baner

Recenzja

Daredevil. Mark Waid #02 [recenzja]

Jan Sławiński recenzuje Daredevil. Mark Waid #02
7/10
Daredevil. Mark Waid #02 [recenzja]
7/10
Pierwszy tom “Daredevila” pisanego przez Marka Waida był miłym zaskoczeniem i skierował losy umęczonej postaci na nowe tory. Było to odświeżenie, którego seria zdecydowanie potrzebowała. Nowe otwarcie, inne klimatycznie od tego, do czego przyzwyczaiły nas runy Bendisa i Brubakera. Jak ta “weselsza” i bardziej “kolorowa” interpretacja nieustraszonego bohatera sprawdza się w drugim tomie?

Nowy tom zaczyna się od trzyczęściowej historii, w której występują Spider-Man i Punisher. Trzej bohaterowie będą musieli stawić czoła Megacrime, które - w wyniku wydarzeń z albumu poprzedniego - chce dopaść Daredevila i odebrać mu pewien dysk. To historia narysowana w bardziej mainstreamowej manierze, a gościnne występy bohaterów zmieniają dynamikę fabuły. Całość, choć przypomina schematyczny crossover, jest atrakcyjna, a wartka akcja nie pozwala na nudę. Jedyny minus to fakt, że skoro przygoda była publikowana na łamach trzech różnych serii (po jednym zeszycie “u każdego bohatera”), to czytając ją zebraną do kupy, czasem trzeba przedrzeć się przez powtarzające się informacje (dla tych, którzy np. zbierali w zeszytach tylko “Punishera”).

Później Waid wysyła Murdocka na spotkanie m.in. z Doktorem Doomem czy komicznym Stilt-Manem, prezentuje nowego przeciwnika i miesza w życiu prywatnym bohatera. Niby nic, czego nie widzielibyśmy wcześniej, a jednocześnie - dzięki mniejszemu zadęciu i większej ilości humoru - czyta się to naprawdę dobrze. Zawieszenie niewiary zawiodło, gdy Foggy zachował się dość nieracjonalnie (zwłaszcza gdy spojrzeć na wspólną przeszłość obu mężczyzn), ale już np. bardziej kameralne zeszyty (ten o przeszłości na uniwerku czy skupiony na randce “w ciemno”) zupełnie mi wynagrodziły ten chwilowy zgrzyt.

Może drugi tom “Daredevila” Marka Waida nie ma tej siły, co tom pierwszy - nie jest tak zaskakująco świeży - to i tak konsekwentnie kontynuuje obraną przez scenarzystę ścieżkę. Nie ukrywam, takie podejście do Daredevila po prostu mi się podoba. Trudno powiedzieć, czy jest lepsze, niż to co w swoim legendarnym runie prezentował Bendis. Podejrzewam, że wersja Waida znajdzie zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Jeśli jednak - jak ja - po lekturze pierwszego tomu byliście “na tak”, to kontynuacja powinna Was zadowolić.

Opublikowano:



Daredevil. Mark Waid #02

Daredevil. Mark Waid #02

Scenariusz: Mark Waid
Rysunki: Michael Allred, Khoi Pham, Marco Checchetto, Chris Samnee, Greg Rucka
Wydanie: I
Data wydania: 28 Wrzesień 2022
Seria: Daredevil, Marvel Classic
Tłumaczenie: Jacek Drewnowski
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 170x260 mm
Stron: 300
Cena: 129,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 9788328154308
ZAPOWIEDŹ
WASZA OCENA
Brak głosów...

Galerie

Daredevil. Mark Waid #02 [recenzja] Daredevil. Mark Waid #02 [recenzja] Daredevil. Mark Waid #02 [recenzja]

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-