „Sala prób” to pierwszy jego komiks, który ukaże się w Polsce.

5 to liczba doskonała
Scenariusz: Sam Igort
Rysunki: Sam Igort
Data wydania: kwiecień 2008
Druk: dwukolorowy
Stron: 176
Cena: 72,90
Przykładowe plansze

Niezwykła opowieść prosto z Włoch, gdzie sny pewnego mafiosa zmieniają się w koszmary. Peppino Lo Cicero spędził życie wykonując rozkazy jednego z wielkich donów Neapolu. Był oddanym żołnierzem mafii, gangsterem bezwzględnym, ale z zasadami. I kiedy wydaje mu się, że na zasłużonej emeryturze w końcu odpocznie, dramatyczne wydarzenia zmuszą go do ponownego sięgnięcia po broń. I wymierzenia jej w swoją mafijną rodzinę…

„5 to liczba doskonała” to nie tylko trzymająca w napięciu historia Peppino, ale również swoisty hołd złożony opowieściom o mafii. Jej autor - Włoch ukrywający się pod pseudonimem Igort - pełnymi garściami czerpie z tradycji gatunku. W jego dziele bez trudu odnaleźć można ślady fascynacji kryminalnymi komiksami Willa Eisnera z lat 40, filmami noir i obrazami Martina Scorsese, powieściami Mario Puzo, a także japońską mangą.

Inspiracje te służą jednak Igortowi do stworzenia osobistej, wyjątkowej historii, w której nie brak spektakularnych scen strzelanin i pościgów, ale także poczucia humoru oraz czułości z jaką Włoch portretuje swoich bohaterów. Nawet tych najgorszych.

W 2003, roku publikacji, komiks Igorta „5 to liczba doskonała” otrzymał wiele nagród i wyróżnień, m.in.:

· Nagroda dla najlepszej powieści graficznej na targach książki we Frankfurcie.
· Nagroda Coccobill dla najlepszego twórcy na festiwalu komiksu w Mediolanie.
· Grand Prix na festiwalu komiksu w Rzymie.
· Nominacja w kategorii „Najlepszy komiks” na festiwalu w Angouleme.

Rok później amerykańska edycja tego komiksu nominowana była do prestiżowej nagrody Harvey’a w kategorii „Najlepszy komiks zagraniczny”. Paul Gravett, wielki znawca i propagator komiksu, autor książki „Graphic Novels: Stories to Change Your Life” wymienia „5 to liczba doskonała” wśród najwybitniejszych komiksów noir w historii, tuż obok „Sin City”, czy „Drogi do zatracenia”.

[Karol Wiśniewski za Kultura Gniewu]


Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Metzen -

Sale Prob zakupie na bank.

'5' mam w wersji niemieckiej i trochę żałuję, że na polską edcyję nie poczekałem, ale cóż.
Jeśli ktoś się nad kupnem tego komiksu zastanawia, to może przestać. Bo to musiszmieć, zakup obowiązkowy i jedna z najlepszych rzeczy jakie czytałem od dłuższego czasu.

janostaw -

przy "5 to liczba doskonała" piszecie, że druk cz-b, a na przykładowych planszach widać kolorek :)

charlie_cherry -

Nasza pomyłka - według informacji od Kultury Gniewu powinno być "druk: dwukolorowy". Choć wygląda na to, że są przynajmniej trzy.

