Recenzja

Biceps #5

Michał Misztal recenzuje Biceps #05

Dobrze jest patrzeć na niektóre magazyny komiksowe i widzieć, że rozwijają się zamiast upadać w czasach, kiedy tego typu wydawnictwa nie mają w Polsce łatwego życia. Z numeru na numer „Biceps” ma się coraz lepiej, w piątym zyskał między innymi kolorową okładkę i grzbiet. Z zewnątrz wygląda to bardzo dobrze i zdecydowanie zachęca do zapoznania się z zawartością, jak zwykle podzieloną na krótkie komiksy i publicystykę. Jak wyszło redakcji ATY i zaproszonym autorom tym razem?

Jeśli chodzi o krótkie historie obrazkowe, za siebie mogłyby mówić już same nazwiska twórców. Są to między innymi Edyta Bystroń, Sławomir Lewandowski, Mawil, Piotr Nowacki, Michał Rzecznik, Tomasz Samojlik, Anna Helena Szymborska czy Agata Wawryniuk, a to i tak nie wszystko. Pomieściło się tu sporo dobrych, zróżnicowanych opowieści. Wybranie zdecydowanego faworyta może być trudne i okazywać się zupełnie innym wyborem w zależności od gustu czytelnika sięgającego po piąty „Biceps”. Akurat w tym przypadku wspomniana już różnorodność i rozstrzał tematyczny trzeba zaliczyć do zalet pisma. Brak spójności na szczęście w ogóle nie powoduje uczucia zdezorientowania czy zadawania sobie przez odbiorcę pytań, właściwie do jakiego czytelnika miał trafić ten magazyn. Jak zwykle dobrym i wciąż oryginalnym pomysłem są też stałe działy: „Na chłopski rozum/Babskie gadanie”, „Klasyka na nowo” i „Gotuj z Bicepsem!”.

Mimo wysokiego poziomu komiksów, osobiście dużo bardziej odpowiada mi zaprezentowana w „Bicepsie” publicystyka. Teksty takie jak „Samotnie dyndając” Tomasza Pstrągowskiego czy „Kronika z Komiksowa” Łukasza Mazura, to według mnie najlepsze rzeczy w magazynie, pisane całkowicie subiektywnie, czasami zaczepne, ale to również jedna z rzeczy, która sprawia, że są tak interesujące. Poza tym jest jeszcze dość obszerny wywiad z Filipem Myszkowskim, humorystyczny „Komik-Ekspress”, relacja z Bydgoskiej Soboty z Komiksem i stałe działy, takie jak choćby „Z zakurzonej półki”. Inną ciekawą rzeczą jest „Szable w dłoń!”, nowy i (na to przynajmniej wygląda) planowo kolejny stały dział, w którym Mateusz Trąbiński będzie przedstawiał pornograficzne parodie ekranizacji komiksów. Na początek wybrał „Avengers XXX: A Porn Parody”.

„Biceps” cały czas ewoluuje w dobrym kierunku, przedstawiając swoim czytelnikom coraz lepsze komiksy oraz przede wszystkim teksty. Czekam z niecierpliwością na kolejne pomysły redakcji ATY i polecam to samo wszystkim zainteresowanym historiami obrazkowymi.

Opublikowano: 2013-06-22