Artykuł
Podsumowanie 2012 roku - najlepsze okładki
Aleja Komiksu1. Ziniol #52
Daniel Grzeszkiewicz rysować potrafi, do tego przekonywać nikogo nie trzeba. A jeżeli jeszcze weźmie na warsztat bohatera komiksów mojego komiksowego guru - Tadeusza Baranowskiego - to automatycznie dostaje +5 do respektu. Orient Men i zimny kaloryfer rządzą! [Jacek Jastrzębski]

2. Kiki z Montparnasse'u
Rysunkowa wersja kultowego zdjęcia Mana Raya. Nie wyobrażam sobie innej okładki dla tego komiksu. Wszystko widać, przekaz jest tak oczywisty i genialny w swej prostocie, że nie trzeba go tłumaczyć. Wystarczy spojrzeć. W moim rankingu okładka roku. [Łukasz Chmielewski]

2. Miłość
Fajerwerków tutaj nie ma, a ilustracja i tak przyciąga uwagę. Smutna (a może tylko próbującą być poważną?) dziewczynka na okładce, patrząca obok, jak gdyby nie chciała wzbudzać niczyjego zainteresowania. Paradoksalnie byłaby to świetna okładka do komiksu o dorastaniu. Takiego o pierwszej miłości do dziewczyny, której imienia nigdy nie poznaliśmy. Pamiętamy jedynie jej zaczerwienione policzki, kolor włosów i smutne oczy. [Karol Wiśniewski]

4. Triceps #1
Świetna, lekko prześmiewcza okładka. Lubię proste, ale za to przyciągające jak magnes okładki. Ta zdecydowanie do takich należy. Ma w sobie to coś, co nie pozwala przejść obok komiksu obojętnie. [Karol Sus]

5. Komiksy znalezione na strychu
Tak to już jakoś jest, że czego się Mateusz Skutnik dotknie, to złoto. Nastrojowa okładka, pozwalająca zerknąć, co też siedzi w głowie autora. Piękne i niestandardowe, jak na komisowe okładki, wykonanie. [Karol Sus]

6. Dzicy
Piękna i genialna w swej prostocie okładka. Tafla wody pozwala, zupełnie jak Alicji w Krainie Czarów, zobaczyć, co znajduje się po drugiej stronie lustra. Czy wystrojony elegancik z miasta w odbiciu to już nie dzikus? [Karol Sus]

7. Habibi
Nie wiem dlaczego, ale spodziewałem się, że album Craiga Thompsona będzie większy. Nie, nie mam na myśli grubości, a rozmiar. Jakoś tak mi się w głowę wbiło. W pierwszej chwili delikatny zawód. Tylko na moment, bo gdy już wziąłem do ręki ten, gruby niczym Biblia, tom, nie otwierając go jeszcze, jedynie obracając i ważąc w rękach, to przylatywały mi do głowy skojarzenia, że czytając przeżyję przygodę niczym z „Baśni z tysiąca i jednej nocy”. Brązowa okładka imitująca skórę, bordowe i złote ornamenty/tłoczenia, a w środku na I stronie okładki czarno-biały medalion, jako zapowiedź historii, a na IV stronie znów medalion i zapowiedź zakończenia. Bardzo spójna całość. [Maciej Gierszewski]

8. Long John Silver #3: Szmaragdowy labirynt
Może i wrak statku osiadłego na mieliźnie zalatuje nieco kiczem, jednak okładce trzeciego tomu serii "Long John Silver" nie można odmówić klimatu. Ostatnie polskie wydania "Wyspy skarbów", mogą w tym względzie tylko pozazdrościć swemu komiksowemu spadkobiercy. [Paweł Panic]

8. Niedźwiedź, kot i królik
Patrząc na okładkę przygotowaną przez Marię Rostocką, pierwsze skojarzenie, jakie mi się nasunęło, oto: Beatrix Potter, ale dla dorosłych. Pewnie, gdyby królik nie palił na niej papierosa, to wielu potencjalnych czytelników, którzy chcieliby „ocenić książką po okładce”, uznałoby, że mają do czynienia z bajką. I właściwie: tak, to bajka, ale dla dorosłych. Cała okładka namalowana, ramka z tytułem oraz nazwiskami autorów także, co mi trochę przywodzi na myśl elementarz lub szkolny zeszyt, czyli nadal pozostajemy w „dziecięcych” skojarzeniach, ale przez ciemne pnie drzew to „baśniowe” skojarzenie zostaje przełamane. [Maciej Gierszewski]

8. Wilcze tropy #2: Orlik
Okładka ujęła mnie swoją surowością, dużo zieleni, poszatkowane kulami i połamane brzozy oddają charakter toczących się wydarzeń. Okładka, którą chętnie oprawiłbym i powiesiłbym na ścianie. [Jacek Jastrzębski]

W głosowaniu wzięli udział: Łukasz Chmielewski, Karol Wiśniewski, Jacek Jastrzębski, Paweł Panic, Karol Sus i Maciej Gierszewski, który nie głosował na komiksy wydane przez Centralę ze względu na współprace z tym wydawnictwem.
Opublikowano:
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-