baner

Recenzja

Czad, Wiśniewski, Marzec, zin [recenzja]

Jan Sławiński recenzuje Czad
8/10
Czad, Wiśniewski, Marzec, zin [recenzja]
8/10
"Czad", za którym stoją scenarzysta Mateusz Wiśniewski i rysownik Piotr Marzec, to kolejna po "Szalonej zagrodzie" adaptacja prozy Stefana Grabińskiego, a zarazem część większego projektu Mateusza, który w przyszłym roku zbiorczo wyda Kultura Gniewu.

O fabule nie będę się w ogóle rozpisywał, bo dobrze wejść w tę historię na świeżo, bez oczekiwań, by być jeszcze bardziej zaskoczonym. Dość powiedzieć, że to historia dziwna (dziwaczna wręcz) i niesamowita, którą pewnie każdy może zinterpretować po swojemu. Z historią pełną niedopowiedzeń idzie w parze krecha Marca - niektórzy narzekają na nieczytelność strony graficznej, ale jak dla mnie wszystko jest tu na miejscu, bo i sama historia jest niejasna, opowiedziana jakby w gorączce, a i sam dym (czad) szczypie w oczy, więc i to może pogorszyć wzrok.

Graficznie zresztą jest to rzecz mocarna z kilkoma wyrazistymi patentami. Jak moment, gdy regularna liczba kadrów na stronie nagle maleje, co potęguje napięcie, spowalnia akcję (czytałem ten fragment, jakby w głowie odpaliło mi się slow motion), by całostronicowy kadr po przerzuceniu kartki robił jeszcze większe wrażenie. A ten jest spektakularny, kto czytał, ten wie, o co mi chodzi. Albo gdy stopniowo kolejne strony komiksu robią się coraz ciemniejsze, by pewne zdarzenie - swoisty fabularny oddech, gwałtowny niczym haust świeżego powietrza po wyjściu z zadymionej izby - był podświadomie jeszcze bardziej odczuwalny. Tego typu drobne zabiegi formalne sprawiają, że komiks jeszcze lepiej działa na wyobraźnię.

Pogłębiające się szarości w obecnej wersji siedzą tu idealnie. Podobno w wydaniu zbiorczym wszystkie historie dostaniemy w kolorze. W tym momencie ciężko mi sobie "Czad" wyobrazić w takiej wersji, chyba że z mocno przygaszonymi barwami. Jedno jest pewne, bardzo jestem ciekaw tego zbioru, tym bardziej, że wśród rysowników znalazło się kilka mocarnych nazwisk (najbardziej czekam na komiks z rysunkami Judyty Sosny, bo jej styl idealnie pasuje do mrocznych fabuł Grabińskiego). "Czad" jest ekspresyjny w obrazie i wykorzystuje dialog zamiast narracji z opowiadania (co było dla mnie małą bolączką "Szalonej zagrody", która za bardzo przypominała ilustrowane opowiadanie z podziałem na kadry). Warto sprawdzić już teraz - w szarościach, albo poczekać na "Błonia tajemnicy", czyli wydanie zbiorcze z kolorową wersją, gdzie znajdą się pozostałe komiksowe adaptacje Grabińskiego narysowane przez innych twórców do scenariuszy Wiśniewskiego.


Recenzja pierwotnie opublikowana na FB autora, Anonimowy Grzybiarz.

Opublikowano:



Czad

Czad

Scenariusz: Mateusz Wiśniewski
Rysunki: Piotr Marzec
Wydanie: I
Data wydania: Wrzesień 2024
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka
Format: 210x297 mm
Stron: 28
Cena: 37,00 zł
Wydawnictwo: Niezależne
ZAPOWIEDŹ
WASZA OCENA
Brak głosów...

Galerie

Czad, Wiśniewski, Marzec, zin [recenzja] Czad, Wiśniewski, Marzec, zin [recenzja] Czad, Wiśniewski, Marzec, zin [recenzja]

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-