baner

Komiks

Bartoszewski. Komiks dokumentalny

Bartoszewski. Komiks dokumentalny

Scenariusz: Monika Powalisz
Rysunki: Zosia Dzierżawska, Katarzyna Mochocka, Karolina Chyżewska, Maria Słabek
Wydanie: I
Data wydania: Luty 2023
Druk: kolor
Oprawa: miękka
Format: 200 x 280 mm
Stron: 100
Cena: 25 zł
Wydawnictwo: Dom Spotkań z Historią
ISBN: 978-83-660-6843-8
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!
Małgorzata Purzyńska: Senat RP ustanowił rok 2022 Rokiem Władysława Barto­szewskiego – w setną rocznicę jego urodzin. Rada Warszawy również oddała hołd profesorowi. Jak się pracuje na „książką obrazkową” o tak wielowymiarowej postaci? Co było Twoją motywacją?

Monika Powalisz, scenarzystka i pisarka: Od śmieci Władysława Bartoszewskiego minęło w tym roku zaledwie siedem lat, ale te siedem lat to dwa roczniki licealistów, dla których postać profesora może wydawać się obca i daleka. Dla mojego pokolenia to nie do pomyślenia. Dlatego zgodziłam się, gdy Dom Spotkań z Historią zaprosił mnie do pracy nad komiksem. Jeśli miałabym wska­zać osobę mądrą, wpływową, charyzmatycz­ną i ciepłą, która potrafiła w ciągu minionych dekad powiedzieć nam, wówczas młodym ludziom, coś o Polsce, zdrowo pojętym patriotyzmie czy sytuacji politycznej, w której – jako społeczeństwo – znaleźliśmy się po roku 1989, powiedziałbym: Władysław Bartoszewski.

Jaki był pomysł na komiks? Dlaczego główny ciężar położny jest, w warstwie fabularnej, na okres II wojny światowej?

Podczas pracy nad scenariuszem zastanawiałam się, jak ugryźć tę biografię, którą można by obdzielić co najmniej kilka życiorysów? To, co sam wielokrotnie podkreślał mój bohater, to waga wydarzeń z wczesnej młodości, które go ukształtowały, a od których, my jesteśmy wolni: wojna, okupacja, Zagłada, pobyt w Auschwitz, śmierć przyja­ciół, zburzenie miasta, a potem stalinowski terror i pobyt w więzieniu, nieukończone studia, zakaz wykonywania zawodu, zmagania się z codziennością w totalitarnym państwie… – summa doświadczeń życiowych Bartoszewskiego obezwładnia.

Dziennikarz od czasów okupacyjnych, działacz „Żegoty”, oficer AK, pisarz, histo­ryk, wykładowca, opozycjonista w PRL, dyplomata, senator… – Władysław Barto­szewski miał życiorys tytana.

Dlatego postanowiłam oddać mu głos: kanwą komiksu jest fikcyjny wywiad, którego profesor udziela w roku swojej śmierci.

Otwarta sytuacja, w której można szczerze, wprost, bez moralizowania, opowiedzieć swoim życiu, zwracając się do współczesnego odbiorcy, przekazać choć trochę z atmosfery i czasów, w których przyszło mu żyć. Bez względu na okoliczności pozostawał wierny swym zasadom, człowieczeństwu.

Zaprosiłaś do współpracy kilka osób.

Rysowniczki: Karolinę Chyżewską, Ka Mochi, Marię Słabek i Zofię Dzierżawską, ca­łość projektowała Anna Piwowar. O detale historyczne zadbał Darek Krajewski z DSH, a scenariusz konsultował Marcin Barcz, wieloletni sekretarz profesora.

Zakończymy cytatem z Bartoszewskiego? Znany był z ciętego języka.

Może wybiorę ten: „Po to działałem w AK, po to siedziałem w więzieniu, po to byłem w PRL w opozycji, żeby w wolnej Polsce każ­dy miał prawo głosu. Tak się pocieszam…”

(„Mimo wszystko. Władysław Bartoszewski w rozmowie z Michałem Komarem”).

[opis wydawcy]

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-