Metzen -

Jest biel, jest czerń, jest błękit.
Nie wiem, czemu na przykładowych planszach wygląda to tak, jakby jeszcze jeden odcień niebieskiego się pojawiał miejscami.

cancel -

świetne komiksy, niestety 72,90zł za 176 stron ledwie w trzech kolorach (czyli minimalnie drożej w produkcji niż black and white) to moim zdaniem trochę za dużo

celtic -

Na widok ceny "piątki" , mój portfel dostał zawału , może do następnego misiąca wyzdrowieje:)

Cello -

nic interesującego a ceny łohoho

eskos -

Mój portfel po zapowiedziach Egmontu i Manzoku zdeżył się z betonową ścianą.
Ceny nawet jakby były niższe to raczej bym tych tytułów nie nabył - nie czuję klimatu.
Poza tym zainwestowałem w 2 pierwsze Absolute Sandman (bo się chyba nie doczekam aż Egmont wyda to porządnie) i z zapowiedzi na najbliższe miesiące kupię w pierwszej kolejności tytuły z Manzoku a reszta...

turucorp -

Cello pisze:nic interesującego a ceny łohoho


Rzeczywiscie, w obu komiksach nikt nie wypuszca promieni z tylnej czesci ciala ani nawet nie jest osmiolatkiem.
Jak rozumiem ksiazki i filmy oceniasz jako interesujace rowniez jedynie jezeli pojawia sie ktorys z tych dwoch typow postaci? :roll:
Swoja droga, na cene komiksu wplywaja min. takie czynniki jak naklad, papier i jakosc druku (co niekoniecznie oznacza "full kolor na pseudokredzie").

Cello -

Nie wiem co cie boli a już tym bardziej nie rozumiem fragmentu z ośmiolatkami ale mi nikt nie będzie mówił na co mam wydawać swoje pieniądze. Dla mnie te tytuły niczym specjalnym nie są. Komiks to sztuka współgrania tekstu z obrazem a w wyżej zaprezentowanych pozycjach rysunki są słabe (szczególnie w "5" zalatują o amatorkę). Gdyby jeszcze cena była zachęcająca ale jak widać nie jest dlatego ja po te pozycje nie sięgne.

turucorp -

Cello pisze:Nie wiem co cie boli a już tym bardziej nie rozumiem fragmentu z ośmiolatkami ale mi nikt nie będzie mówił na co mam wydawać swoje pieniądze. Dla mnie te tytuły niczym specjalnym nie są. Komiks to sztuka współgrania tekstu z obrazem a w wyżej zaprezentowanych pozycjach rysunki są słabe (szczególnie w "5" zalatują o amatorkę). Gdyby jeszcze cena była zachęcająca ale jak widać nie jest dlatego ja po te pozycje nie sięgne.


ta, Igort to nieudolny amator, komiksy nalezy oczywiscie oceniac jedynie po paru stronach na sieci, a wyznacznikiem jakosci jest ilosc sprzedanych egz. we Francji :roll:
Ja rozumiem, ze kierujesz sie jakims tam swoim gustem i bynajmniej nie sugeruje ci nigdzie na co masz wydawac kase.
Wytlumacz mi jednak jedno, jaki imperatyw pcha cie do komentowania w tematach o komiksach, ktore kompletnie cie nie interesuja?
Nerwica natrectw? :shock:

Cello -

tak to chyba to :roll:

Metzen -

Rysunki Igorta zalatują amatorką.
To ja nie mam już wiecej pytań : |

qba -

ja tez :)

lion -

Niby Kultura wydaje ciekawe komiksy, ale niestety syndrom wysokich cen dopadł i tego wydawcę. Niestety nie jestem w stanie kupować wszystkich ich komiksów, chociaż bardzo bym chciał. Zapowiedzi też są super, ale jak powiedziałem ceny w kg są coraz wyższe.
lion

turucorp -

lion pisze:Niby Kultura wydaje ciekawe komiksy, ale niestety syndrom wysokich cen dopadł i tego wydawcę. Niestety nie jestem w stanie kupować wszystkich ich komiksów, chociaż bardzo bym chciał. Zapowiedzi też są super, ale jak powiedziałem ceny w kg są coraz wyższe.

Nastepny "matematyk" :roll:

nrt -

Cello, jak to - "5" Cię nie zachwyca?!
Toć wszyscy Ci tłumaczą że "5" zachwyca i już. Bo to i Igort, i trzy kolory i w ogóle KulturaG.

