baner

Artykuł

Motywy komiksowe na kartach telefonicznych #2

Yedyny
Po wiekach nieobecności Yedyny znów na Alei. Krążyły plotki o uprowadzeniu mnie do domu rozkoszy w Ciechocinku, lecz wszystko to okazało się - niestety - ohydnym i plugawym kłamstwem (wciąż czekam...). Dziś zapraszam na kolejną podróż przez gadżety z motywami ze znanych - bardziej lub mniej - dzieł rysowanych. Nazbierało się tego przez lata... Powiedzmy w sam raz, aby odświeżyć pamięć o "Motywach komiksowych na kartach telefonicznych". Tak więc zapraszam do poprzedniego opracowania, a to traktujcie jak swego rodzaju aktualizację.

Tradycyjnie już w produkcji wszelakich gadżetów niekwestionowanym zwycięzcą są oczywiście Stany Zjednoczone; przewinie się też Holandii i bynajmniej nie będzie to związane z kopceniem zielska, hłe, hłe. Niespodzianką będzie też katalog ze słonecznej Italii, ale to zostawmy sobie na koniec. Tym razem dodałem większe grafiki, aby czytelnicy nie nadwyrężali jakże potrzebnego im zmysłu.

Zacznijmy więc:

MALEZJA
Ładna kolekcja kopert pierwszego dnia obiegu z okolicznościowym nadrukiem, stemplem i dodaną kartą. Tego jeszcze nie było, ale na pewno się
przyjmie. Rok emisji 2008, komplet stanowią 4 koperty.

Malezja

HOLANDIA
Tutaj mamy do czynienia także z First Day Cover, pomył identyczny jak powyżej i zarazem bardzo chwalebny. Jak najbardziej zachęcam do zaopatrywania się we wszelkie pozycje wspomniane w artykule (i oczywiście nie tylko). Przedmioty te stanowić mogą wspaniały prezent dla osób, które akurat upodobały sobie komiksowe czy filatelistycznym hobby, czy też swą pasję ulokowały w zdobywaniu i gromadzeniu "plastikowych prostokątów". Tak czy inaczej są to niedrogie gadżety, które na pewno wzbogacić mogą niejeden zbiór.

Holandia

IZRAEL? CHYBA JEDNAK USA...
Tu miłe zaskoczenie, bo mamy do czynienie z ośmioma zestawami bardzo ładnych i pożądanych przedmiotów. Firma Willcom postanowiła wypuścić kilka serii w ilości 100 sztuk (każda karta) z podobiznami bohaterów komiksowych, a dedykowanych kolekcjonerom właśnie. Zdecydowano się na wizerunki najpopularniejszych postaci danych serii (m.in. Smerfy, Lucky Luke, Asterix...) w zestawie kart i takie posunięcie jest o tyle dobre, iż zawarta grafika skierowana jest do grupy konsumentów, których gusta są różne. Niestety nie natknąłem się na żadne informacje odnośnie roku emisji opisywanych kart. Wszystkie z nich mają na rewersie dwujęzyczny opis (USA - IZRAEL).

Muszę przyznać, iż owe rysunki bardziej przypadają mi do gustu niż te z altruistycznymi postaciami o pięknych bicepsach czy łotrami: niezwyciężonymi, walczącymi wiecznie, o każdej porze i zawsze zwyciężającymi; uzbrojonymi w niezniszczalne pancerze oraz klasycznie już - wyposażonymi w super moce. Noże żeby okaleczyć, miecze żeby odciąć, spluwy - aby mózg ładnie się prezentował. Na ścianie. Przemoc, przemoc, przemoc... Widać TO akurat najlepiej się sprzedaje. A skoro "o wilku mowa":

Izrael

USA
Na początek podam Wam na tacy zafoliowany jeszcze zestawik z roku 1994 - gratka dla fanów "X-Men". Niestety "nie jestem w temacie", więc zakładam tylko, iż jest to przedstawienie okładek wybranych numerów ze wspomnianej już i legendarnej wręcz serii, ale zostawiam to do identyfikacji prawdziwym i zatwardziałym miłośnikom mutantów.

