baner

Komiks

Arab przyszłości #05: Dzieciństwo na Bliskim Wschodzie (1992-1994)

Arab przyszłości #05: Dzieciństwo na Bliskim Wschodzie (1992-1994)

Scenariusz: Riad Sattouf
Rysunki: Riad Sattouf
Wydanie: I
Data wydania: 15 Kwiecień 2023
Seria: Arab przyszłości
Tłumaczenie: Olga Mysłowska
Druk: kolor
Oprawa: miękka
Format: 170x240 mm
Stron: 178
Cena: 79,90 zł
Wydawnictwo: Kultura Gniewu
ISBN: 978-83-67360-32-6
ZAPOWIEDŹ
WASZA OCENA
Brak głosów...
Przedostatni tom niezwykłej rodzinnej sagi Riada Sattoufa!

„Arab przyszłości” to rozpisana na sześć tomów autobiograficzna historia Riada Sattoufa, który swoje dzieciństwo spędził pomiędzy Libią, Syrią i Francją. Życie w ubogiej arabskiej wiosce, nauka w tamtejszej szkole i zachowanie coraz bardziej radykalizującego się ojca kontrastują tu z liberalnym gimnazjum w Rennes i patchworkową francuską rodziną.

W piątym tomie serii Riad dorasta, słucha Nirvany, zakochuje się i próbuje zrozumieć, kim jest. Tymczasem jego ekscentryczna rodzina przeżywa prawdziwy dramat uwikłany w kulturowe nieporozumienia i niuanse Bliskiego Wschodu.

Ten kipiący życiem i niestroniący od czarnego humoru komiks to popis niesamowitego talentu Riada Sattoufa i dzieło, które już dziś porównuje się do „Mausa” Arta Spiegelmana i „Persepolis” Marjane Satrapi.

Galerie

Arab przyszłości #05: Dzieciństwo na Bliskim Wschodzie (1992-1994) Arab przyszłości #05: Dzieciństwo na Bliskim Wschodzie (1992-1994) Arab przyszłości #05: Dzieciństwo na Bliskim Wschodzie (1992-1994) Arab przyszłości #05: Dzieciństwo na Bliskim Wschodzie (1992-1994) Arab przyszłości #05: Dzieciństwo na Bliskim Wschodzie (1992-1994) Arab przyszłości #05: Dzieciństwo na Bliskim Wschodzie (1992-1994) Arab przyszłości #05: Dzieciństwo na Bliskim Wschodzie (1992-1994) Arab przyszłości #05: Dzieciństwo na Bliskim Wschodzie (1992-1994)

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

wkp -

ŻYCIE W ROZDARCIU



Piąty i przedostatni tom „Araba przyszłości” to dzieło absolutnie wielkie. Jak i cztery poprzednie odsłony tej serii. Niby nic takiego, niby już komiksów w temacie mieliśmy i mamy tyle, a jednak historia Riada Sattoufa rusza – przynajmniej mnie, ale wątpię by znalazł się czytelnik nieporuszony – tak, jak chyba żadna inna tego typu. Bo czytałem „Persepolis”, czytałem „Odyseję Hakima”, powieści graficzne Rutu Modan i parę innych rzeczy o Bliskim Wschodzie, ale żadna nie zrobiła na mnie takiego wrażenia, jak właśnie „Arab”.



Riad coraz bardziej dorasta, zmienia się, ale nadal szuka. Szuka swojego miejsca, pasji, miłości – którą znajduje – i samego siebie też szuka. Na kulturowym i cywilizacyjnym rozdarciu, w specyficznej rodzinie, gdzieś między dwoma światami, czy ma szansę się odnaleźć?



Straszne jest to dzieło, potrafi przerazić, zniesmaczyć, odrzucić, a jednocześnie pozostaje przyjemne w odbiorze, często zabawne, niestroniące od lekkości. Paradoks, ale potwierdzający talent autora. Sattouf, kontynuując swoją biografię, opowiada nam o wzlotach i upadkach, o tragediach i pięknych chwilach. O tym, co obce, dziwne, niezrozumiałe i o tym, co nam bliskie. Żyjący w dwóch światach, rozdarty, nie skarży się, nie narzeka, po prostu pokazuje. I robi to absolutnie w zachwycający, szczery i przesycony emocjami sposób.



„Arab przyszłości” to historia, która z jednej strony pokazuje nam chory z naszej perspektywy świat Biskiego Wschodu, arabskiej rzeczywistości i radykalizowania się ojca głównego bohatera – naszego przewodnika i autora przecież. Z drugiej zaś zderza to wszystko ze ścianą europejskiej cywilizacji, jak biedę arabskiej wioski zderza z bogactwem Francji. Wciśnięty między to wszystko Riad przeżywa rzeczy uniwersalne, jak rodzące się pasje czy miłości. Zresztą wątek miłosny to jeden z najlepszych momentów tego tomu, życiowy, ale potrafiący też czegoś nauczyć.



No i życiowa, ale potrafiąca czegoś nauczyć jest po prostu cała ta seria. Taka chwytająca i za gardło, i za serce, skłaniająca do przemyśleń, do zastanowienia się i do podyskutowania na jej temat. Tekstu jest tutaj dużo, „Araba przyszłości” nie czyta się szybko – choć wciąga, nie można mu tego odmówić – ale na każdym kroku satysfakcjonuje. Więc cieszymy się, że czytać jest co i że tak szybko się to nie kończy. A tu jeszcze świetne rysunki – cartoonowa, prosta, ale urzekająca robota, kolorowana przy życiu jednej, czasem dwóch barw, nadających klimat opowieści czy podkreślających jakiś detal – i świetne wydanie.



Po prostu jedna z najlepszych opowieści na rynku. Perełka. I tyle w temacie.