A jak Cię nie zachwyca to widocznie nie jestes dośc inteligentny. Innych zachwyca. I czemu w ogóle komentujesz komiks który Cię nie zachwycił? Chyba na złość innym...

Pozdrowienia dla fanów Gombrowicza

turucorp -

nrt pisze:Cello, jak to - "5" Cię nie zachwyca?!
Toć wszyscy Ci tłumaczą że "5" zachwyca i już. Bo to i Igort, i trzy kolory i w ogóle KulturaG.
A jak Cię nie zachwyca to widocznie nie jestes dośc inteligentny. Innych zachwyca. I czemu w ogóle komentujesz komiks który Cię nie zachwycił? Chyba na złość innym...
Pozdrowienia dla fanów Gombrowicza


te, madrala, czytaj zesz ze zrozumieniem cudze wypowiedzi zanim glos zabierzesz :roll:

Cello pisze: w wyżej zaprezentowanych pozycjach rysunki są słabe (szczególnie w "5" zalatują o amatorkę).

nrt -

OK, forumowy ustawiaczu! Jest tu miejsce dla jednego tylko Madrali. Reszta nie potrafi liczyć, ani czytać ze zrozumieniem, albo ma zaburzenia nerwowe :roll:

turucorp -

nrt pisze:OK, forumowy ustawiaczu! Jest tu miejsce dla jednego tylko Madrali. Reszta nie potrafi liczyć, ani czytać ze zrozumieniem, albo ma zaburzenia nerwowe :roll:


nrt, wez sie zdecyduj, to w koncu "wszyscy" czy "jeden"? :roll:
a kwestia tego o czym piszesz, no coz, problemy z podstawowymi dzialaniami matematycznymi czy brak umiejetnosci czytania ze zrozumieniem, to raczej problemy systemu edukacyjnego a nie moje :roll:

nrt -

turucorp pisze:nrt, wez sie zdecyduj, to w koncu "wszyscy" czy "jeden"? :roll: a kwestia tego o czym piszesz, no coz, problemy z podstawowymi dzialaniami matematycznymi czy brak umiejetnosci czytania ze zrozumieniem, to raczej problemy systemu edukacyjnego a nie moje :roll:


Jeden czy wszyscy? Hmmmm.... To niech będzie że "jeden za wszystkich (myśli)". Albo myśli że myśli. :roll:

Ale poważnie, turucorp, co do samej "5", to wiem, że trudno to sobie (Tobie) wyobrazić, ale te rysunki naprawde niczym specjalnym nie są. Nie wiem czy są bardzo profesjonalne, czy tylko trochę, czy może zupełnie amatorskie, whatever. Wrażenia nie robią, więc musze zakłądać że siła komiksu tkwi w fabułce. No i w cenie, która jawnie świadczy o ekskluzywności tytułu. Tyle.

turucorp -

nrt pisze:Ale poważnie, turucorp, co do samej "5", to wiem, że trudno to sobie (Tobie) wyobrazić, ale te rysunki naprawde niczym specjalnym nie są. Nie wiem czy są bardzo profesjonalne, czy tylko trochę, czy może zupełnie amatorskie, whatever. Wrażenia nie robią, więc musze zakłądać że siła komiksu tkwi w fabułce. No i w cenie, która jawnie świadczy o ekskluzywności tytułu. Tyle.


