baner

NEWS

- Spotkania, wystawy, imprezy

Jerzy Wróblewski: artysta wszechstronny czy artysta idealny?


Między 1 a 31 sierpnia w gdańskiej Bibliotece Manhattan będzie można oglądać wystawę "Jerzy Wróblewski: artysta wszechstronny czy artysta idealny?".
Jerzy Wróblewski nie żyje już od 22 lat. Lecz pamięć o nim jest wciąż żywa, nie tylko wśród "komiksiarzy". Rysował na tyle dużo, aby móc nazwać go najpłodniejszym artystą komiksowym naszego kraju. Choć trzeba przyznać, ze zapłacił za to cenę niemałą. Do dziś wielu otwarcie twierdzi, że był uległy wobec cenzury, a w najlepszym razie szedł z nią na kompromis. Ale dzięki temu pracowity i zdolny rzemieślnik stawał się artystą. Miał bowiem możliwość tworzenia, a tym samym praktyki. Wielu "niepokornych" musiało wyjechać z kraju. Nie zgadzali się na rysowanie historii nasyconych po brzegi propagandą socjalistyczną. Wróblewski nie odmawiał. To on jest twórcą grafiki do 30 odcinków o kpt. milicji Janie Żbiku. I to on właśnie stał się autorem charakterystycznej sylwetki tego peerelowskiego bohatera.

Zaczynał pod koniec lat 50-tych. Były to ilustracje do gazet codziennych. Zwłaszcza do bydgoskiego "Dziennika Wieczornego". Tam wyspecjalizował się w rysowaniu historii przygodowych, szczególnie westernów. Realistyczna, surowa kreska zbliżała jego styl do klasycznego, amerykańskiego. Sprawdzała się także w twórczości satyrycznej. Przez wiele lat współpracował z czasopismem "Karuzela", które zamieszczało jego żarty rysunkowe. Jego jedyny własny bohater - Binio Bill jest rysowany właśnie w taki sposób: połączenie humoreski i westernu.

Przez 33 lata swej pracy wydał 60 albumów, ponad 70 historii gazetowych, zilustrował kilkanaście książek. Jest autorem okładek, projektów przemysłowych i karykatur. Rysowanie było całym jego życiem. Niedawno imieniem artysty nazwano jedną z ulic jego rodzinnego Inowrocławia. Warto zapamiętać to nazwisko. Nie będzie bowiem przesadą nazwać Jerzego Wróblewskiego jedną z ikon polskiego komiksu. Zmieściłby się w Wielkiej Trójce, obok Christy i Chmielewskiego. To dzięki niemu przecież mogliśmy cieszyć się w latach 70. i 80-tych, tak rzadkimi wtedy na rynku wydawniczym, opowieściami w kadrach - co dawało namiastkę wielkiego świata, kojarzonego wówczas z komiksową Ameryką.


Wystawa będzie udostępniona od 1 sierpnia do 31 sierpnia 2013 w Bibliotece Manhattan - al. Grunwaldzka 82 80-244 Gdańsk-Wrzeszcz

Pracownia Komiksowa



[ljc]


Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-