Tu klasycznie motywem przewodnim jest tradycyjny, poczciwy (tendencyjny?) super hero, a dokładnie - heroina (czyli bohaterka). Wydanie z okazji Konwentu Komiksowego w San Diego (San Diego Comic-Con), rok 1995, limitowany nakład 250 sztuk, sygnowanych przez 3 następujące osobistości komiksowego świata: scenarzysta David A. Hernandez, artysta Michael A. Hernandez, rysowniczka Linda K. Hernandez (kurcze, rodzina na swoim...).

Ten sam rok, lecz inna seria: "Nira" - fantastyczna bohaterka na pre-paidowej karcie (nazwa pełna: "Nira X"); okaz znakowany, posiadający numerację (ograniczona produkcja do 250 szt.). Plastik sygnował artysta Bill Maus - każdy okaz posiada autograf tegoż właśnie jegomościa wykonany... złotym atramentem! Jak widać producenci prześcigają się w pomysłach, aby ich produkt był indywidualny, wnosił ze sobą coś nowego, co zwróci uwagę i zacznie reklamować się samo.

USA
USA

Dość ciekawie i wyzywająco przedstawia się seria trzech grafik (także rok 1995) kryjących się pod nazwą serii "Dawn". Łączna produkcja zamknęła się liczbą 4500 egzemplarzy.

Marvel cały czas na szczycie - już rok wcześniej postanowił sprawić niespodziankę swym "wyznawcom" przedstawiając nowy produkt: zestawik kart telefonicznych (oczywiście odpowiednio zaserwowanych) z super bohaterami znanymi z najpopularniejszych pozycji na rynku, m.in. "X-Men". Seria "Classic Heroes" ozdobiona została m.in. postacią Cyclopsa i Mr. Sinistera czy choćby Profesora X walczącego z Magneto.

Jak widać lata 90. obfitowały w zalew wszelakiej maści produktów fonotelistycznych - warto jeszcze wspomnieć o karcie amerykańskiej ze stajni DC Comics, mianowicie zawierającej wizerunki Superboy'a, Flasha oraz Green Lanterna.

Ok, idziemy dalej - nadal USA, tym razem "Combo Man" z roku 1996. Ciekawostką jest fakt, iż kolekcjonerzy nadal trzymają swe okazy w oryginalnych opakowaniach foliowych, co zresztą ma na celu uchronienie przed zanieczyszczeniami czy destrukcją, a także podnosi nieco wartość przy sprzedaży czy wymianie.

TeleWorld International wydał serię kart pre-paid z "Wild C.A.T.S." - komiksem znanym także w Polsce. Innym przykładem - tu także zaskoczenia nie będzie - jest seria "Witchblade" na kilku okolicznościowych kartach telefonicznych. Wszystkie ujrzały światło dzienne w roku 1997, nakład pojedynczej grafiki to 750 egzemplarzy, nakład karty COMBO (składanka z trzech kart stanowiących charakterystyczną grafikę) nie jest znany. Całość zawdzięczamy firmie Dynamic Entertainment - także dzięki tej firmie w kolekcjach komiksożerców znalazła się karta z serii "Ash", której nakład był już nieco większy od omawianych wcześniej: 1500 sztuk.

WłochyWŁOCHY
Na koniec rodzynek dla fanów. No chyba, że ktoś nie przepada za zeschłymi winogronami... w takim razie niech będzie to bonus dla zagorzałych kolekcjonerów, filokartystów wszelkiej maści czy po prostu dla ludzi zainteresowanych tematem: "Comics & Cartoons Phonecards Catalogue". Rarytas wydany we Włoszech w roku 1998, a zawierający aż 320 kolorowych stron z motywami komiksowymi oraz bajkowymi, zresztą okładka oraz nazwa wyjaśnia już wszystko i zostawiam to tak - bez zbędnego rozpisywania się. Myślę, iż część hobbystów będzie poważnie zainteresowana nabyciem tej pozycji!

Kolejny artykuł będzie trzecią częścią poświęconą fonotelistyce komiksowej (trylogia? kto wie...), a zdradzę przy okazji, iż związany będzie głównie z niemieckimi kartami telefonicznymi; znajdą się tam także bardzo rzadkie okazy, ale wkrótce sami się o tym przekonacie. Do następnego czytania!

Źródła:
Internetowe strony aukcyjne.
Informacje od kolekcjonerów i dealerów.

Opublikowano:



Tagi

Asterix Ciekawostki DC Comisc Kolekcjonerstwo Marvel X-Men

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-