Recenzja
Daleko jeszcze?
Tomasz Kleszcz recenzuje Avengers. Czas się kończy #02Część kart zostaje w końcu odkryta. Do gry wkraczają dawno niewidziane postaci. Eskalacja konfliktu prowadzi do nieuniknionej konfrontacji pomiędzy siłami skupionymi wokół Kapitana Ameryki a tymi dowodzonymi przez Reeda Richardsa. Mr Fantastic jest w albumie dominującą postacią, a cała konstrukcja fabuły obraca się wokół "genialnego" planu, który prawdopodobnie miał powalić czytelnika na kolana swoją błyskotliwością. Powoływanie się po raz kolejny na teorie gier niewiele do fabuły wnosi poza samym wtrąceniem wciąż popularnej, zwłaszcza wśród laików teorii matematycznej, która ma całkiem chwytliwą nazwę, ale nie zawiera nic tajemniczego. Dawno zapomniane - przynajmniej przeze mnie - wątki teraz zostają domknięte. Rozpoczyna się bitwa pomiędzy herosami, co nie jest oczywiście zaskoczeniem.
Nowością jest sposób na rozwiązanie tego konfliktu, który Richards wykłada w długich monologach. Problem polega jednak na tym, że to nowe i z założenia tak oryginalne rozwiązanie.... nie jest do końca tym, czym autor chciał, aby było. Album prezentuje dokładnie to, z czym mieliśmy już do czynienia do tej pory. Hickmanowska wizja Avengersów to najbardziej rozbudowana i rozwleczona historia, z jaką do tej pory miałem do czynienia w komiksach, i jako czytelnik już dawno bym ją porzucił. Jako recenzent postanowiłem wykazać się rzetelnością i dotrwać do końca, ale pisarstwo Hickmana nie przynosi mi satysfakcji i jest coraz ciężej strawne. Scenarzysta próbuje budować ambitną opowieść, w której postaci są niezwykle poważne, ale ten nastrój nie zostaje osiągnięty. Bohaterowie niczym w migawce pojawiają się na kilku kadrach, rzucają drętwymi, pełnymi patosu kwestiami i następuje zmiana lokacji oraz postaci, by mogły powiedzieć coś odwrotnego. Skomentować mogę to tylko zakładając na głowę ośle uszy i pytając: daleko jeszcze?
Żeby oddać sprawiedliwość dodam, że stali rysownicy dają radę i wizualnie Mściciele w zasadzie od początku nieźle wypadają. Są oczywiście słabsze i lepsze momenty, niemniej całościowo patrząc szata graficzna ma do zaoferowania znacznie więcej wrażeń, niż historia, którą obrazuje.
"Nic nowego, ta sama stara pieśń..." jak śpiewał Kazik. W mojej ocenie Hickman musi odejść i dać szansę innym. Bowiem Czas się kończy #2 to komiks ciężki, nie tak błyskotliwy, jak chciałby autor, mało wciągający, a do tego przesadnie napuszony. Ale chociaż ładnie narysowany.
Opublikowano:
Avengers. Czas się kończy #02
Scenariusz: Jonathan Hickman
Rysunki: Mike Deodato, Szymon Kudrański, Stefano Caselli, Kev Walker, Mike Perkins
Wydanie: I
Data wydania: Czerwiec 2018
Seria: Avengers. Czas się kończy, Marvel Now
Tłumaczenie: Marek Starosta
Druk: kolor
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 165x255 mm
Stron: 120
Cena: 39,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 9788328127586
Rysunki: Mike Deodato, Szymon Kudrański, Stefano Caselli, Kev Walker, Mike Perkins
Wydanie: I
Data wydania: Czerwiec 2018
Seria: Avengers. Czas się kończy, Marvel Now
Tłumaczenie: Marek Starosta
Druk: kolor
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 165x255 mm
Stron: 120
Cena: 39,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 9788328127586
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Galerie
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-