Książka
Przedszkolny sen Marianki
Autor: Jacek Podsiadło
Okładka: Daniel de Latour
Ilustracja: Daniel de Latour
Wydanie: I
Data wydania: Kwiecień 2015
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 205 x 287 mm
Stron: 76
Cena: 29,00 zł
Wydawnictwo: Biuro Literackie
ISBN: 978-83-65125-00-2
Okładka: Daniel de Latour
Ilustracja: Daniel de Latour
Wydanie: I
Data wydania: Kwiecień 2015
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 205 x 287 mm
Stron: 76
Cena: 29,00 zł
Wydawnictwo: Biuro Literackie
ISBN: 978-83-65125-00-2
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Jacek Podsiadło zabiera swoich czytelników w podróż po niezwykle bogatej wyobraźni swojej tytułowej bohaterki, która słuchając o tym, co czeka ją w szkole, zasypia i przenosi się w myślach do szkolnej ławki. Poznajemy tu m.in. polonistkę Polę, matematyka Patyka, fizyka Ryzyka czy chemika Remika.
Bohaterowie snu małej Marianki mają nadspodziewanie dużo cech wspólnych z jej zabawkami, muzyki uczy kot Trzpiot, przyrodnikiem jest pająk Wodnik, geografem pies Fafik, a goryl Miki robi za "speca od gimnastyki". Ale zabawa to nie tylko dla najmłodszych, bo kot instrumentalista gra Bacha, Beethovena i Haydna, a gad z opowieści przyrodnika "czyta teraz wyłącznie Gadamera".
Podsiadło nie po raz pierwszy udowadnia, że jako poeta świetnie czuje język i potrafi się nim bawić, bawiąc przy tym swoich czytelników. I choć gad się tu z płazem nie zgadza, a kot Trzpiot "uczy kociej muzyki", wszystkie historyjki brzmią wesoło nie tylko za sprawą zręcznego rymowania, ale także dzięki użyciu pojemnej formy ośmiozgłoskowca.
[opis wydawcy]
Bohaterowie snu małej Marianki mają nadspodziewanie dużo cech wspólnych z jej zabawkami, muzyki uczy kot Trzpiot, przyrodnikiem jest pająk Wodnik, geografem pies Fafik, a goryl Miki robi za "speca od gimnastyki". Ale zabawa to nie tylko dla najmłodszych, bo kot instrumentalista gra Bacha, Beethovena i Haydna, a gad z opowieści przyrodnika "czyta teraz wyłącznie Gadamera".
Podsiadło nie po raz pierwszy udowadnia, że jako poeta świetnie czuje język i potrafi się nim bawić, bawiąc przy tym swoich czytelników. I choć gad się tu z płazem nie zgadza, a kot Trzpiot "uczy kociej muzyki", wszystkie historyjki brzmią wesoło nie tylko za sprawą zręcznego rymowania, ale także dzięki użyciu pojemnej formy ośmiozgłoskowca.
[opis wydawcy]
Galerie
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-