Komiks
Studio tańca #03
Scenariusz: Beka
Rysunki: Crip
Wydanie: I
Data wydania: Kwiecień 2019
Seria: Studio tańca, Komiksy są super
Tłumaczenie: Marek Puszczewicz
Druk: kolor
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 16,7x25,5 cm
Stron: 144
Cena: 39,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 9788328134683
Rysunki: Crip
Wydanie: I
Data wydania: Kwiecień 2019
Seria: Studio tańca, Komiksy są super
Tłumaczenie: Marek Puszczewicz
Druk: kolor
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 16,7x25,5 cm
Stron: 144
Cena: 39,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 9788328134683
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Trzeci album zbiorczy humorystycznej serii, która sprzedaje się we Francji w milionowych nakładach. Alia, Lusia i Julia chodzą po lekcjach do Studia Tańca, ale że zajęcia im nie wystarczają, dziewczyny tańczą wszędzie: w parku, na placu i w domu. Kiedy koleżanka daje im znać, że w zimowe ferie odbędzie się w Londynie nabór do świątecznego musicalu, od razu decydują się jechać. A kiedy szkoła organizuje spektakl o królewnie Śnieżce, z radością podejmują się odgrywania wyznaczonych ról. Nawet w wakacje nie mogą porzucić swojej pasji, wyjeżdżają więc na miesięczne tournée z przedstawieniem o historii tańca jazzowego. Każdy dzień niesie trzem przyjaciółkom kolejną wesołą przygodę związaną z tańcem!
Twórcami scenariusza serii jest dwoje francuskich autorów, którzy występują pod wspólnym pseudonimem Béka: zawodowy scenarzysta komiksowy Bertrand Escaich i pisarka powieści dla młodzieży Caroline Roque. Wspólnie stworzyli też bestsellerowy cykl Les Rugbymen. Z kolei Crip to pseudonim cenionego francuskiego grafika, który do scenariuszy duetu Béka rysuje także serię Les Fées Valentines. Album zawiera oryginalne tomy 7–9.
Twórcami scenariusza serii jest dwoje francuskich autorów, którzy występują pod wspólnym pseudonimem Béka: zawodowy scenarzysta komiksowy Bertrand Escaich i pisarka powieści dla młodzieży Caroline Roque. Wspólnie stworzyli też bestsellerowy cykl Les Rugbymen. Z kolei Crip to pseudonim cenionego francuskiego grafika, który do scenariuszy duetu Béka rysuje także serię Les Fées Valentines. Album zawiera oryginalne tomy 7–9.
Galerie
Komentarze
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
wkp -
TRZECI TANIECWszystkie cztery serie wydawane w ramach linii „Komiksy są super” trzymają zbliżony, wysoki poziom. Każdy z nich oferuje więc świetną rozrywkę, niegłupią przy tym i znakomicie wykonaną. Nieważne więc czy czytelnik ma kilka lat i dopiero co nauczył się czytać, jest nastolatkiem kochającym dobre komiksy czy zupełnie dorosłą osobą, bez dwóch zdań znajdzie w tych opowieściach coś dla siebie. I dokładnie to oferuje właśnie „Studio tańca”, świetna seria komediowa, utrzymana w klimacie typowym dla współczesnych europejskich komiksów tego nurtu, a co za tym idzie oferująca wszystko to, czego od nich oczekujemy.
Bohaterkami „Studia” są Alia, Lusia i Julia, które nie tyle uczą się tańca, co nim żyją. Nieważne, szkoła, park, dom czy ulica, lato, jesień, zima czy wiosna, dziewczyny tańczą wszędzie i o każdej porze, nie przepuszczając żadnej ku temu okazji. Gdy nadchodzą mroźne miesiące i ferie, nasze bohaterki wyruszają do Londynu, wziąć udział w świątecznym musicalu. Na miejscu też nie próżnują, bo kiedy w szkole zorganizowane zostaje przedstawienie Królewna Śnieżka, jak myślicie, kto będzie chciał w nim wystąpić? A co, gdy przyjdą wakacje? Cóż, szykujcie się na tournée, które przybliży Wam dzieje tańca jazzowego! A to zaledwie początek!
Pisałem to przy okazji omawiania poprzednich tomów serii, dla formalności jednak powtórzę: „Studio tańca” to seria, która najbardziej przypomina mi świetne „Sisters”. Obie podobne są do siebie nie tylko pod względem graficznym, ale także ze względu na typ humoru w nich występujący. A że przygody niesfornych sióstr pod wieloma względami kojarzyły mi się choćby z „Kidem Paddle”, także w losach młodych tancerek pobrzmiewają echa tego tytułu. Jak więc widać twórcy tej serii czerpią z dobrych wzorców – i to czerpią pełnymi garściami, chciałoby się dodać – ale jednocześnie całość ma swój klimat i charakter, objawiające się głównie w przypadku poruszanej tematyki.
Nie myślcie jednak, że „Studio tańca” to seria przeznaczona głównie dla tych, którzy tańcem się interesują. Nie ma co zaprzeczać, że ci zaznajomieni z tematem znajdą tu więcej rzeczy, niż laicy, ale nawet osoby niecierpiące tej dziedziny sztuki, będą bawić się znakomicie w trakcie lektury. Ja za tańcem nie przepadam, nie jest to coś w czym czułbym się dobrze, a jednak komiksy te pochłaniam z wielką przyjemnością i ochotą na więcej. Śmieję się, jestem ciekaw kolejnych przypadków, wczuwam się… I o to właśnie w dobrym komiksie chodzi. Żeby był ponad wszelkimi podziałami i dostarczał każdemu tak samo dobrej, niegłupiej zabawy. A takim dziełem jest „Studio tańca”.
Ale omawiając tę serię nie można też zapomnieć o jej znakomitych ilustracjach. Kreska cartoonowa, prosta, ale czysta, sporo detali, świetny kolor… Wszystko to składa się na rzecz jakże miłą dla oka i przykuwającą uwagę odbiorców. Dodajcie do tego świetne zbiorcze wydanie i dostaniecie coś, co każdy miłośnik komiksów humorystycznych przeczytać powinien. Ta seria, podobnie jak pozostałe trzy tytuły z linii „Komiksy są super” uzależnia. Polecam.