baner

Recenzja

Walka o lepsze jutro

Przemysław Pawełek recenzuje Storm #03: Bitwa o ziemię. Tajemnica fal Nitronu
6/10
Walka o lepsze jutro
6/10
Trzeci tom sagi Storma trzyma się dobrze znanej już stylistyki, ale nieco zmienia konwencję. Ponownie dostajemy przygody rozgrywające się na zgliszczach dawnej ludzkiej cywilizacji, podane w pulpowym, fantastycznym sosie. Tym razem jednak bohaterowie nie snują się jednak od jednej do drugiej awantury - problemy same ich szukają, dodatkowo historia doczekała się szerszego tła oraz nabrała space-operowych rumieńców.

Dotychczasowe przygody Storma w co najmniej zdawkowy sposób kwitowały historię ludzkości. Niegdyś dumna rasa została zredukowana do poziomu ludzi jaskiniowych, a po jej planecie panoszą się różne dziwne rasy - także myślące. Teraz dowiadujemy się w końcu coś więcej. Za upadek ludzkości odpowiada rasa Azurian - kosmitów, którym Ziemia stanęła na drodze podboju. Otwierająca album "Bitwa o Ziemię", przypomina dawne dzieje i pokazuje nowy rozdział starcia Ziemian z Azurianami. "Tajemnica fal Nitronu" to kolejny epizod wojny o wolność ludzkości.

Saga Storma z niezobowiązujących epizodów zmienia się w trzecim polskim albumie w pełnoprawny cykl, opowiadający większą historię. Nie miejcie jednak złudzeń - to w dalszym ciągu dość prosta opowiastka rozrywkowa, tyleż bezpretensjonalna, co ocierająca się momentami o kicz. Ponownie napiszę to, co już kiedyś w recenzji wspomniałem - ten cykl jest skierowany do szczególnych amatorów, lubiących starą szkołę, razem z jej wszystkimi widzianymi z dzisiejszej perspektywy wadami. Nie da się nie zauważyć, że seria jest z dzisiejszej perspektywy co najmniej archaiczna. Kolejne strony są przegadane nie tyle przez bohaterów, co przez ramki z narracją, które zdają się prowadzić opowieść - rysunki pozostają tu dopełnieniem tekstu, mającego momentami stanowczo zbyt dominującą rolę. Autorzy nie silą się tu wizualną narracyjność i idą nie tylko na łatwiznę, ale i na skróty - choćby w sytuacjach, gdy treść rozmowy, która odbyła pomiędzy bohaterami poza kadrami, także zostaje streszczona przez narratora.

Przy całej tej oldskulowej naiwności jest to jednocześnie album atrakcyjny wizualnie, zwłaszcza gdy Lawrence ma okazję malować statki międzyplanetarne i inną maszynerię, kosmiczne otchłanie czy ziemskie pejzaże. Artysta lubi się jednocześnie bawić elementami kadrów wychodzącymi poza ramki, czy momentami do przesady przekombinowaną konstrukcją plansz. Storm to cykl o prostej konstrukcji i nie zawsze racjonalnych zwrotach akcji, ale jednocześnie ujmujący swoją prostolinijnością i oprawą wizualną, przenoszącą czytelnika dzięki swojej plastyczności w nowe wieki ciemne rasy ludzkiej. Trzeci tom - tak samo jak dwa poprzednie - wydaje mi się wart polecenia, zwłaszcza dla osób ceniących europejską klasykę, malarskie spojrzenie na komiks i fantastykę utrzymaną w duchu retro. Jednocześnie jestem w stanie wyobrazić sobie, że ta mieszanka może okazać się dla kogoś zupełnie niestrawna. To ciekawa pozycja, ale niekoniecznie dla każdego.


Autor recenzji jest pracownikiem Polskiego Radia.

Opublikowano:



Storm #03: Bitwa o ziemię. Tajemnica fal Nitronu

Storm #03: Bitwa o ziemię. Tajemnica fal Nitronu

Scenariusz: Dick Matena
Rysunki: Don Lawrence
Wydanie: I zbiorcze
Data wydania: Październik 2016
Seria: Storm
Tłumaczenie: Krzysztof Janicz
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 210x295 mm
Stron: 112
Cena: 75,00 zł
Wydawnictwo: Kurc
ISBN: 978-83-921387-6-1
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Galerie

Walka o lepsze jutro Walka o lepsze jutro Walka o lepsze jutro

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-