baner

Komiks

Dziewczyna do wynajęcia #15

Dziewczyna do wynajęcia #15

Scenariusz: Reiji Miyajima
Rysunki: Reiji Miyajima
Wydanie: I
Data wydania: Kwiecień 2023
Seria: Dziewczyna do wynajęcia
Tłumaczenie: Agnieszka Zychma
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka, obwoluta
Stron: 192
Cena: 24,99 zł
Wydawnictwo: Waneko
ZAPOWIEDŹ
WASZA OCENA
Brak głosów...
Czas na wdrożenie planu zwanego „strategią 203”, który pomoże osiągnąć sukces w zbiórce crowdfundingowej! Oprócz rozdawania ulotek i szykowania nagród dla darczyńców Mizuhara zwraca się o pomoc w nagłośnieniu akcji do Umiego. Chłopak proponuje, by w zamian wybrała się z nim do teatru ostatniego dnia kampanii. Kazuya bardzo obawia się wyniku tej „randki” z przystojnym młodzieńcem. Jakie są zamiary Umiego? Z jakim rezultatem zakończy się zbiórka?

Czy marzenia obojga bohaterów się spełnią?

Zapraszamy do lektury 15 tomu!

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

wkp -

POCZCIWY ZBOCZUCH I DZIEWCZYNY



Tak często cię widzę

Choć tak rzadko spotykam

Smaku Twego nie znam

Choć tak często cię mam na końcu języka



Jeśli u mnie zasypiasz

To tylko w kącie mojej głowy

Jeśli ubrana

To tylko do połowy

- Happysad



„Dziewczyna do wynajęcia” to taki mangowy standard, że aż nie trzeba tego nikomu przedstawiać. Poczciwy zboczuch o dobrym sercu poznaje dziewczynę, z którą szans być nie ma, ale jednocześnie marzy mu się ona. Więc robi, co może, by być blisko niej i jakoś to się kręci. A problemów wokół masa, ciągle coś się dzieje, sypie się coś, coś zmienia, dziewczyn zaczyna się kręcić coraz więcej i… No i fajnie się to czyta, naprawdę fajnie i z ochotą na więcej. Choć, oczywiście, trzeba pamiętać, że to rzecz głównie dla nastoletnich chłopaków myślących przede wszystkim o jednym, więc ci, w komedii romantycznej szukający delikatnej czułości, raczej powinni pozostać przy szojkach.



Zbiórka crowdfundingowa nie poszła dotąd tak, jak powinna. Dlatego z pomocą sąsiadki i dziewczyny Kauzyi, wdrożony zostaje kolejny plan, mający na celu pomóc zdobyć fundusze. Kolejnym ważnym elementem jest pomoc Umiego, ale ten za swój udział w tym wszystkim, chce spotkania… z Mizuharą. A to, oczywiście, w Kazuyi uruchamia pokłady zazdrości i… Co z tego wyjdzie?



Poczciwy zboczuch, taki, jak tu, to shounenowa podstawa. Bohater, z którym może się identyfikować nastoletni odbiorca. Bohater, który wciąż myśli o dziewczynach, wyobraża sobie ich ciała albo coś tam podgląda – żeby i czytelnik mógł sobie popatrzeć – i wciąż chce jednego. Ale jednocześnie, choć świnią bywa (a w „Dziewczynie” to już w ogóle), ma w sobie dość dobrych cech i te dobre cechy podkreśla, że może to nieść jakieś przesłanie. Choć przede wszystkim chodzi o rozrywkę i romantyczne uniesienia. Romantyczne, tak, bo może i erotyki też jest tu sporo – łagodnej i sugerowanej, niż podawanej wprost – jednak to właśnie te wyższe uczucia są siłą nośną serii.



I fajnie to wchodzi. Sympatyczne jest, ma swój urok, a fajna podbudowa obyczajowa, nawet jeśli przesadzona – bo skąd tu nagle tyle dziewoi w okolicy bohatera, skąd te wszystkie sytuacje takie i inne – dobrze dodaje całości dramatyzmu i uczuciowych komplikacji. A tak w komedii romantycznej być powinno. A że to komedia, to i pośmiać jest się z czego (wpadki i żenady bohatera), i pokibicować jest czemu. I oko zawiesić na czym, bo szata graficzna ładna jest, przyjemna dla oka i dopracowana w detalach.



Więc niezmiennie jestem na tak. Dobra rzecz dla fanów romantycznych uniesień w zabawnym ujęciu, z erotyczną nutą. Wśród podobnych tytułów to ten i „GTO” (acz „GTO” dużo bardziej) są obecnie najlepszymi – przynajmniej z tych, które regularnie czytam – ukazujących się na polskim rynku.