Witam przed laty w młodości /jakieś lat 80-te/ oglądałem komiks który siedzi mi w głowie do dziś. Nie mogę namierzyć nazwy.
Proszę o pomoc!!!
Fabuła dotyczyła dwóch cywilizacji które spotykają się na obcej planecie:
1. Pierwsza cywilizacja - hi-tech /tak nazwałbym ją obecnie/ lub cywilizacja naukowa - posiada najnowsze rozwiązania technologiczne ale brakuje im biologów botaników itp...
2. Druga cywilizacja jest własnie Eko - biologowie i botanicy to w większości naukowcy którzy ocaleli w tej cywilizacji.
Obie cywilizacje mogą się wywodzić z jednej populacji /wcześniej/ ale po jakim bliżej nieokreślonym wypadku/tragedii w kosmosie statki w naukowcami i biologami rozbiją się w różnych częściach planety nie wiedząc o sobie nawzajem. Cywilizacje spotykają sie przypadkiem na równiku owej planety w tym miejscu jest deszcz meteorytów który utrudnia przedostanie się obu półkul. Pamiętam jeszcze że cywilizacja biologów porusza się autami /podobnymi do dyni/ na paliwo odnawialne np. sok, wodę lub inną ciecz.
Pamiętam również że ostatecznie następuje kontakt cywilizacji ....... Reszta jest jak za mgłą. Myślę że podałem na tyle dużo informacji, ktoś kto kojarzy od razu podrzuci tytuł - byłbym bardzo wdzięczny, jeśli się nie uda, przynajmniej próbowałem! Pozdrawiam wszystkich zakręconych na punkcie komiksów.
Miki