baner

Wywiad

Biały Orzeł powraca - wywiad z Maciejem i Adamem Kmiołek

Karol Wiśniewski
Aleja Komiksu: Upłynął rok od premiery "Białego Orła", niebawem ukaże się pierwszy integral. To dobry czas na podsumowania. Jak oceniacie swój wydawniczy "Year One"?

Maciej Kmiołek: Na pewno jesteśmy zadowoleni z faktu, że w ogóle udało nam się wydać komiks. Myślę, że nie było źle, Biały Orzeł został przyjęty na tyle dobrze, że wciąż mamy motywację i zapał do tworzenia kolejnych części. Sporo się nauczyliśmy, pewnych błędów już nie popełnimy. Mam przeczucie, że 2013 będzie bardzo dobrym rokiem dla naszego superbohatera!

BO_4_Al_3Po wydaniu trzeciej części nieco ucichliście, pojawiły się plotki, że wręcz porzucacie projekt. Co się stało?

MK: Miała być chwila przerwy, a wyszło kilka miesięcy. Chcieliśmy coś zmienić wraz z nową historią, która pojawi się w PSBO#4 i #5. Trochę nas "Pierwszy Lot" umęczył. Ale odzyskaliśmy świeżość, pracuje nam się dobrze, mamy sporo nowych pomysłów, które chcemy wkrótce wdrożyć, nowego kolorystę Rexa Lokusa, który pracował dla Marvela i DC Comics, więc wszystko jest OK. Teraz priorytetem jest "Wielka Draka w Stolicy". Mam nadzieję, że czytelnicy będą zadowoleni z postępów, które poczyniliśmy.

Zatrudnienie uznanego kolorysty z zagranicy to polskiego komiksu – tego chyba jeszcze nie było. Czy trudno było nakłonić Rexa Lokusa do współpracy?

MK: Jak już wspominałem, chcieliśmy coś zmienić, spróbować współpracy z kimś nowym, kto miał doświadczenie z amerykańskimi zeszytówkami. Faktycznie, nie było chyba zbyt wiele tego typu przypadków, a my lubimy wyzwania. Czy było trudno? Adam ma dar przekonywania.

Adam Kmiołek: Kiedy zaczynaliśmy pracę nad BO założyliśmy, że jeżeli podejmiemy z kimś współpracę, to niech to będzie osoba z Polski. Tak na początek. Poszukiwania nie były zbyt owocne, mało komu chciało się przygotować próbną planszę, a głównie otrzymywaliśmy CV, gdzie wzmianek na temat komiksu nie mogliśmy się doszukać.

Daria Widermańska-Spala wypadła zdecydowanie najlepiej i długo nie zastanawialiśmy się nad podjęciem współpracy. Należy jednak zaznaczyć, że Daria jest przede wszystkim ilustratorką, a z tego co wiem, ostatnio pracowała nad grafiką do gry "Days of Dawn". Typowym komiksem amerykańskim raczej wcześniej się nie interesowała. Mimo wszystko wykonała kawał dobrej roboty i wiele razy ratowała nas kolorując turbo-pilne materiały z dnia na dzień, za co jesteśmy jej bardzo wdzięczni.

Współpraca z Rexem jak na razie układa nam się równie dobrze. Rozmowy były bardzo krótkie, Rex otrzymał przykładowe plansze z zapytaniem czy interesuje go współpraca, nas zapytał czy odpowiada nam jego stawka za stronę i… po nakłanianiu.

Na DeviantART jest cała masa świetnych rysowników, inkerów, kolorystów, ilustratorów. Wielu z nich na swoich profilach prezentuje cennik, stawki. Wystarczy napisać, porozmawiać, ale przede wszystkim traktować poważnie, nie pytając osoby, która się z tego utrzymuje: "Panie kolego, Pan tak ślicznie koloruje/rysuje a ja właśnie pracuję nad autorskim komiksem, ale nie mam kasy…". Warto też dodać, że okładkę do numeru 4 pokolorowała jeszcze inna osoba, pochodzący z Australii Eddy Swan (Image Comics, Zenescope).