1. mozesz w takim razie wymienic przynajmniej pare komiksow, w ktorych rysunki sa "czyms specjalnym"?
2. komiks to polaczenie fabuly i tekstu. W przypadku komiksu Igorta, moim zdaniem, bliskie idealu, ale rozumiem, ze wciaz jeszcze wielu ludzi traktuje warstwe graficzna w komiksie jak "ilustracje tekstu". Niestety, to taka sama przypadlosc jak brak umiejetnosci czytania tekstu ze zrozumieniem itp.
3. co w cenie tego albumu, przy jego formacie i objetosci jest "ekskluzywne"? :shock:
Przeciez nawet "Koziorozec" z "supertaniego" Manzoku wychodzi drozej :roll:

nrt -

turucorp pisze:1. mozesz w takim razie wymienic przynajmniej pare komiksow, w ktorych rysunki sa "czyms specjalnym"?
ad.1 Turucorpie, to nie licytacja, ani konkurs punktowania kto ma lepszy gust, więc sorry, ale swoje top-listy zostawmyi dla siebie. Jesli masz taką potrzebę, napisz na którym miejscu stawiasz Igorta w prywatnym rankingu i dlaczego...

turucorp pisze:2. komiks to polaczenie fabuly i tekstu. W przypadku komiksu Igorta, moim zdaniem, bliskie idealu, ale rozumiem, ze wciaz jeszcze wielu ludzi traktuje warstwe graficzna w komiksie jak "ilustracje tekstu". Niestety, to taka sama przypadlosc jak brak umiejetnosci czytania tekstu ze zrozumieniem itp.
ad.2 Całkiem zgrabna definicja. Moja jest taka że dobry rysunek może uratować kiepski scen. ale jak obrazki są odpychające, to komiks wybitny nie będzie i już.

turucorp pisze:3. co w cenie tego albumu, przy jego formacie i objetosci jest "ekskluzywne"? :shock:
Przeciez nawet "Koziorozec" z "supertaniego" Manzoku wychodzi drozej :roll:
ad.3 Odpowiadam - wskaż mi inny wydany ostatnimi laty miękkookładkowy, 170-stronicowy, matowy komiks za ponad 70zł. Nie musi być koniecznie 3kolorowy :D

turucorp -

nrt pisze:ad.1 Turucorpie, to nie licytacja, ani konkurs punktowania kto ma lepszy gust, więc sorry, ale swoje top-listy zostawmyi dla siebie. Jesli masz taką potrzebę, napisz na którym miejscu stawiasz Igorta w prywatnym rankingu i dlaczego...


Jezeli pojawiaja sie wypowiedzi typu "nic specjalnego", "amatorszczyzna" czy "slabe", to przestaje to byc kwestia gustu i wymusza pytanie; w kontekscie czego dokonujecie takiej "oceny"?
"Gust" to ostatnio najbardziej naduzywana wymowka na forach komiksowych, ktora, nie wiem, czy ma maskowac brak znajomosci technik i gatunkow artystycznych, czy moze stanowi jedynie pretekst do zabierania glosu w tematach o komiksach, ktorych sie nie czytalo?

nrt pisze:ad.2 Całkiem zgrabna definicja. Moja jest taka że dobry rysunek może uratować kiepski scen. ale jak obrazki są odpychające, to komiks wybitny nie będzie i już.


Dobrze, ze ksiazek tak nie oceniasz ("jak literki odpychajace, to ksiazka wybitna nie bedzie"?).
Nie ma czegos takiego jak "rysunki ratujace kiepski scenariusz", tak jak nie ma czegos takiego jak "zdjecia ratujace kiepski film", albo "layout ratujacy kiepska gazete" :roll:

nrt pisze:ad.3 Odpowiadam - wskaż mi inny wydany ostatnimi laty miękkookładkowy, 170-stronicowy, matowy komiks za ponad 70zł. Nie musi być koniecznie 3kolorowy :D


