Artykuł
Przybij piątkę komiksowi #2023 (Szot)
Wojtek SzotAle żeby było pozytywniej, to...
Jestem fanem Paco Roki. Uważam, że to jeden z najwybitniejszych twórców komiksowych nie tylko w europejskiej skali. Cieszę się, że w tym roku w końcu ukazały się jego
"Zmarszczki" (tłum. Tomasz Pindel), które są przejmującą opowieścią o starości. Roca balansuje między sentymentalną przypowieścią a komicznym, werystycznym portretem ludzi "na ostatniej prostej". Jak ktoś nie zna jego komiksów, powinien nadrobić. Wszystkie.
Lekturą obowiązkową jest "Festiwal" Jacka Świdzińskiego. Wspaniała rzecz, warta najważniejszych nagród literackich. Świdziński wie, że dobra opowieść składa się nie tylko z tego, co dostrzegalne, ale i z tego co niewidoczne. Jak pokazać niewidoczne w komiksie? Świdziński udowadnia, że jest to możliwe.
Bardzo podobał mi się pierwszy tom "Kroniki ze Stambułu" Ersina Karabuluta w przekładzie Ady Wapniarskiej. Historia tureckiego komiksiarza to też portret miasta, które kocham jak żadne inne, czyli Stambułu. Sama historia też wciąga i trafnie opowiada o tym niezwykłym kraju, w którym łączy się cały świat.
"Nadstaw ucha, śliczna Márcio" Marcello Quintanilha w przekładzie Jakuba Jankowskiego było też ważną dla mnie w tym roku lekturą. I to wszystko, cztery komiksy to i tak dużo!
Opublikowano:
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-