Numer 12
: ndz 11.05.2008 22:09
Martwota zadomowiła się na tym skromnym forum, a numer 12 już jest w empikach i można poczytać.
Ja zamieszczę swoje wrażenia z opowiadania (minipowieści?) numeru autorstwa pani Kukier. Nie wiem, czy to jest debiut, czy nie, ale nigdy się z twórczością tej autorki nie zetknąłem. Ciekawy pomysł w dość przyzwoitej realizacji. Musze powiedzieć, że dopiero w scenie ze ślizgaczami (jak dotarli do hangaru) odkryłem, że jest to fantastyczna reinerpretacja mitu o Dedalu i Ikarze (Detli i Ikariusie w tym wypadku). Chyba dlatego wypadło ono dla mnie tak dobrze.
Po zidentyfikowaniu mitu nasunęła mi sie myśl, że chłopiec będzie miał nieszczęśliwy wypadek, spadnie na jakąś planetę, która jest jednym wielkim oceanem i zapewne zostanie nazwana "Nowa Ikaria". To była dla mnie największa wada tego opowiadania, że zakończyło sie konwencjonalnie. Podobał mi się pomysł z śmiercią Tytanisy. Opowiadanie rzekłbym poprawne, ale bez wartkiej akcji, która mogłaby przyciągnąć na dłużej. Parę wątków nie zostało dla mnie wyjaśnionych (np. zmiana w zachowaniu Ikariusza) możliwe , że opowiadanie będzie miało jakiś dalszy ciąg?
W każdym razie przyjemna lektura, brawo tylko tak dalej!
Ja zamieszczę swoje wrażenia z opowiadania (minipowieści?) numeru autorstwa pani Kukier. Nie wiem, czy to jest debiut, czy nie, ale nigdy się z twórczością tej autorki nie zetknąłem. Ciekawy pomysł w dość przyzwoitej realizacji. Musze powiedzieć, że dopiero w scenie ze ślizgaczami (jak dotarli do hangaru) odkryłem, że jest to fantastyczna reinerpretacja mitu o Dedalu i Ikarze (Detli i Ikariusie w tym wypadku). Chyba dlatego wypadło ono dla mnie tak dobrze.
Po zidentyfikowaniu mitu nasunęła mi sie myśl, że chłopiec będzie miał nieszczęśliwy wypadek, spadnie na jakąś planetę, która jest jednym wielkim oceanem i zapewne zostanie nazwana "Nowa Ikaria". To była dla mnie największa wada tego opowiadania, że zakończyło sie konwencjonalnie. Podobał mi się pomysł z śmiercią Tytanisy. Opowiadanie rzekłbym poprawne, ale bez wartkiej akcji, która mogłaby przyciągnąć na dłużej. Parę wątków nie zostało dla mnie wyjaśnionych (np. zmiana w zachowaniu Ikariusza) możliwe , że opowiadanie będzie miało jakiś dalszy ciąg?
W każdym razie przyjemna lektura, brawo tylko tak dalej!