baner

Komiks

Kakegurui. Szał hazardu #11

Kakegurui. Szał hazardu #11

Scenariusz: Homura Kawamoto
Rysunki: Toru Naomura
Wydanie: I
Data wydania: Lipiec 2021
Seria: Kakegurui. Szał hazardu
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka, obwoluta
Cena: 22,99 zł
Wydawnictwo: Waneko
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

wkp -

GRA W WOJNĘ



Jedenasty tomik „Kakegurui” to kolejna część pokazująca nam, że ani twórcom nie kończą się pomysły, ani seria nie traci swojej jakości, ani tym bardziej napięcie panujące na stronach nie spada ani na chwilę. Kiedy sięgałem po ten tytuł, nie spodziewałem się, że będzie tak znakomity. A teraz nie mogę się od niego oderwać i wciąż czekam na kolejne tomy.



Walka o władzę w szkole trwa! Wielkie wybory przeprowadzane za pomocą gier hazardowych to okazja do walk, jakich miejsce to dawno nie widziało. Jedni, jak Yumeko Jabami, robią to dla czystej przyjemności hazardu, ciesząc się dreszczem, a nie zaprzątając sobie głowy wygraną czy przegraną. Ale są też tacy, którzy chcą zwyciężyć albo zrealizować swoje cele. Właśnie do nich należy Ririka, która spełnia obietnicę stając do walki z Nozomi ze Stu Żarłocznych Rodzin. Ale w cieniu wyborów coś się dzieje. Czy możliwe jest, że gdy gra w wojnę nabiera tempa, za kulisami toczy się intryga, jakiej nikt się nie spodziewał?



Czytając „Kakegurui” łatwo jest tak dać się porwać całej opowieści, napięciu i emocjom, że można zapomnieć docenić jedną zasadniczą rzecz: pomysłowość. Bo zobaczcie, jak dużą inwencję ma scenarzysta, skoro wymyśla tyle najróżniejszych gier? Bierze często proste, znane nam zasady i wykręca je tak, by budziły jak najwięcej ekscytacji, zaskakiwały i jednocześnie intrygowały tak, że czytelnik chciałby zagrać w te same gry, co bohaterowie. I może, bo zasady są wyłożone w jasny sposób, a jakby coś budziło wątpliwości, mamy przecież całe rozgrywki rozpisane na setki czasem stron, więc możemy wszystko obserwować, śledzić i uczyć się jeszcze lepiej. A że scenarzysta ciągle wymyśla nowe tego typu rzeczy, trzeba docenić jego wysiłek i pomysłowość.



Ale poza tym należy docenić też to, w jaki sposób udaje mu się angażować nas w wymyślone gry, które przecież mają jasno ustalony wynik, wywoływać w nas niepewność czy napięcie. I to większe, niż w thrillerach, jakich pełno na rynku czy dynamicznym kinie akcji. Zresztą dynamiki, mimo nieruchomych przecież obrazków, też tutaj nie brak, chociaż seria dzieje się w zamkniętych pomieszczeniach, gdzie bohaterowie rozmawiają czy zagrywają karty bądź inne niezbędne w danej rozgrywce rzeczy. A skoro już jesteśmy przy rysunkach, to te są znakomite. W swej prostocie bardzo przyjemne, odpowiednio ekspresyjne – szczególnie w mimice – mimo czystej, sterylnej wręcz kreski i tak mroczne, jak wymaga tego fabuła.



Reasumując, kawał bardzo dobrego komiksu. Komiksu dla miłośników hazardu i towarzyszącego mu dreszczyku emocji, jak i tych, którzy za tego typu rozrywką nie przepadają, ale lubią opowieści raczące ich napięciem, dobrym tempem i wciągającą fabułą, gdzie nic nie jest pewne, a zabawa stoi na wysokim poziomie. W życiu nie bawiłem się tak przy żadnej opowieści o hazardzie, jak bawię się czytając tę mangę, dlatego polecam gorąco.