W Polsce nie wydano ostatnimi laty zadnego komiksu w porownywalnej formie edytorskiej, wiec z czym mam ci porownac?
Z ksero w sklepie papierniczym?
Odpowiadajac pytaniem na pytanie:
Wskaz mi inny komiks wydany w takim formacie, objetosci i formie edytorskiej, na podstawie, ktorego dokonales wyceny i okreslies ja jako "ekskluzywna"? :roll:

nrt -

Nom, moja ocena jest subiektywna. Tylko tyle i aż tyle. Mam Ci definiować znaczenie słów "brzydkie", "nieciekawe", "niemiłe dla oka", etc.? Naprawdę trzeba tłumaczyć dlaczego coś się nie podoba? Zwyczajnie, nie zachwyca i już. Może tak jak mówisz, trzeba znać jakies specjalne techniki :lol: i różne gatunki żeby zaczęło zachwycać. Uwaga do wydacy - proponuję takie ostrzeżenie na okładce "Sugerowane dla czytelnika artystycznie zaznajomionego" :shock:

Przykład z książkami jest całkiem nietrafiony. Jesli liternictwo jest skopane, w sensie utrudnia mi odbiór, to ja takiej książki nie kupię. Akurat tak już jest, ze docenia się i nagradza tak całośc jak i poszczególne elementy dzieła. Vide filmy i nagrody za zdjęcia, za aktorswo, ba, niektórzy ludzie chodzą do kina dla samej ścieżki dźwiękowej, albo konkretnego aktora.
I jak to nie ma czegos takiego jak "rysunki ratujace kiepski scenariusz"?! A Ja, Jolan, to co? Pies?

Przyznajesz więc, że taki format za taką cenę to ewenement na rynku. No i zgoda, twierdze dokładnie to samo.

turucorp -

nrt pisze:Nom, moja ocena jest subiektywna. Tylko tyle i aż tyle. Mam Ci definiować znaczenie słów "brzydkie", "nieciekawe", "niemiłe dla oka", etc.? Naprawdę trzeba tłumaczyć dlaczego coś się nie podoba? Zwyczajnie, nie zachwyca i już. Może tak jak mówisz, trzeba znać jakies specjalne techniki :lol: i różne gatunki żeby zaczęło zachwycać. Uwaga do wydacy - proponuję takie ostrzeżenie na okładce "Sugerowane dla czytelnika artystycznie zaznajomionego" :shock:


wystarczy, ze napisza "Sugerowane dla czytelnika", bo wiadomo, ze forumowym "oceniaczom" cztery obrazki na sieci to az nadto :roll:
Bill Butler, dosyc znany operator filmowy, powiedzial ostatnio w jednym z wywiadow takie fajne zdanie: "Po prostu styl musi pasować do opowieści."
Dla jednych to wystarcza, innym zrozumienie tego zabiera cala wiecznosc.

nrt pisze:Przykład z książkami jest całkiem nietrafiony. Akurat tak już jest, ze docenia się i nagradza tak całośc jak i poszczególne elementy dzieła. Vide filmy i nagrody za zdjęcia, za aktorswo, ba, niektórzy ludzie chodzą do kina dla samej ścieżki dźwiękowej, albo konkretnego aktora.


osobiscie wole isc na film niz na sciezke dzwiekowa albo na aktora, ale coz, sa rozne zboczenia.

nrt pisze:I jak to nie ma czegos takiego jak "rysunki ratujace kiepski scenariusz"?! A Ja, Jolan, to co? Pies?


Nie wiem, nie znam sie na psach, a tym bardziej na Jolanach.

nrt pisze:Przyznajesz więc, że taki format za taką cenę to ewenement na rynku. No i zgoda, twierdze dokładnie to samo.


Ciekawy system, jak czegos u nas wczesniej nie bylo, to jak juz sie pojawia to ma automatycznie "ekskluzywna" cene.
Czy hinduskie "superauto" czyli "ekskluzywne" Nano i smazone afrykanskie swierszcze tez sie pod to podciaga?
Czy moze taka logika dotyczy jedynie komiksow?

nrt -

turucorp pisze:wystarczy, ze napisza "Sugerowane dla czytelnika", bo wiadomo, ze forumowym "oceniaczom" cztery obrazki na sieci to az nadto :roll:
W tym przypadku już po 1 planszy widać co autor prezentuje. Że niby, po przeczytaniu komiksu kreska wyładnieje? Litości...
A że niektórzy forumowi "eksperci" musieliby zjeść całe wiadro smażonych afrykańskiech świerszczy, żeby ocenić czy im smakuje czy nie, to już ich problem. I świerszczy.

