baner

Recenzja

Sara, Ennis, Epting [recenzja]

Tomasz Kleszcz recenzuje Sara
7/10
Sara, Ennis, Epting [recenzja]
7/10
Pięknie i bez polotu

Garth Ennis to bardzo płodny i popularny artysta, który ma imponujący dorobek na swoim koncie. Dzięki temu posiada coś, o czym marzy wielu. Wolną rękę w wyborze tematu. Zdecydował się na historię wojenną. Jak mu poszło?

Akcja rozgrywa się w czasie II wojny światowej na froncie wschodnim. W pięknym, ale mroźnym otoczeniu niekończących (zdawałoby się) lasów świerkowych toczy się śmiertelna walka dwóch narodów. Po stronie radzieckiej walczą także kobiety - co jest akurat faktem historycznym. Tutaj jednak autor serwuje nam cały oddział doborowych snajperek. Ponieważ do albumu nie dołączono żadnych dodatków, można założyć, że scenarzysta po prostu puścił wodze fantazji, tylko osadzając wymyśloną akcję w realiach wielkiej wojny ojczyźnianej. Zespół snajperek składa się z kilku kobiet, wśród których prym wiedzie Sara.

Sara to tradycyjne żydowskie imię. Jednakże nie wiemy, czy główna bohaterka żydówką jest, czy nie. Nie wiemy praktycznie nic o żadnym z bohaterów. Garth Ennis stworzył opowieść wypełnioną manekinami. Postaci są sztywne, tekturowe i nijakie. Główna bohaterka wyróżnia się co najwyżej swoją buntowniczą, wystylizowaną na amerykańskiego kowboja postawą. Dialogi są przeciętne, emocje płynące z lektury również. Chociaż tkwimy w centrum wojny, kule świstają i trup ściele się gęsto, to ciężko poczuć jakiś większy dramatyzm. Z jednej strony autor sili się na maksymalny realizm, z drugiej mamy samotną snajperkę, która kasuje kilkunastoosobowe oddziały wroga, nikt tego nie zauważa, jej powieka nawet nie zadrży...

Ogólnie komiks pozostawia po sobie stosunkowo chłodne, obojętne wrażenia. Pojedynek snajper - kontra snajperka, do którego dochodzi w finale, jest dość wtórny. Cały album przywodzi na myśl film Leningrad. Tyle tylko, że film pomimo swojego wieku jest fabularnie znacznie lepszy.

Powodem, dla którego warto kupić ten album, jest tylko i wyłącznie Steve Epting. Rysownik jest w świetnej formie, plansze są przepiękne. Kobiety co prawda (ponownie, zwłaszcza główna bohaterka) są chyba za ładne, za amerykańskie, żebyśmy jako czytelnicy dali się przekonać, że mamy do czynienia z prawdziwą wojną. Bynajmniej nie ułatwiają tego również fantastyczne barwy, jakimi wzbogaciła materiał niezwykle utalentowana Elizabeth Breitwiser. Nie zmienia to jednak faktu, że oprawa graficzna dostarcza doznań estetycznych na najwyższym poziomie. Paradoksalnie jednak, momentami jest zbyt ładna, żeby – przynajmniej mnie – przekonać do tego, że mam do czynienia z albumem chcącym opowiadać o okropnościach wojny.

Sara to dość krótki, przeciętnie, ale rzetelnie napisany i przepięknie zilustrowany album. Z uwagi na walory graficzne nie mogę dać mu mniejszej noty niż 7, ale po Garth'cie Ennisie można by oczekiwać czegoś ... więcej?

Opublikowano:



Sara

Sara

Scenariusz: Garth Ennis
Rysunki: Steve Epting
Wydanie: I
Data wydania: Maj 2022
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 180x275 mm
Stron: 152
Cena: 75,00 zł
Wydawnictwo: Mucha Comics
ISBN: 9788366589704
ZAPOWIEDŹ
WASZA OCENA
Brak głosów...

Galerie

Sara, Ennis, Epting [recenzja] Sara, Ennis, Epting [recenzja] Sara, Ennis, Epting [recenzja]

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-