Recenzja

Bartnik Ignat i skarb puszczy

Karol Sus recenzuje Bartnik Ignat i skarb puszczy

Komiksem „Bartnik Ignat i skarb puszczy” Tomasz Samojlik potwierdza swą silną pozycję jako jednego z ciekawszych obecnie twórców komiksów dla dzieci w kraju. Ty razem autor zabiera młodych czytelników w najgęstsze ostępy Puszczy Białowieskiej. Jest to nie tylko podróż w przestrzeni, ale również w czasie. Akcja komiksu rozgrywa się bowiem w okresie zaborów.

Caryca Katarzyna w zamian za zasługi podczas stłumienia powstania podarowuje jednemu ze swych generałów, strasznemu Sobakiewiczowi, Puszczę Białowieską. Czarny charakter, za nic mając sobie wiekowy bór zamieszkany przez unikalne gatunki zwierząt, myśli tylko o bogactwach, jakie przynieść mu może wyręb lasu. Mając do pomocy trzech niegodziwców, silnego Iwana Dębotłuka, bystrookiego Wowę Uchołowa i czujnego na najlżejszy szmer Paszę Lunetowicza wyrusza do nowootrzymanych włości. Piękną puszczę uratować może jedynie stary bartnik Ignat, samotnik od wielu lat opiekujący się lasem i kultywujący piękną tradycję zakładania barci. Oczywiście sympatyczny, ale nieco już posunięty w latach leśnik nie dałby sobie rady bez pomocy rezolutnej Łucji, wnuczki stryjecznej pana na Kraśniku, słynnego poety, Franciszka Karpińskiego.

Tomasz Samojlik, związany z Puszczą Białowieską nie tylko miejscem zamieszkania czy karierą zawodową (autor jest doktorem w Instytucie Biologii Ssaków Polskiej Akademii Nauk w Białowieży), ale chyba przede wszystkim pasją, w każdej publikacji, czy to naukowej, czy popularnej (literatura dla dzieci i komiksy) fantastycznie potrafi oddać ducha drzemiącego w prastarej puszczy, zarażając tym samym swą życiową pasją wszystkich czytelników. W „Bartniku Ignacie...” autor przedstawia stosunkowo prostą historię, jednak poprzez umiejscowienie jej w realiach historycznych, z bogato nakreślonym kontekstem (w sposób na tyle przystępny, żeby dziecko mimo wszystko się nie pogubiło) tworzy wspaniałe dzieło, godne miana najlepszego komiksu dla dzieci tego roku. Młody czytelnik podczas lektury nie tylko ma okazję zapoznać się z okresem zaborów, ale także z historią samej Puszczy Białowieskiej, zwyczajami zwierząt ją zamieszkujących czy historycznymi sposobami zagospodarowywania lasu (pozyskiwanie miodu, węgla drzewnego czy lipowej kory na kosze). A we wszystkim pomogą specjalnie przygotowane przypisy zamieszczone na końcu albumu, napisane ciekawie i przystępnie, dodatkowo opatrzone licznymi rysunkami.

„Barnik Ignat i skarb puszczy” narysowany jest świetną, charakterystyczną kreską Tomasza Samijlika. Nieco cartoonowe, proste kadry bogate są w szczegóły. Praktycznie nad każdym z nich warto przystanąć na chwilę, aby zachwycić się w jak prosty, a zarazem przemawiający do odbiorcy sposób autor przedstawia prastarą puszczę. W przeciwieństwie do poprzednich publikacji Samojlika, tutaj autor zdecydował się użyć nieco bardziej stonowanej palety barw. Czas akcji, jesienne słoty, uzasadniają stosowanie wielu ciemnych odcieni zieleni i brązu, co może dodatkowo podkreślać umiejscowienie akcji w dość odległej (zwłaszcza dla małego czytelnika) przeszłości.

„Bartnik Ignat i skarb puszczy” Tomasza Samojlika to z całą pewnością najlepszy komiks dla dzieci tego roku, który w dodatku spokojnie może rywalizować z innymi tytułami o miejsce w rankingach najlepszych komiksów tego roku w ogóle. Ciekawa, prosta, a zarazem oryginalna historia poprowadzona jest z wyczuciem i smakiem. A wszystko dodatkowo przyprawione szczyptą historii i nauki. Czyli to co rodzice lubią najbardziej, bawić ucząc, uczyć bawiąc.

Opublikowano: 2013-12-19

Bartnik Ignat i skarb puszczy

Scenariusz: Tomasz Samojlik
Rysunki: Tomasz Samojlik
Wydanie: I
Data wydania: Październik 2013
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 166 x 238 mm
Stron: 116
Cena: 39,90 zł
Wydawnictwo: Centrala
ISBN: 978-83-63892-24-1

WASZA OCENA

Brak głosów...

TWOJA OCENA

Zagłosuj!