baner

NEWS

- Ukazały się

Mordercza Adelka


"Mordercza Adelka" jest serią dla nastolatków o pomysłowej dziewczynce. "Piekło to inni" i "To nie moja wina!" to tytuły dwóch ostatnich tomów jej przygód.
Mordercza Adelka. Piekło to inni

Mordercza Adelka. Piekło to inni

Scenariusz: Mr Tan
Rysunki: Miss Prickly
Wydanie: I
Data wydania: Październik 2020
Seria: Mordercza Adelka
Tłumaczenie: Natalia Zmaczyńska
Druk: kolor
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 160x202mm
Stron: 96
Cena: 34,99 zł
Wydawnictwo: Znak Emotikon
ISBN: 9788324052318

Spora dawka czarnego humoru i szczypta czułości – oto przepis Adelki na to, jak przeżyć w świecie, w którym nikt nie traktuje dzieci poważnie!
Adelka próbuje przejąć kontrolę nad chłopakami! Obrywają tata, wymyślony przyjaciel, a najboleśniej – zakochany w Adelce Gotfryd. Jaki dziewczynka ma plan na ich wytresowanie? Chłopcy są dziwni, ale okazuje się, że bywają też użyteczni!
Na jakie eksperymenty zgodzi się zadurzony w Adelce chłopak? Jak naukowo udowodnić, że dziewczyny są najmądrzejsze? I jak sprawić, aby tata już nigdy, przenigdy nie ośmielił się o nic jej prosić? Spokojnie – nie tylko chłopcy będą pod obstrzałem! Są jeszcze lalki Barbie…
Fenomen we Francji – ponad cztery miliony sprzedanych egzemplarzy!

[opis wydawcy]
Mordercza Adelka. Piekło to inni Mordercza Adelka. Piekło to inni
Mordercza Adelka. To nie moja wina!

Mordercza Adelka. To nie moja wina!

Scenariusz: Mr Tan
Rysunki: Miss Prickly
Wydanie: I
Data wydania: Styczeń 2021
Seria: Mordercza Adelka
Tłumaczenie: Natalia Zmaczyńska
Druk: kolor
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 160x202mm
Stron: 96
Cena: 34,99 zł
Wydawnictwo: Znak Emotikon
ISBN: 9788324074990

Jak przeżyć w świecie, w którym nikt nie traktuje dzieci poważnie? Oto przepis Adelki: weź sporą dawkę czarnego humoru, dodaj szczyptę czułości i chomika grizzly, który pomoże ci podbić świat.

Adelka odkrywa, że aby zarobić duże pieniądze, nie trzeba się wcale napracować. Papier toaletowy sprzedawany na listki za piątaka (taniej nie będzie), napad rabunkowy na tatę (w końcu każda praca zasługuje na szacunek!), a może po prostu uśmiech, który okazuje się twardą walutą i można go wymieniać na spore ilości cukierków? Adelka nie zawaha się nawet zapędzić własnego kota do pracy. Koniecznie pod krawatem.

Pewne siebie dziecko to szczęśliwe dziecko! Psychologowie twierdzą, że z Adelką warto się zaprzyjaźnić i trenować z nią odwagę, pomysłowość i poczucie humoru. I uśmiech. A tym uśmiechem można próbować zapłacić za kilogram cukierków.

Wiek: 10+

Jak powstała superbohaterka Adelka?

Adelkę stworzył w szkolnym zeszycie Mr Tan, który, jak sam wspomina, był bardzo nieśmiałym chłopcem. Narysowana przez niego rudowłosa i bardzo buntownicza dziewczynka miała wyrażać wszystko to, na co na sam nie miał odwagi. Wszystkie wątpliwości, pytania do dorosłych, poczucie humoru i… żarty.

Bo nieposłuszna i buntownicza postawa Adelki wymaga nie lada odwagi! To najważniejsza cecha dziewczynki, która pozwala jej cały czas sprawdzać i kwestionować zasady świata dorosłych, rozbrajać je swoim czarnym, ale bardzo czułym humorem.

Adelka na receptę – czyli dlaczego psychologowie polecają Adelkę?

Inteligentna, szczera do bólu indywidualistka z głową pełną pomysłów pokazuje dzieciom, że warto być sobą!

Joanna Zembrzucka, psycholog dziecięcy

A gdyby tak założyć, że można wypracować poczucie humoru? Doszlifować tę umiejętność, rozpalić jej płomień nie tylko w sobie, ale też we własnym dziecku? (…)

Doceniaj czarny humor – ciekawe wiedeńskie badanie wykazało, że docenianie czarnego humoru (żartowanie z ponurych rzeczy, bawienie się słowem, skupienie się na żarcie, jego warstwie językowej, a nie na obiekcie żartu) idzie w parze z mniejszą agresywnością i bardziej pozytywnym podejściem do życia. Pozwól zatem dziecku na zabawę słowem. Jeśli trzeba, wyznacz mu granice. Pokaż mu kontekst sytuacji (jak w kilku historyjkach w „Morderczej Adelce…”). Przede wszystkim jednak: zwróć uwagę na to, że odrobina czarnego humoru to bardzo dobry znak.

Edyta Zając,

Mordercza Adelka. To nie moja wina! Mordercza Adelka. To nie moja wina!



[ljc]


Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-