Komiks

Burrit
Scenariusz: Klaudiusz Kunicki
Rysunki: Klaudiusz Kunicki
Wydanie: I
Data wydania: Lipiec 2012
Druk: czarno biały
Oprawa: miękka
Format: 250 x 176 mm
Stron: 104
Cena: 35 zł
Wydawnictwo: Lubelskie Stowarzyszenie Fantastyki „Cytadela Syriusza”
ISBN: 978-83-63715-00-7
Rysunki: Klaudiusz Kunicki
Wydanie: I
Data wydania: Lipiec 2012
Druk: czarno biały
Oprawa: miękka
Format: 250 x 176 mm
Stron: 104
Cena: 35 zł
Wydawnictwo: Lubelskie Stowarzyszenie Fantastyki „Cytadela Syriusza”
ISBN: 978-83-63715-00-7
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
W biurze detektywistycznym pojawia się roztrzęsiona kobieta. Jej narzeczony zaginął, pochłonęła go wielkomiejska dżungla, a poszukiwania zdają się szukaniem igły w stogu siana. Jednak żadna sprawa nie jest zbyt trudna dla Burrita, niezłomnego prywatnego detektywa, bardziej wyrazistego niż sam Sam Spade z kart powieści Dashiella Hammetta.
„Burrit” to pełna rozmachu i złożona narracyjnie historia, czerpiąca z najlepszych wzorców klasycznych kryminałów, lecz jednocześnie opowiedziana w sposób świeży i odkrywczy. Tytułowy bohater na wyboistej drodze do prawdy musi zmierzyć się nie tylko z armią niebezpiecznych przestępców, z których każdy śmiało mógłby konkurować z Hannibalem Lecterem, lecz przede wszystkim z własnymi słabościami – pustką po stracie przyjaciela, problemem alkoholowym czy bólem odrzuconej miłości.
Czarno-białe rysunki doskonale oddają surowy klimat współczesnego miasta, przypominają najwybitniejsze opowieści utrzymane w stylu komiksów cartoon noir.
Brutalna, a zarazem jakże wysmakowana kreska, sprawia, że dzieło to na długo zapada w pamięć.
NEW YORK TIMES oraz WASHINGTON POST
nigdy nie zainteresowały się tym komiksem
[opis wydawcy]
„Burrit” to pełna rozmachu i złożona narracyjnie historia, czerpiąca z najlepszych wzorców klasycznych kryminałów, lecz jednocześnie opowiedziana w sposób świeży i odkrywczy. Tytułowy bohater na wyboistej drodze do prawdy musi zmierzyć się nie tylko z armią niebezpiecznych przestępców, z których każdy śmiało mógłby konkurować z Hannibalem Lecterem, lecz przede wszystkim z własnymi słabościami – pustką po stracie przyjaciela, problemem alkoholowym czy bólem odrzuconej miłości.
Czarno-białe rysunki doskonale oddają surowy klimat współczesnego miasta, przypominają najwybitniejsze opowieści utrzymane w stylu komiksów cartoon noir.
Brutalna, a zarazem jakże wysmakowana kreska, sprawia, że dzieło to na długo zapada w pamięć.
NEW YORK TIMES oraz WASHINGTON POST
nigdy nie zainteresowały się tym komiksem
[opis wydawcy]
Recenzja
Burrit, Jan SławińskiKomentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-