turucorp pisze:Bill Butler, dosyc znany operator filmowy, powiedzial ostatnio w jednym z wywiadow takie fajne zdanie: "Po prostu styl musi pasować do opowieści."
Dla jednych to wystarcza, innym zrozumienie tego zabiera cala wiecznosc.
Jeśli warstwa fabularna odpowiada stylowi, to ja dziękuję. Krótko mówiąc - jakie rysunki, tak i cała reszta, tak?
Niezła rekomendacja, turucorp, robisz dla konkurencji czy jak? :lol:

turucorp pisze:osobiscie wole isc na film niz na sciezke dzwiekowa albo na aktora, ale coz, sa rozne zboczenia.
... nie potrafią liczyć, ani czytać ze zrozumieniem, albo mają zaburzenia nerwowe, albo zwykli zboczeńcy.
Ciekawe co tam jeszcze masz w zanadrzu na poparcie swoich tez :lol:

Uważasz, że 5 jest genialnie narysowany i niedrogi? OK, fajnie, zostań przy tym swoim zdaniu, ja zostanę przy moim.

turucorp -

nrt pisze:Uważasz, że 5 jest genialnie narysowany i niedrogi?

Uwazam, ze jest odpowiednio narysowany i w przyzwoitej cenie :roll:
nrt pisze:OK, fajnie, zostań przy tym swoim zdaniu, ja zostanę przy moim.

ta, zdanie wyrobione po jednej planszy, wez i nawet sie oflaguj w to "zdanie" :roll:
"czytelnicy" komiksow :?

lion -

Człowieku weź się opanuj, czy ty masz monopol na jedyne słuszne zdanie. 5 to jest dobry komiks, ale niestety cholernie drogi. Komiks ten powinien kosztować góra 50-55 złotych, a nie prawie 80. Mówisz o "czytelnikach" komiksów, a powiedz mi z czego mam się cieszyć. Staram się wspierać jak mogę polski rynek komiksowy, kupując co tylko mogę i co mnie interesuje, ale niestety ostatnio ceny komiksów poszły tak w górę, że nie wiem czy nie dać sobie spokoju z tym hobby. Pewnie podobny dylemat ma ostatnimi czasy spora liczba osób.
lion

turucorp -

lion pisze:Człowieku weź się opanuj, czy ty masz monopol na jedyne słuszne zdanie.


Jaki monopol? :shock:
Wypowiadam swoja opinie, tak jak kazdy inny uzytkownik tego forum.
Sugerujesz, ze nie moge?

Komiks Igorta sprowadzilem sobie tuz po wydaniu tego w USA, dolar stal wtedy znacznie mocniej niz obecnie, przestudiowalem go od dechy do dechy, kilka razy, mam o nim wyrobiona opinie i zaplacilem odpowiednia cene.
Mam rowniez swiadomosc, ze amerykanie drukuja w Chinach, co znacznie obniza cene, a do tego dochodzi obecny kurs dolara.
Czy to daje mi podstawy do zabierania glosu w temacie?

Czy moze prawo do wypowiadania sie tutaj maja jedynie osoby, ktorym zwisa ten komiks jak kilo kitu?

BTW Nie rozumiem Twojego tekstu o "wspieraniu rynku", kupuj tam gdzie taniej, przeciez na tym polega wolny rynek.
Masz zachodnie ksiegarnie internetowe, u nas sa antykwariaty z uzywanymi komiksami itp.
Tak to dziala na calym swiecie, wiec nie rozumiem co u nas powstrzymuje ludzi przed szukaniem oszczednosci?
Myslisz, ze na zachodzie wszyscy kupuja co tylko im przyjdzie do glowy?
:roll: