baner

Komiks

Śmiertelna misja rotmistrza Pileckiego

Śmiertelna misja rotmistrza Pileckiego

Scenariusz: Witold Tkaczyk
Rysunki: Wojciech Nawrot, Krzysztof Budziejewski
Data wydania: Marzec 2018
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka
Format: 210x297 mm
Stron: 52
Cena: 29,90 zł
Wydawnictwo: Zin Zin Press
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!
Komiks historyczny o rtm. Witoldzie Pileckim, patriocie i bohaterze wojennym, członku podziemia antyniemieckego w czasie okupacji, dobrowolnym więźniu niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Auschwitz, powojennym konspiratorze podziemia antykomunistycznego, zamordowanym przez władze Polski pojałtańskiej w więzieniu Ministerstwa Bezpieczęństwa Publicznego na Mokotowie 25 maja 1948 r.

Album ukazuje się w przededniu 70. rocznicy zamordowania rtm. Witolda Pileckiego i w roku obchodów 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

Autorami komiksu Śmiertelna misja rotmistrza Pileckiego są – Witold Tkaczyk, pomysłodawca i autor scenariusza oraz rysownicy: Krzysztof Budziejewski i Wojciech Nawrot. Prace nad albumem trwały blisko rok.

Osią scenariusza jest brutalne śledztwo, jakie po aresztowaniu prowadzili przesłuchujący Pileckiego funkcjonariusze komunistycznej bezpieki. Poniżany i okrutnie torturowany wyznał żonie, iż Oświęcim przy metodach ubeków to była "igraszka".

Sceny retrospektywne ukazują życie rodziny Pileckich przed wybuchem II wojny światowej, kiedy Witold z powodzeniem prowadził gospodarkę w rodzinnym majątku Sukurcze (na terenie dzisiejszej Białorusi), działał w licznych organizacjach i przewodził tamtejszej społeczności. Dalej przedstawione są losy bohatera w czasie okupacji niemieckiej – budowanie struktur podziemnego państwa i dobrowolne zesłanie do niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Auschwitz w celu rozpoznania tam sytuacji, gdzie zorganizował skuteczny ruch oporu i samopomocy więźniów, sporządzał prezyzyjne raporty na temat niewyobrażalnego okrucieństwa panującego w obozie, planowej eksterminacji Polaków, a potem i Żydów oraz innych nacji europejskich – mordowanych w komorach gazowych i palonych w krematoryjnych piecach. Jego słynne raporty poprzez polskie zakonspirowane władze krajowe i ośrodki emigracyjne trafiały do wolnego świata, ale nie przyniosły oczekiwanych reakcji. Nie doczekał się też realizacji inny plan Pileckiego, na który przygotował współwięźniów, a mianowicie zbrojne wystąpienie przeciwko obozowym katom z pomocą zewnętrzną oddziałów AK. Dowództwo uznało go za zbyt ryzykowny.

Szczególny nacisk w albumie położony jest na powojenną działalność rotmistrza Pileckiego, który po brawurowej ucieczce z Auschwitz, walce w Powstaniu Warszawskim, pobycie w obozie w Murnau, trafił do Włoch i pracował na rzecz II Korpusu gen. Andersa. Na własną prośbę powrócił do zdominowanego już przez Sowietów i polskich komunistów kraju, w którym zbudował struktury wywiadowcze, dostarczające informacji i ściśle tajnych dokumentów do polskiego wojska i władz na obczyźnie. Kopie umów handlowych, szczególnie tych zawartych z ZSRS, instrukcje dla organów bezpieczeństwa, zwłaszcze te dotyczące sfałszowanych wyborów w 1947 r. oraz listy nazwisk i numerów telefonicznych wysokich funkcjonariuszy MBP, informacje na temat różnych dziedzin życia politycznego i społecznego – to wszystko udało się zdobyć Pileckiemu i grupie jego współpracowników, często osób zatrudnionych w reżimowych instytucjach.

Aresztowany przez bezpiekę 8 maja 1947 r. został poddany brutalnemu śledztwu, podczas którego był torturowany przez funkcjonariuszy MBP oznaczających się szczególnym okrucieństwem i sadyzmem. Traktowanie to ocenił później w rozmowie z żoną jako gorsze niż w Auschwitz ("...Oświęcim to była igraszka..." - tak miał się dosłownie wyrazić). Prowadzone śledztwo nadzorowali najwyżsi urzędnicy MBP z bezkarnymi oprawcami Józefem Różańskim i Adamem Humerem, a zainteresowani nim byli najwyżsi przedstwiciele komunistycznego establishmentu z prezydentem Bierutem i premierem Cyrankiewiczem na czele.