Kiedy możemy się spodziewać następnych części komiksu? Będą one wydawane jako zeszytówki czy też jako większe albumy?

MK: Zeszytówki. "Pierwszy Lot" zebraliśmy w jedno wydanie, gdyż naszym zdaniem miało to sens. Na swój sposób to zamknięta historia przedstawiająca początki bohatera, tak więc liczymy, że ci, którzy nie czytali zeszytówek, sprawdzą to wydanie i chętniej sięgną po kolejne komiksy z serii. Co do dat... PSBO#4 miał się ukazać jeszcze w grudniu tego roku, ale dla jego dobra premiera odbędzie się na początku 2013.

BO_4_Al_1

Zapewne wiele osób zastanawia się czy kupić wydanie zbiorcze. Jakbyście przekonali ich do zakupu?

MK: Hm... Dla osób, które już czytały zeszytówki interesujące mogą być różne materiały dodatkowe oraz zmiany w oryginalnym PSBO#1, czyli poprawione kolory i liternictwo. Dla osób, które nie czytały wcale - wydaje nam się, że cena jest dosyć atrakcyjna i zachęcająca do dania szansy Orłowi. Za 19,99 zł otrzymujemy 100 stron komiksu w kolorze. Całkiem dobrego komiksu.

Scenariusze ponoć macie gotowe z dużym wyprzedzeniem, wyznaczacie sobie wizję, którą realizujecie. Czy jednak ostatni rok, czyli "Biały Orzeł" w praktyce, wpłynął jakoś na zmiany w fabule i kierunek w jakim ma zmierzać seria?

MK: Raczej nie. Trzymamy się tego, co wymyśliliśmy. Jakieś zmiany pojawiają się w scenariuszach, ale one raczej dotyczą pojedynczych scen niż kierunku czy pomysłu na całą serię. Chcemy wrzucać jak najwięcej wydarzeń, które mają później rozwinięcie w kolejnych numerach, wtedy historia wygląda na bardziej przemyślaną, spójną.

Myśleliście też nad innymi seriami komiksowymi, pojawił się nawet "Rycerz Polski" jako roboczy tytuł jeden z nich.

MK: Tak, mamy scenariusz o grupie superbohaterów, pracujemy nad innymi pomysłami. Akurat "Wyklęty Rycerz Polski" najczęściej chodzi nam po głowie - choć raczej w formie mini-serii. Całą historię mamy stworzoną, scenariusz jest częściowo napisany, może kiedyś uda nam się wypuścić coś innego niż „Biały Orzeł”, na pewno bardzo byśmy chcieli.

BO_4_Al_2

Czy macie w planach kontynuację wydań limitowanych?

MK: Mamy różne pomysły - wydania limitowane, różne warianty okładek itd. Akurat wydanie limitowane "PS BO #3" sprzedawało się rekordowo szybko, więc na pewno będziemy chcieli powtórzyć to przy najbliższej okazji. Jeśli wciąż będą chętni oczywiście.

Co z kwestiami dystrybucji, czy planujecie jej rozszerzenie? A może edycje cyfrowe?

MK: Planujemy, jeżeli wszystko dobrze pójdzie, to już wydanie zbiorcze „Pierwszego Lotu" będzie sprzedawane szerzej. Edycje cyfrowe również mamy w planach - myślę, że zajmiemy się tym na początku 2013.

Co sądzicie o innych polskich zeszytówkach? "Konstrukcie", "Henryku Kaydanie"?

MK: Osobiście nie czytam aż tak wielu komiksów ostatnio, ale kibicuję wszystkim tym, którzy wydają swoje własne zeszytówki. Wiemy, że to nie jest zbyt proste, rachunek ekonomiczny mówi zdecydowanie "NIE!", więc znaczy to, że ktoś ma pasję, oddaje jakąś część siebie i swojego czasu na jej realizację. Mam ogromny szacunek do wszystkich rodzimych twórców, mam nadzieję z czasem będzie ich jeszcze więcej.

Opublikowano:



Tagi

Biały Orzeł

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-