baner

Recenzja

Amazing Spider-Man. Tom 4, Straczynski, Deodato [recenzja]

Jan Sławiński recenzuje Amazing Spider-Man. Tom 4
6/10
Amazing Spider-Man. Tom 4, Straczynski, Deodato [recenzja]
6/10
Czwarty tom "Amazing Spider-Mana" Straczynskiego to dwie historie. W pierwszej Peter dołącza do Avengers i stawia czoła złym kopiom Iron Mana, Thora, Kapitana Ameryki i Hawkeye'a, za stworzeniem których stoi Hydra. Opowieść pełna akcji zyskuje dzięki interakcjom z innymi Mścicielami, a także sporej dawce humoru - nieoczekiwanie jej źródłem jest zachowanie cioci May, która zaprowadza nowe porządki w wieży Avengers (biedny Wolverine, nie wiedział, co go trafiło!).

Druga historia zajmuje resztę tomu i liczy aż dwanaście zeszytów. "Ewoluuj albo giń" stawia na drodze Parkera nie tylko Morluna, ale i problemy natury zdrowotnej. Nasz przyjacielski bohater z sąsiedztwa musi zmierzyć się ze śmiertelną diagnozą, co wpłynie nie tylko na jego efektywność jako superbohatera, ale i relacje z bliskimi. Teoretycznie to niezły kierunek, choć historia jest rozciągnięta i wypełniona fillerami, które niewiele wnoszą (np. starcie Avengers z Hulkiem czy rozterki MJ). Walka z Morlunem to też "powtórka z rozrywki", gdzie nawet pierwszoosobowa narracja Pajączka jest wtórna (coś tam o tym, że nawet Hulk nie bił tak mocno). "Ewoluuj albo giń" to crossover rozciągnięty na trzy tytuły z Pająkiem, więc swoje pięć minut mają też inni scenarzyści (Peter David, Reginald Hudlin), jednak trudno pozbyć się wrażenia, że część materiału można by wyciąć nie tylko bez szkody, ale wręcz z pozytywnym skutkiem. Całość w moim odczuciu ratują nieco body-horrorowe motywy, które dla niektórych mogą być jednak kontrowersyjne - scenarzysta jest konsekwentny w obranym kierunku i dalej rozwija totemiczne motywy w tej historii, które tym razem przybierają naturalistyczną formę.

To kolejny nierówny tom runu Straczynskiego do "Amazing Spider-Mana". Z jednej strony otrzymujemy fajną historię, w której dobrze wyważone są wątki superbohaterskie i obyczajowe, nie brakuje humoru, a scenarzysta dobrze czuje postaci. Z drugiej - lwią część albumu zajmuje opowieść w założeniach spektakularna, jedna z tych, po których "nic nigdy nie będzie już takie samo" i mocno przeciągnięta, również przez obecność nie tylko na łamach serii "Amazing...", ale i m.in. "Marvel Knights". Rysunkowo to misz-masz, gdzie obok solidnego Deodato zdarzają się koszmarki pokroju Pata Lee.

Jest to wszystko o tyle ciekawe, że run Straczynskiego uchodzi za jeden z najlepszych, jakie przydarzyły się postaci Spider-Mana (a na pewno najlepszy ze współczesnych). Sam czytam go ponownie (chyba po raz trzeci) i z zaskoczeniem odkrywam, że nie wszystko tu gra i buczy. Jasne, gdy jest dobrze, to jest bardzo dobrze, Straczynski świetnie uchwycił relację Petera i MJ, nie bał się wywrócić jego świata do góry nogami (odkrycie May, cały wątek z podważaniem genezy supermocny) i część z tych historii słusznie zapisała się w mitologii tej postaci już na zawsze. Natomiast, jak się okazuje, nie tylko niesławne "One More Day" czy "Grzechy przeszłości" prezentowały dyskusyjny poziom. Warto o tym pamiętać, sięgając po kolejne tomy tego legendarnego runu.

Opublikowano:



Amazing Spider-Man. Tom 4

Amazing Spider-Man. Tom 4

Scenariusz: Peter David, J. Michael Straczynski, Regiland Hudlin
Rysunki: Mike Deodato, Mike Wieringo, Pat Lee
Wydanie: I
Data wydania: 28 Sierpień 2024
Seria: Amazing Spider-Man, Marvel Classic
Tłumaczenie: Marek Starosta
Druk: kolorowy
Oprawa: twarda
Format: 17,0x26,0 cm
Stron: 472
Cena: 189,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 9788328162891
ZAPOWIEDŹ
WASZA OCENA
Brak głosów...

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-