Ten ostatni był szczególnie wyczulony na zeznania Pileckiego, jako jego współwięzień z Auschwitz. Po wojnie bowiem – niezgodnie z prawdą – to Cyrankiewicza kreowano na twórcę i przywódcę tajnych struktur oporu i samopomocy w Oświęcimiu. Przeciwstawiał się temu Pilecki, który najprawdopodobniej skierował list do Cyrankiewicza, by ten przestał zakłamywać swoją rolę w obozie. List ten mógł stać się jedną z przyczyn aresztowania bohatera. Możliwe jest bowiem, co podnosi się ostatnimi laty – choć nie ma na to twardych dowodów, a jedynie wypowiedzi niektórych więźniów Auschwitz oraz uczestników procesu – że postawa Cyrankiewicza w obozie nie była tak kryształowa, jak się opisuje. Ten długoletni premier rządów komunistycznych mógł obawiać się niekorzystnego dla siebie świadectwa Pileckiego i danych zawartych w jego raportach, więc mimo interwencji żony rotmistrza i innych więźniów z Auschwitz, nie wstawił się za skazanym, nie podjął żadnych działań w złagodzeniu mu kary, a wręcz ostro potępił jego powojenną postawę. Mówi się o odczytanym podczas procesu liście Cyrankiewicza, w którym tenże odżegnuje się od znajomości z Pileckim, jednak żaden taki list nie zachował się w aktach sprawy i nie potwierdzają faktu jego odczytania inni świadkowie. Nie ma też śladów nagannej postawy Cyrankiewicza w Auschwitz. Zaznaczyć jednak trzeba, iż jako długoletni (od 1947 do 1970 r., z krótka przerwą) premier, miał on zapewne nieograniczony dostęp do akt sprawy i dokumentów archiwalnych zgromadzonych w obozie.

Sprawa ta jest wyjątkowo dramatyczna, wielowątkowa i bardzo zniuansowana (w swoich szeregach komuniści i współpracujący z nimi działacze przedwojennych i wojennych ugrupowań politycznych i wojskowych nawzajem szukali na siebie różnorakich "haków", w celu szantażu i wymuszenia lojalności) i nie wiadomo, czy kiedykolwiek zostanie ostatecznie rozwiązana.

Fabuła komiksu rozwija te wątki stawiajac w opozycji Pileckiego i Cyrankiewicza zarówno w czasie pobytu za drutami KL Auschwitz, jak i po wojnie. Postawa bohaterska, prawa i ideowa przeciwstawiona zostaje konformizmowi, zaprzaństwu i zdradzie. U źródeł zachowań obu postaci leżą traumatyczne przeżycia obozowe z Auschwitz, które – w opinii pomysłodawcy i scenarzysty - Pileckiego wzmocniły, a Cyrankiewicza złamały. Wydaje się to jedynym rozsądnym i logicznym wytłumaczeniem ich powojennych postaw.

Pokazowy proces rtm. Witolda Pieckiego i jego współpracowników toczył się przed sądem wojskowym w marcu 1948 r. Rotmistrz przyznał się do realizowania zadań wywiadowczych, ale stanowczo odrzucił zarzut przygotowywania zbrojnych zamachów na czołowych funkcjonariuszy MBP (jeden ze współpracowników Pileckiego pracujący w MBP zdobył nazwiska ubeków i ich telefony służbowe). Zanegował też zarzut szpiegostwa na rzecz obcych mocarstw, twierdząc, że wykonywał rozkazy i zadania dla wciąż legalnego polskiego wojska na obczyźnie.

Witold Pilecki został skazany na kilkukrotną karę śmierci za rzekome szpiegostwo i działanie na szkodę państwa polskiego na podstawie bezprawnie przyjętego dekretu władz komunistycznych z 1946 r. Był to typowy dla tego czasu mord sądowy. Prezydent Bierut nie skorzystał z prawa łaski. Wyrok wykonano przez zastrzelenie w więzieniu na Mokotowie późnym wieczorem 25 maja 1948 r. Zwłoki bohaterskiego rotmistrza zostały zakopane w zbiorowym dole, w którym komunistyczni kaci grzebali swoje ofiary. Po kilkudziesięciu latach zidentyfikowano szczątki Witolda Pileckigo w zbiorowej mogile na tzw. "Łączce" w Warszawie.

W latach 90. XX w. po zmianach ustrojowych w Polsce wyrok został anulowany, a rotmistrzowi Pileckiemu przywracane jest należne miejsce w polskiej historii i należna cześć. Pośmiertnie został uhonorowany najwyższymi odznaczeniami polskimi. W tym roku mija 70. rocznica jego śmierci.

Jeden z brytyjskich historyków zaliczył rtm. Witolda Pileckiego do sześciu najodważniejszych żołnierzy ruchu oporu podczas II wojny światowej.

Album komiksowy ukazuje się nakładem wydawnictwa Zin Zin Press, które od lat realizuje komiksy na temat najnowszej historii Polski obejmujące czasy I i II wojny światowej oraz okres PRL-u i jest krajowym liderem w dziedzinie komiksu historycznego w Polsce. Do tej pory Zin Zin Press stworzyło i opublikowało ponad 20 tytułów opisujących dramatyczne wydarzenia z polskiej historii i ich bohaterów. Nakład tych komiksów wyniósł pół miliona egzemplarzy, wliczając w tą liczbę kilka komiksów, które ukazały się jako dodatki wysokonakładowych tytułów prasowych.

Scenariusz komiksu powstał w ramach stypendium im. Gen. Augusta Fieldorfa "Nila" ufundowanego przez miasto Wrocław.

[opis wydawcy]

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-