baner

Komiks

Gwiazda spadająca za dnia #06

Gwiazda spadająca za dnia #06

Scenariusz: Mika Yamamori
Rysunki: Mika Yamamori
Wydanie: I
Data wydania: Luty 2017
Seria: Gwiazda spadająca za dnia
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka, obwoluta
Cena: 19,99 zł
Wydawnictwo: Waneko
ISBN: 9788365229809
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!
Odkąd Suzume lepiej zrozumiała uczucia Shishio, nie może się uspokoić. Ze wszystkich sił próbuje zmniejszyć dzielący ich dystans, ale różnie jej to wychodzi. A Mamura chyba czegoś się domyśla…? Poza tym zbliża się Gwiazdka i Suzume chciałaby ją spędzić z Shishio…

[opis wydawcy]

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

wkp -

GWIAZDKA NADCHODZĄCA DLA ZAKOCHANYCH



W poprzednim tomie „Gwiazdy spadającej za dnia” autorka zapowiedziała, że w szóstej części jej opowieści na czytelników czeka pewne zaskoczenie. Czym ono jest (i czy jest w ogóle, czy też może czytelnik się tego spodziewa) oczywiście Wam nie zdradzę. Niemniej mogę powiedzieć jedno: jak zwykle zabawa z tą mangą jest przednia, a że tak się złożyło, iż czytałem ten tom na niemal tydzień przed Świętami (a akcja akurat dzieje się w tym okresie), wrażenia były jeszcze intensywniejsze.



Suzume i jej nauczyciel Shishio coraz bardziej zbliżają się do siebie, ale zakochany w dziewczynie Mamura nie czeka spokojnie aż coś się zmieni. Sam wykonuje kilka ruchów, choć przecież boi się kobiet, a jednocześnie wychowawcę traktuje nie jak dorosłego, do którego powinien odnosić się z szacunkiem, a rywala. Napięcie między nimi narasta, co jednak się stanie, kiedy osiągnie punkt kulminacyjny?

Tymczasem także w otoczeniu Suzume zaczyna się więcej dziać. Tsuru znajduje sobie chłopaka, choć na razie nie jest to jeszcze nic pewnego, a Yuyuka przekonuje się powoli, że zakochany w niej kolega jest o wiele ciekawszy, niż mogłaby sądzić. Jednocześnie zbliża się Gwiazdka, święto, które w Japonii spędza się głównie z ukochanymi. Suzume dzieli ten czas z przyjaciółmi, ale jednocześnie oczekuje chwili, kiedy zapracowany Shishio będzie miał dla niej nieco czasu i będą mogli się spotkać. Niestety wszystko wskazuje na to, że nie dojdzie to do skutku…



To, co najbardziej podoba mi się w obecnych tomach „Gwiazdy spadającej za dnia” to niepewność panująca na stronach opowieści oraz zachowanie głównych bohaterów zmuszonych kryć się ze swoim uczuciem. I to ich rozdarcie czy wypada coś robić, czy nie. Suzume nadal nie jest pewna tego, co łączy ją z Shishi, a on tym bardziej jej tego nie ułatwia. Ale nawet te ich specyficzne relacje muszą kryć przed otoczeniem. Są w końcu nauczycielem i uczennicą, taki związek nie powinien się zdarzyć – pytanie czy w końcu rzeczywiście się zdarzy?



Na nie odpowiadać nie ma oczywiście sensu, najlepiej zrobi to sama manga, choć i tak z ostatecznym wyjaśnieniem wszystkiego będziemy musieli zaczekać do finałowego, dwunastego tomu. Póki co jednak relacje się komplikują, a bohaterowie starają się w jakiś sposób uporać z sytuacją, która nie może się skończyć dla każdego happy endem.



Poza tym, także i tym razem na czytelników czeka dodatkowy komiks: może nie tak udany, jak poprzednio, ale nadal znakomity. Prosta, nieco mniej optymistyczna opowieść o dziewczynie i chłopaku (i parasolce), którą czyta się niemal tak samo dobrze jak całą resztę. A wszystko to lekko, ale bardzo przyjemnie dla oka zilustrowane i klimatyczne (ach te Święta!). Ja ze swej strony niezmiennie gorąco polecam.