baner

Artykuł

Co bym polecił, co bym wziął na wakacje (2016)

Łukasz Chmielewski
Pięć komiksów, które znam, polecam z czystym sercem. Sam zaś biorę kolejną piątkę, których lekturę muszę nadrobić. Wakacyjny urlop to idealny moment na takie rzeczy, bo jak nie teraz, to kiedy?

Nie można zawalić całej walizki (lub bagażnika) komiksami, więc limit ustaliłem na pięć albumów, zwłaszcza że sporo dobrych rzeczy to cegły. Patrząc po zapowiedziach, wydawcy wyjątkowo nie zwalniają specjalnie tempa latem, ale chyba i tak łatwiej będzie znaleźć czas, niż w inne miesiące (bardziej pracujące).

Pierwsza piątka to komiksy, które czytałem i polecam. Wybór ograniczyłem tylko do pierwszego półrocza tego roku, żeby tytuły były łatwo dostępne. Pominąłem wznowienia (choć akurat kilka było super). Kolejność alfabetyczna.




Arab przyszłości Riada Sattoufa – nagroda w Angouleme rok temu, autobiograficzna petarda o islamie, Bliskim Wschodzie i mieszanych małżeństwach oraz dorastaniu. Pewnie to komiks roku (trudno będzie go przebić)




Narko Dany Łukasińskiej (scenariusz) i Krzysztofa Ostrowskiego (rysunki) – zaskakująco dobra rzecz – udało się debiutantce stworzyć wiarygodne, ciekawe fabularnie, ale dydaktyczne jednak komiksy o uzależnieniu. Ostrowski tym albumem wszedł na inny poziom graficznie. Klasa przynajmniej europejska.




Tako milczy Zaratustra Nicolasa Wilda – trochę oszukańczy, bo sugerujący dokument, którym nie jest, ale mimo tego ciekawy komiks o współczesnych problemach zaratustrian z bogatym zapleczem historycznym.




Catwoman #01: Na tropie Catwoman – genialne rysunki, nieżyjącego już niestety Darwyna Cooke’a. Jestem fanem jego kreski. Scenariuszowo też dobrze, a główna historia to kryminał, a nie trykociarstwo, co wychodzi na dobre (a Ed Brubaker przecież pisać umie).




Skalp – Jason Aaron (scenaiusz) R.M. Guera (rysunki) – rezerwat współcześnie, czyli metaamfetamina, alkohol, brak perspektyw, korupcja, przemoc. Bardzo brutalny obraz Indian, w którym nie ma dobrych – każdy na swój sposób stoi w cieniu swoich złych decyzji i jeszcze gorszych czynów. To nagromadzenie może nużyć miejscami, ale drugi tom nakręca akcję, bo to kryminał dobry też jest (no i wyszły już dwa opasłe tomy, więc trzeba się spieszyć).


Druga piątka to moje zaległości, które rosną mi na stosiku „do przeczytania”. Kolejność przypadkowa. Także ograniczyłem listę do pięciu tytułów.




Tutaj Richard McGuire – z recenzji wynika, że trochę komiks, trochę puzzle (ciągle zafoliowane mam), komiks zgarnął w tym roku nagrodę w Angouleme, więc grzech nie znać.




Miejsca duetu Brian Wood (scenariusz) i Ryan Kelly (rysunki) – rzecz o dorastaniu, prawdopodobnie z dobrze zarysowanym tłem społecznym w USA. Graficznie też wygląda przyzwoicie.




Miasto psów Jakuba Rebelki (rysunki) i Yohana Radomskiego (scenariusz) – już dla samego Rebelki warto – tu wydaje się, że jego styl ewoluował w bardziej przystępny dla przeciętnego odbiorcy (komiks ukazał się pierwotnie we Francji), ale i bardziej czytelny dla samej narracji.




To nie jest las dla starych wilków Tomasza Samojlika – czytam Samojlika jak leci, tym bardziej nie odpuszczę tego, zwłaszcza że to komiksy o poważnych naukowo rzeczach (wszystkie komiksy Tomka są mądre, dzięki nim jestem specjalistą od ryjówek)




Wolfram Marcello Quintanilha – skusiła mnie kozacka okładka, środek w szarościach trochę rozczarował (myślałem, że będzie jak na okładce), ale jestem bardzo ciekaw całości, tym bardziej że scenariusz zapowiada się przynajmniej dobrze.

Równie łatwo wskazałbym kolejne piątki, bo to było świetne półrocze.


Opublikowano:



Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

giera -

dodałbym serię "Y", "Gotham Central: Na służbie" 1 tom "Wiecznego Batmana", serię "Azymut" i "Jessica Jones: Alias"

Vivaadeal -

Patience!:)

ramirez82 -

Sporo fajnych propozycji! Choć na wakacje nie wziąłbym ze sobą ciężkiego kartonu z "Tutaj" :) Arab przyszłości, Catwoman, Skalp, Miejsca, czy wspomniane w komentarzach Y, Gotham Central, Jessica Jones, Patience - gwarancja dobrze spędzonego urlopu!