baner

Recenzja

Klucze zostały rzucone

Przemysław Pawełek recenzuje Locke & Key #06: Alfa i Omega
7/10
Klucze zostały rzucone
7/10
Nastał czas końca opowieści snutej przez Hilla i Rodrigueza. W poprzednich tomach przedstawili nam rodzinę Locke'ów i niepozorne miasteczko. Rodzinne domostwo w miejscowości Lovecraft rządzi się własnymi zasadami - pełne jest mistycznych drzwi i magicznych kluczy - tyleż pomocnych, co w nieodpowiednich rękach niosących niebezpieczeństwo. Poznaliśmy też zagrożenie - czyhające w innym wymiarze i czekające tylko na otwarcie portalu, który dzieli je od naszego świata. Znamy zasady gry. Przyszła pora na ostateczną rozgrywkę.

Trudno pisać o "Alfie i Omedze" bez spoilerowania fabularnych skrętów finału serii, postaram się więc tym razem mniej pisać o treści tomu, a więcej o samej serii. Mogę jednak bez przeszkód (i wątpliwości) przyznać - zwieńczenie cyklu nie odbiega jakością od dotychczasowego poziomu. Hill z Rodriguezem powołali do życia serię spójną, konsekwentną i rozwijającą się dość równym stopniu. Z perspektywy czasu mogę zarzucić najwyżej lekką jednostajność - nie brak tu dramatyzmu, ale dopiero w okolicach finału ma on charakter sinusoidy i dzięki temu jest bardziej odczuwalny. Z drugiej strony - kolejne zeszyty cyklu nasączone są klimatem grozy, powoli rosnącego napięcia i zagrożenia, które wydaje się być nieuchronne, tym bardziej że bohaterowie dość długo dochodzą do tego, co się dokoła nich dzieje. Klimat ten jak najbardziej udzielał się i mnie jako czytelnikowi.

"Locke & Key" to cykl spójny, choć może się wydawać nieco eklektyczny. Autorzy wzięli tu na warsztat ograny patent - małe, współczesne miasteczko gdzieś w USA, które oczywiście musi skrywać liczące sobie dekady tajemnice. Mamy tu więc amerykańską tradycję powieści gotyckiej, którą Hill wydaje się mieć dzięki ojcu, Stephenowi Kingowi, wdrukowaną w DNA. Scenarzysta odwołuje się tu jednocześnie nieustannie do absolutnej klasyki grozy sprzed wieku - spod pióra H.P. Lovecrafta. Całości dopełnia pierwiastek fantasy rodem praktycznie z komiksów superbohaterskich. W końcu zamiast efektów ukąszenia przez radioaktywnego pająka czy przepracowywania dziecięcej traumy - mamy tu klucze, dzięki którym można tymczasowo nabyć supermoce bez potrzeby przywdziewania krzykliwego kostiumy. Po wtóre - cały cykl to hołd dla figury rodziny jako takiej - z którą można przezwyciężyć wszystkie doczesne przeciwności, zarówno te naturalne, jak i nadnaturalne. Dość dysfunkcyjni Lockowie przez sześć tomów nie tylko stawiają tu czoła Złu z innemu wymiaru, które gotowe jest pogrążyć cały świat w pożodze, ale próbują też przepracować śmierć głowy rodu, która zostawiła ich wrażliwymi nawet na codzienne, zwyczajne wyzwania, jakie niesie życie.

Ponad dwa lata od polskiej premiery pierwszego tomu oceniam wycieczkę, w którą zabrał nas warszawski edytor, jako bardziej niż ciekawą. Poziom grozy nie jeżył mi co prawda włosów na głowie, ale to (przynajmniej w mojej ocenie) nie do końca ten typ straszenia. Zamiast elementów szokowania zafundowano nam mało wygodne uczucie zagrożenia ze strony Nieznanego. Historia zaczęła się rozgałęziać do innego wymiaru, a tajemnice sięgać wstecz nie dekady, a wieki. Przez cały ten czas nad spójnością całości czuwał niestrudzenie Gabriel Rodriguez - pierwszy kontakt z jego specyficzną kreską wywołał u mnie mieszane uczucia, ale szybko przekonałem się do spójności wizualnej jego spojrzenia na tę historię.

Czy warto więc sięgnąć po "Alfę i Omegę"? Jeśli czytacie ten tekst, to pewnie czytaliście poprzednie tomy, i pewnie i tak to zrobicie. I słusznie, obędzie się bez zawodu. Nie czytaliście poprzednich tomów i zastanawiacie się czy poziomu serii szlag nie trafia gdzieś po drodze? Możecie być spokojni i sięgać po pierwszy album. Dla fanów Lovecrafta i Kinga powinna to być lektura obowiązkowa.


Autor recenzji jest pracownikiem Polskiego Radia.

Opublikowano:



Locke & Key #06: Alfa i Omega

Locke & Key #06: Alfa i Omega

Scenariusz: Joe Hill
Rysunki: Gabriel Rodriguez
Okładka: Gabriel Rodriguez
Wydanie: I
Data wydania: Wrzesień 2016
Seria: Locke & Key
Druk: kolor
Oprawa: miękka
Format: 170x260 mm
Stron: 200
Cena: 67,00 zł
Wydawnictwo: Taurus Media
ISBN: 9788364360879
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-