baner

Komiks

Sandman. Tom 6: Refleksje i przypowieści

Sandman. Tom 6: Refleksje i przypowieści

Scenariusz: Neil Gaiman
Rysunki: Kelley Jones, Malcolm Jones III, Charles Vess, Colleen Doran
Wydanie: III
Data wydania: Lipiec 2022
Seria: Sandman
Tłumaczenie: Paulina Braiter
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 17 x 26 cm
Stron: 264
Cena: 99,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 9788328156289
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!
Kolejny, szósty już tom zbierający opowieści o Sandmanie, Władcy Śnienia. „Sandman” to jedna z najpopularniejszych i najbardziej uznanych powieści graficznych wszech czasów. To wielokrotnie nagradzane arcydzieło autorstwa Neila Gaimana stworzyło nowy standard dojrzałej, literackiej fantastyki we współczesnym komiksie. Seria, zilustrowana przez najwybitniejszych artystów komiksowych, obfituje w nawiązania kulturowe i religioznawcze, a w fabule płynnie przeplatają się wątki współczesne, fikcja, dramaty historyczne i legendy. W tomie „Refleksje i przypowieści” towarzyszymy Władcy Śnienia w pełnej niespodzianek podróży poprzez czas i przestrzeń w snach dziewięciorga niezwykłych śniących. W tej nawiedzonej opowieści królowie i szpiedzy, władcy i aktorzy, kruki i wilkołaki dzielą swoje ukryte historie – sny o życiu, miłości, potędze i ciemności.

Autorem scenariusza jest pisarz i scenarzysta Neil Gaiman, czternastokrotny zdobywca Nagrody Eisnera, a także laureat licznych nagród literackich, uznawany za jednego z najwybitniejszych pisarzy fantasy i science fiction. Rysunki wykonali wybitni amerykańscy ilustratorzy – m.in. Bryan Talbott i Stan Woch.

Album zawiera zeszyty #29–31, 38–40 i 50 oryginalnej serii „Sandman” oraz zeszyty „Sandman Special” #1 i „Vertigo Preview” #1.

Galerie

Sandman. Tom 6: Refleksje i przypowieści Sandman. Tom 6: Refleksje i przypowieści Sandman. Tom 6: Refleksje i przypowieści

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

wkp -

OPOWIEŚCI ZE SNU



Szósty tom „Sandmana” to kolejna część złożona z luźniejszych opowieści. Różne historie, różne estetyki, różne czasy i różni bohaterowie, ale wszystko połączone ze sobą postacią głównego bohatera i światem. I literacką jakością, tak typową dla twórczości Gaimana.



W tym tomie poznajemy twórcę, który boi się porażki. Joshuę Abrahama Nortona, pierwszego cesarza USA, który chce czegoś od Snu. A wreszcie także wilkołaki i pewien portret. A to tylko kilkoro ze śniących, jakich losy znajdziemy na stronach. Od starożytnego Rzymu, przez baśniowe rejony, po czasy kalifatu – w taką szaloną podróż zabierają nas „Refleksje i przypowieści”.



Seria „Sandman” to twór złożony z różnorodnych historii. Czasem cały tom wypełnia jedna, długa opowieść, czasem mamy wiele zamkniętych. Ich poziom też bywa różny, od rewelacyjnych do tylko niezłych, chociaż Gaiman nigdy dotąd nie zaserwował nam historii naprawdę złych, co należy docenić. A „Refleksje i przypowieści” to, jak już pisałem, taki właśnie zbiór różnych historii. Ich odrębność i samodzielność jeszcze mocniej podkreśla fakt, że mamy tu kompilację zeszytów z różnych etapów wydawania serii. Kolejność nie jest zachowana, ale pozostaje zbędna, bo wszystko tu i tak układa się, niczym elementy wielkiej układanki.



I właśnie układankę ten tom najbardziej przypomina. Owszem, można tak traktować cały cykl, jednak tu elementy te wysuwają się na prowadzenie. Zbyt dużo nie ma co w to wszystko wnikać, tak jak i w inne aspekty albumu, bo to rzecz, którą czytelnicy sami powinni odkrywać, ale warto o tym pamiętać. A o czym jeszcze warto? Choćby o tym, że mamy tu cały wachlarz motywów, wątków, gatunków i estetyk. „Refleksje i przypowieści” także i tą różnorodność eksplorują bardzo intensywnie i mocno go podkreślają. Na tym poziomie, Gaiman, swoim zwyczajem, bawi się fikcją i prawdą, mitem, baśnią i fantastyką, horrorem i opowieścią obyczajową, wrzucając do jednego wora wszystko, co przyszło mu do głowy.



W konsekwencji na fanów czeka spotkanie z bohaterami znanymi z poprzednich tomów, postacie historyczne i trochę nowych twarzy, a także podróż przez różne odmiany fantastyki. Czasem będzie to baśń, czasem klasyczne fantasy, czasem bardziej mroczny czy brutalny horror, a nawet coś z pogranicza cartoonowej satyry. W tym wszystkim dzieje się dużo, nawet bardzo, nie zawsze jest to wszystko spełnione, ale bardzo przyjemnie podane, tak stylistycznie, bo Gaiman serwuje nam to wszystko w bardzo literacki sposób, jak i graficznie, gdzie w różnorodności prac królują dopracowane, klasyczne, urzekające detalami, wykonaniem i panującym na stronach klimatem plansze.



W skrócie, kolejny dobry tom dobrej serii. Nie wybitny, ale bardzo udany i wart poznania. Można go czytać niezależnie, ale najlepiej prezentuje się na tle poprzednich części, jako fragment większej, całkiem epickiej całości.