baner

NEWS

- Rozmaitości

"Polski wybór 2007" - wyniki


W sobotę 20 stycznia 2007 w Instytucie Francuskim zostało ogloszone nazwisko laureata Nagrody dla najlepszego francuskojęzycznego komiksu Festiwalu w Angoulême : polski wybor 2007.
Ogłoszenie werdyktu odbyło się w obecności Honorowego Przewodniczacego jury Adama Radonia, Dyrektora Miedzynarodowego Festiwalu Komiksu w Lodzi, oraz Chantal Montellier, laureatki polskiego wyróżnienia w roku 2006 za album "Les Damnés de Nanterre".

Laureatem tegorocznej nagrody zostal Blutch (Christian Hincker) za album La Volupté ("Namiętność").

"To historia o namiętności i rozkoszy, które czytelnik odkrywa poprzez zmysłowy rysunek. Gdzieś we Francji grupa ludzi przy pomocy miejscowych myśliwych poszukuje niebezpiecznego zbiega, który okazuje się być... małpą…"

Według polskiego jury La Volupté jest oryginalnym, wielowątkowym oraz intrygującym komiksem, który szalenie wpływa na wyobraźnię. Jest dziełem dotykającym poważnej problematyki. Jego atutem jest to, że można do niego wielokrotnie wracać. Po lekturze tego głębokiego i poruszającego komiksu wzbudza liczne dyskusje dotyczące ekscentrycznego tematu.
Grafika Blutcha świetnie odpowiada tematyce. Kolory podkreślają nastrój przedstawionej historii, a liczne metafory skłaniają do namysłu nad ich głębszym znaczeniem w kontekście całego albumu.


Christian Hincker (ur. w 1967 r. we Francji), dziś znany raczej pod pseudonimem Blutch studiował w Akademii Sztuk Pięknych w Strasburgu. Swoją pracę rozpoczął w periodyku Fluide Glacial publikując serię Waldo's Bar. Inne jego publikacje to chociażby : Mademoiselle Sunnymoon, La Lettre américaine, Mitchum i Péplum. Dzięki swej czarno-białej wyrazistej kresce, Blutch uważany jest już dziś za jednego z najznakomitszych twórców współczesnego francuskiego komiksu.





[Grzegorz "Yaqza" Ciecieląg; informacja: Joanna Sikora-Wnek]

Tagi

"Polski wybór"


Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

AndrewK1 -

Proszę, niech mi ktoś wytłumaczy bezsens takiego wyboru:
Po co Polacy mają wybierać jakiś francuski komiks spośród nominowanych, które nie zostały (i prawdopodobnie nie zostaną) u nas wydane??:/

turucorp -

Alez prosze bardzo, juz tlumacze:
-licealisci czytaja nominowane komiksy (dzieki czemu poszerzaja swoja wiedze o komiksach) i wybieraja jeden z nich.
-komiks, ktory wygrywa jest wydawany rok pozniej.
-jesli sie dobrze sprzedaje wydawane sa dalsze tomy (jesli takowe istnieja).
-nominowane komiksy stanowia zbior sugestii dla potencjalnych wydawcow, co jeszcze w danym roku bylo ciekawego na rynku frankonskim.

proste? :roll:

pitolonk -

Okładka skojarzyła mi sie z moim ulubionym komiksem o Tytusie Romku i Atomku :) superkomiks!

AndrewK1 -

Dziekuje Turucorp.
Lecz wątpie by polscy wydawcy w ogóle by się tym zainteresowali, no może za 5 lat jak się obudzą ze śpiączki.

vision2001 -

AndrewK1 pisze: wątpie by polscy wydawcy w ogóle by się tym zainteresowali, no może za 5 lat jak się obudzą ze śpiączki.


Halo! A "Niebieskie pigułki" i "Kot rabina"?
Z tego co wiem to własnie dzięki takim konkursom zostały one u nas wydane.

AndrewK1 -

Fakt. Tylko że to było wydane 3 lata temu, a od jakiegoś czasu jakoś długo, długo nic nowego z postu nie wyszło, no może Sartrapi (która jakoś nie przypadła mi do gustu)

turucorp -

AndrewK1 pisze:Fakt. Tylko że to było wydane 3 lata temu, a od jakiegoś czasu jakoś długo, długo nic nowego z postu nie wyszło, no może Sartrapi (która jakoś nie przypadła mi do gustu)


O rany :roll:
Przeciez co roku Post wydaje to co wygralo rok wczesniej!
Skoro wygrywa Satrapi to wydaje Satrapi!!
Czy to jest naprawde az tak skomplikowane? :roll:

AndrewK1 -

Sorka, pojęcia o tym nie miałem.

Kingpin -

To po co bredzić, jak się nie ma pojęcia???
Dobrze, że choć przyznałeś na koniec, że nie wiedziałeś o czym mówiłeś. Na przyszłość proponuję chwilę refleksji przed, a nie po. To się przydaje w życiu...

beken_d -

Kingpin chyba bierze udzial w konkursie "Ojciec roku 2007" .

Kingpin -

Myślisz, że mam szanse na wygraną?

beken_d -

Mysle ze masz i to duza, rozpoczales po prostu re-we-la-cyj-nie.