baner

Komiks

Prophecy #01

Prophecy #01

Scenariusz: Tetsuya Tsutsui
Rysunki: Tetsuya Tsutsui
Wydanie: I
Data wydania: Lipiec 2013
Seria: Prophecy
Tytuł oryginału: Yokokuhan
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka
Stron: 196
Cena: 19,90 zł
Wydawnictwo: Studio JG
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!
Tokijska, policyjna grupa do walki z cyberprzestępczością jest w pełnej gotowości! Zamaskowany osobnik, noszący na twarzy maskę wykonaną z gazety, umieszcza w internecie filmy na których zapowiada zbrodnie: podpalenia, napady, gwałty... W następnych dniach jego przepowiednie sprawdzają się co do joty.

Kim jest tajemniczy prorok i jakie są jego motywy? Policja ściga się z czasem, a filmy zamaskowanego osobnika przyciągają coraz większe grono sfrustrowanych obywateli. Co najgorsze, zaczynają oni stawać po jego stronie...

Autorem mangi jest Tetsuya Tsutsui, autor doskonale przyjętej przez polskich fanów mangi "Duds Hunt".

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

wkp -

CYBERPRZESTĘCZOŚĆ W REALU



Manga i temat cyberprzestępczości bardzo się lubią. Nic w tym zresztą dziwnego, w końcu kto jak nie naród tak zaawansowany technologicznie, jak Japończycy najlepiej czuje się w podobnych klimatach? Dowodów na to mieliśmy wiele, lęki związane z postępem dominowały treść komiksów, powieści i filmów. „Prophecy” w znakomitym stylu kontynuuje tę długą tradycję i dostarcza porcji dobrej, mocnej zabawy.



Wszystko się zmienia. Świat. Ludzie. Dokonywane przez nich przestępstwa. Zmienić się więc musi także i policja. Chociaż Tokijski Wydział Policji Stołecznej ma w swoich szeregach siły znane jako Cyber Forces, do życia powołany zostaje Departament Do Walki Z Przestępczością Cybernetyczną. Czym obie jednostki różnią się od siebie? CF jedynie monitorowało to, co dzieje się w sieci, Departament natomiast przeprowadza śledztwa i dochodzenia, chociaż jego działania wywołują kontrowersje, jakby były bardziej na pokaz i miały poprawić wizerunek policji a nie faktyczne bezpieczeństwo. Wkrótce jednak funkcjonariusze będą mogli udowodnić swoją przydatność. Na Yourtubie użytkownik o nicku Shinobunshi wrzuca niepokojące filmy, które kasuje po osiągnięciu konkretnej liczby wyświetleń. Z zasłaniającą mu twarz gazetą „przepowiada” zbrodnie, których dokona w najbliższym czasie. Podaje cel i datę, a choć całość wydaje się być jedynie upiorną zabawą, do zapowiedzianych przestępstw rzeczywiście dochodzi. Policja zaczyna walkę z czasem, jednak wśród obywateli nie brak osób, które nie tylko popierają działa Shinobunshiego, ale także gotowi są pójść w jego ślady…



„Prophecy” po raz pierwszy ukazało się w roku 2012. Istniały już wtedy takie filmy, jak „Nieuchwytny” (2008) oraz seria „Piła” (zapoczątkowana w 2004), a co za tym idzie tytuł nie ustrzeże się porównań z nimi. Ten pierwszy opowiadał bowiem o pojedynku policjantki z mordercą, który w Internecie na żywo publikował przekaz z torturowania schwytanych ludzi – im więcej było wejść, tym szybciej ofiary konały. „Piła” natomiast przedstawiała losy seryjnego mordercy, który dawał ludziom szanse na przeżycie, ale przetrwanie to musieli okupić niewyobrażalnym bólem. Żaden z nich jednak nie był bez winy, a chore gry, którym byli poddawani, stanowiły rodzaj pokuty za grzechy. W „Prophecy” jest podobnie, bo Shinobunshi każe winnych (na początek puszcza z dymem firmę odpowiedzialną za zatrucia pokarmowe mnóstwa osób), z policją zaś bawi się w kotka i myszkę. Powtórka z rozrywki? Raczej wykorzystanie sprawdzonego schematu w dobry sposób. Bo ta manga ma klimat i napięcie, a fabuła naprawdę wciąga.



Pewne wątpliwości mogą jednak początkowo budzić rysunki. Tetsuya Tsutsui unika bowiem czerni, a charakterystyczne dla mang cienie i rastry zastąpił komputerowo kładzionymi (wzbogaconymi przy okazji o cyfrowe dodatki). W oczy rzuca się to, kiedy mamy do czynienia z ciemniejszymi obiektami, nie jest jednak czymś, co przeszkadza. Kreska autora jest bowiem przyjemna i realistyczna, choć lekka, a wspomniane powyżej efekty i cieniowanie kojarzą się z tym, jakie mogliśmy widzieć np. w „The Ghost in the Shell II”.



Jako całość „Prophecy” broni się bardzo dobrze. To konkretna, nastrojowa i zaangażowana manga, zamknięta w trzech tomach, co działa na jej korzyść. Lubcie nowoczesne thrillery okraszone nutą brutalności, na pewno będziecie bawić się znakomicie.