Witam, tym razem o wszelkich zeszytach wydanych zaraz po wojnie, jak np."Porwanie Przez Yeti", "Koziolek Matolek", "Czterej Pancerni" (wydawnictow MON - żółty tygrys) i podobne.Czy uwazacie je za komixy, czy sa to jedynie historyjki obrazkowe, glownie dla dzieci? Spor chyba trwa od zawsze, przez niektorych pogardzane, kolekcjonowane przez tych drugich.
Przyznam, iz posiadalem kilka Matolkow w zbiorze, ale nigdy nie uwazalem ich za komixy.W sumie lekko pod nie podchodzily, tzn.pod PRA, gdzie text umieszczany byl pod rysunkami.
Moze macie jakies wlasne przyklady, tytuły? chetnie poczytam