Komiks

Head Lopper i Karmazynowa Wieża
Scenariusz: Andrew MacLean
Rysunki: Andrew MacLean
Kolor: Jordie Bellaire
Ilustracja: Andrew MacLean, Tony Sandoval, Benjamin Marra, Ryan Ottley, Skinner
Wydanie: I
Data wydania: Wrzesień 2018
Seria: Head Lopper
Tłumaczenie: Jacek Drewnowski
Druk: kolor
Oprawa: miękka
Format: 170x260 mm
Stron: 280
Cena: 55,00 zł
Wydawnictwo: Non Stop Comics
ISBN: 9788381106238
Rysunki: Andrew MacLean
Kolor: Jordie Bellaire
Ilustracja: Andrew MacLean, Tony Sandoval, Benjamin Marra, Ryan Ottley, Skinner
Wydanie: I
Data wydania: Wrzesień 2018
Seria: Head Lopper
Tłumaczenie: Jacek Drewnowski
Druk: kolor
Oprawa: miękka
Format: 170x260 mm
Stron: 280
Cena: 55,00 zł
Wydawnictwo: Non Stop Comics
ISBN: 9788381106238
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
W odległym zakątku świata przebudziło się starożytne zło. Karmazynowa Wieża znów spłynie czerwienią. Wojownicy z odległych krain przybywają do jej bram przyciągani żądzą wiecznej chwały. Wielu przekroczy jej próg, niewielu stamtąd powróci. Head Lopper, głowa Agaty Błękitnej Wiedźmy, starzy i nowi przyjaciele, walki na śmierć i życie – wszystko to w brawurowej kontynuacji zeszłorocznego przeboju „Head Lopper. Wyspa albo Plaga Bestii”.
Recenzja
Norgal powraca, Paweł PanicGalerie



Komentarze
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
wkp -
KTO UJDZIE Z ŻYCIEMPierwszy tom "Head Loppera" okazał się dużym zaskoczeniem. Oczywiście pozytywnym. Okazało się bowiem, że seria graficznie wyglądająca na dzieło niewprawnego, choć posiadającego talent artysty, to kawał znakomitego fantasy, lekkiego, brutalnego i nastrojowego. O wiele lepszego, niż można by sądzić a pierwszy rzut oka. Podlanego na dodatek solidną dawką czarnego humoru, który na szczęście nie zmienił całości w komedię, a dobrze uzupełniał jej poważną i brutalną stronę. I wszystko to czeka na czytelników także w drugim, równie dobrym co pierwszy, tomie.
Oto dla Ludu Liścia Fonga nadszedł z dawna wyczekiwany dzień, dzień, kiedy otworzą się bramy Karmazynowej Wieży, a – zgodnie z przepowiednią – nowy pan zasiądzie na jej szczycie. Dlatego też szykują się do tego, co czeka ich na miejscu, ale nie są jedyni. Do brzegu, po kolejnej konkretnej rzezi i spektakularnym zniszczeniu wyspy przybywa Dekapitator Norgal, uzbrojony w miecz i gadającą głowę wiedźmy Agaty Błękitnej. Wraz z towarzyszami też zamierza wziąć udział w tym, co nadciąga. A obok nich nie brakuje innych chętnych, także tych wcale nie oczywistych. Do Wieży wchodzi dziesięcioro wojowników gotowych na wszystko. Pytanie tylko, co tam właściwie na nich czeka? I kto z nich ujdzie z życiem z tego co przygotowano dla nich?
"Head Lopper" to seria specyficzna, bo graficznie nie każdemu przypadnie ona do gustu. Kreska autora, mocno czerpiąca z dokonań Mike'a Mignoli, choć bardziej uproszczona, ma co prawda swój charakter i klimat (który swoją drogą w dużej mierze buduje absolutnie rewelacyjnie dobrany w swej prostocie kolor), ale czasem sprawia wrażenie niewprawnej i aż nazbyt ascetycznej. Tym bardziej, że wcale nie rzadko ciąży ku cartoonowej stylistyce. A jednak, jeśli przełamać pierwsze opory, szata graficzna tego komiksu zaczyna intrygować i okazuje się, że ma w sobie to coś.
W odróżnieniu od niej, fabuła od samego początku nie budzi najmniejszych wątpliwości. To kawał niezłego, dynamicznego scenariusza, pełnego przygód, akcji, krwawych walk, olbrzymich wyzwań, szczypta tajemnicy, fantastycznych, czasem baśniowych bohaterów i humoru. Humor jest tu jednak bardzo mocno osadzony w powadze. Autor nie dystansuje się nim od całej reszty ani nie zmienia jej w komedię, po prostu dodaje wszystkiemu charakteru i pewnej ludzkiej lekkości.
To, że całość zyskała znakomite wydanie to rzecz oczywista dla każdego, kto miał do czynienia z komiksami od Non Stop Comics. Jest więc papier kredowy, nieco sztywniejsza oprawa, dobra jakość druku i również dobre tłumaczenie. Miłośnicy fantastyki będą zadowoleni i o to właśnie chodzi. Ja ze swej strony polecam, bo „Head Lopper” to kawał dobrego komiksu serwującego naprawdę udaną rozrywkę.