baner

Komiks

Zapach miłości #02

Zapach miłości #02

Scenariusz: Kintetsu Yamada
Rysunki: Kintetsu Yamada
Wydanie: I
Data wydania: Grudzień 2021
Seria: Zapach miłości
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka, obwoluta
Cena: 24,99 zł
Wydawnictwo: Waneko
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

wkp -

WILGOTNE PRZYGODY CAPIDEŁKA



Die Spur ist frisch und auf die Brücke

Tropft dein Schweiß, dein warmes

Blut Ich seh dich nicht

Ich riech dich nur ich spüre dich

Ein Raubtier das vor Hunger schreit

Wittere ich dich meilenweit



Du riechst so gut

Du riechst so gut

Ich geh dir hinterher

Du riechst so gut

Ich finde dich

So gut

So gut

Ich steig dir nach

Du riechst so gut

Gleich hab ich dich

Jetzt hab ich dich



- Rammstein



Trudno nie pokochać mangi takiej, jak „Zapach miłości”. Nie ważne, czy jesteście facetami, którzy boją się romantycznych historii, czy kobietami, które nie mają ochoty na erotyczną treść, choć romans i erotyka występują w tej serii dość obficie, wykonanie całości jest tak znakomite, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. I da się porywać tej zabawnej, ale jednak całkiem poważniej i dojrzałej opowieści o miłości i zapachu kobiecego ciała.



Nasza bohaterka, Asako, uroczo zwana Capidełkiem, próbuje żyć zmagając się z nadmierną potliwością. Stała się inspiracją kreatora zapachów, znalazła miłość, ale… właśnie, przecież koło niego kręcą się inne kobiety! A w szczególności jedna, Ichise, której Asako ma okazję się przyjrzeć dzięki kontroli wydatków w miejscu pracy. Wszystko wskazuje, że dziewczynę i ukochanego Capidełka łączą tylko zawodowe relacje, ale do czasu…



Seria ta zaintrygowała mnie już samym tytułem i opisem. Z jednej strony jestem romantykiem i się z tym nie za bardzo kryję, z drugiej doskonale rozumiem jak to jest zachwycać się zapachem kobiety. Jeszcze bardziej „Zapach miłości” kupił mnie, kiedy zacząłem czytać. To było urocze, to było słodkie, to było takie trafne i przekonujące. Rozbroiło mnie też przezwisko bohaterki – Capidełko – a fabuła porwała i zachwyciła i powiem, że drugi tom był jedną z najbardziej (obok „Mistrza romansu Nozakeigo” i „Dziewczyny do wynajęcia”) wyczekiwaną przeze mnie mangową nowością grudnia. I nie zawiodłem się na tym ciągu dalszym.



Bohaterka jest uroczo nieporadna ze swoim problemem, ale też i ujmująca. Podobnie jest z jej facetem i jej związkiem. „Zapach miłości” to opowieść skierowana do starszych czytelników, najlepiej takich, którzy już pracują, jak bohaterowie. Pracują, odnajdują lub nie w życiu dorosłym, czas dzielą między pracę, zainteresowania i ludzi, a seks, namiętność i miłość ukazane są tu w nieco inny sposób, choć też nie brak w nich młodzieńczej pasji, zachwytu czy niepewności. I w tej niepewności, a nawet nieporadności tkwi cały urok serii, jej klimat, ale też i humor. Sporo w tym prawdy, mnóstwo lekkości i cała masa dobrej zabawy.



I są też świetne rysunki, proste, a jakże trafne. Odbija się w nich wszystko, co powinno – z zapachem włącznie. Świetne wydanie i zapachowe gadżety dołączane do poszczególnych tomów dopełniają tylko całości. Kto lubi dobre historie o miłości, nie romanse, ale historie o miłości właśnie, z „Zapachu miłości” będzie bardzo zadowolony.